Cipher 618

Nowa aktualizacja Vity pozwala na poprawienie barw oraz filtrowanie anizotropowe. Dzięki temu gra wygląda nieznacznie lepiej. Można też przypisać cztery przyciski do czterech rogów ekranu. Przydatne. W tej chwili gram w "Ghost of Sparta" i gry z Vity zeszły na drugi plan. Pora na kupno Silent Hill z PS One 

Jak dla mnie wytłumaczenie jest proste - Steam. Po co inwestować w gry skoro na wyprzedaży można zarobić miliony? Zarabiają krocie na innych grach. Nie muszą robić swoich.

N-te tłumaczenie dlaczego nie ma Episode 3 lub/i Half - Life 3. Pamiętacie jak w H-L2 postać za wszelką cenę musiała być odwrócona w stronę gracza? Nawet jeśli na początku gry Alyx szła tyłem? To samo chcieli zrobić w "trójce", ale podobno mają przez to problemy z technologią motion capture. I to jest powód tak gigantycznego opóźnienia finału znakomitej serii? Serio? Gabe - go home... 

Nie będziemy czekać dłużej - zwycięzcą zostaje Dolar84. Oby tylko nie przywołał kosmitów grając jakąś pięciotonową melodyjkę. 

 

No dobrze, a teraz coś konkretnego:

 

PERKUSJA

 

Przeczytałem kilka stron i wiecie co? Właśnie tego nie lubię w fandomie: 99.9% dyskusji przeradza się w wymianę "argumentów" na zasadzie:

2. Pisałem dwa opowiadania podczas trwania konkursu. Ci którzy prześledzili moje posty z pewnością zauważyli, że jedno miało być na konkurs, ale zbyt się rozciągnęło. To opowiadanie zostało już napisane. Teraz jeszcze poleży trochę na moim dysku twardym, ponanosze szybkie poprawki i możecie spodziewać się publikacji przed przyszłym poniedziałkiem.

Miałem trzy. Jeden początkowo wydawał się niezły, ale koniec końców 1500 to zdecydowanie zbyt mało by go zrealizować. W drugim skończyło się na kilku zdaniach, a trzeci - ostatecznie wysłany (nie wiem czy dobrze zrobiłem) wziąłem z planowanego opowiadania. Czekam na wyniki i rozstrzelanie przez komisję. 

Po kiego grzyba się odzywam, skoro nikt nie rozumie, o co mi chodzi...

Napisałem opowiadanie. Zajęło mi to wiele miesięcy (link w sygnie). Dostało wiele pozytywnych opinii (ba, niektórzy wpisali je na listę najlepszych, mimo że jest usiana błędami jak dobra kasza skwarkami), ale gdy przeczytała je osoba, która zna się na rzeczy wylała na mnie kubeł tak lodowatej wody, że zamarzły mi włosy w nosie. Może i nie wiem o co Ci chodzi, ale powiem jeszcze raz - próbować warto. Zawsze. Czy to w konkursach, czy to innych opowiadaniach. 

Bez względu na to czy to cymbałki, dzwonki czy banjo mamy remis, a tylko jeden instrument do rozdania. Potrzebujemy Waszych głosów! Obiecujemy kiełbasę wyborczą i niespełnione obietnice!

M. Bay może się schować... serio. To dopiero EPICKA EPICKOŚĆ EPICKIEJ EPICKOŚCI 

 

PS. Neurolog zaleca Clonazepan 10mg 2xdziennie. 

Zabawa jest praktycznie martwa. Nie wiem czy jest sens jej kontynuowania.

Czy ktoś widział w Rossmanie siódmą falę (te Śmiejżelki)? Wyglądają całkiem nieźle. Chociaż chyba poczekam na ósmą. Są jeszcze lepsze.

A jednak nie napiszę. Nawet nie chodzi o czas, po co robić coś, czego się uczyło przed ponad rok, skoro i tak inne osoby piszą lepiej po po jednym opowiadaniu.

Nie od razu Equestrię zbudowano  :yHRvV:  Trzeba napisać wiele badziewnych opowiadań, dużo żałosnych, kilka znośnych aż w końcu wyjdzie coś dobrego. Słowo na niedzielę - nie poddawaj się i nic na siłę. Mówi to gość, który sporo czasu spędził przy recenzjach gier i napisał kilka opowiadań. Kilka jest podobno znośnych, a nawet da się je czytać. 

Jeszcze poproszę jednak klucz do Burnout

Słuszna decyzja. Spędziłem przy tym jakieś 100 godzin i nadal gram. Co prawda na konsoli jest więcej dodatków (brak Big Surf Island na PC to strzał w stopę), ale za darmo...

Triste, z tego co zrozumiałem chcesz się zamienić we mnie?

Na drugim forum na którym się udzielam jest kategoria "największy cham i maruda" Zawsze jest wesoło przy nominowaniu kogoś do tej kategorii tym bardziej, że można pisać na kogo i dlaczego się zagłosowało. No nic, czekam na kolejną edycję. 

Dziesięć lat na jednym forum - zero nagród, rok na tym - zero nagród. Pora zamienić się w chama, marudę, ewentualnie CSa 

 

A co do Arjena, to zasłużył sobie. Pomógł mi wiele razy. Swój chłop. 

Rzuciłem kilka spojrzeń na moje arcydzieło. Znalazłem dwa fragmenty, które mógłbym opublikować, ale pierwszy na 1600 słów, a drugi 1700. I tak były to jedynie fragmenty scen. Ciachanie tego jeszcze bardziej byłoby bez sensu.

To jest właśnie największa zmora i jednocześnie najfajniejsza część zabawy w konkursach - limit. Ja w swoim musiałem wywalić coś w rodzaju prologi i skrócić go do absolutnego minimum. Tak jak i w dalszej części opowiadania. Pod sam koniec wyleciało kilka istotnych dialogów tłumaczących postępowanie postaci. Ot taka magia konkursów literackich. Skrócenie 1600 na ok 1500 to nie taki problem.

A już najgorsze jest podchodzenie: "na pewno przegram/wygram". Co będzie to będzie.

Oglądać KONIECZNIE z polskimi podpisami. Jeśli podpisy nie działają tu, przejść na YT. Ale oglądać TYLKO z napisami. Dzięki temu wkurzające śmiechy zamieniają się w... a sami zobaczcie.

Link do YT - oglądać z napisami. Tylko i wyłącznie.

Tak po dłuższym namyśle, doszedłem do wniosku, że to taki temat rodem z filmów Barei. Można go podsumować krótką scenką (0:30):

 

Ten kto rozrywa opakowanie, żeby zobaczyć co jest w środku to dzikus. I nie mówię tu o BB z MLP. A o każdym towarze. Co innego jeśli zajdziesz do sklepu i zapytasz czy możesz otworzyć pudełko, ale w przypadku figurek to niemożliwe.

Jeśli stoi cały karton lub nawet kilka, to zanim zabierzesz się za przeglądanie zapytać o zgodę i wyjaśnić, że znasz metodę na znalezienie konkretnej figurki bez naruszania opakowania. Na serio można. Trzeba tylko wysilić ostatnie szare komórki i poruszyć zardzewiałe trybiki do działania. Nie pozwolą, ich strata. Są inne sklepy.

Zależy, czy twój market jest łatwo dostępny. Zawsze można mieszkać na jakimś zalesiu, gdzie nic nie ma. Dodatkowo, nie we wszystkich supermarketach są kucyki, w niektórych tylko jakieś Filly czy co to tam jest to paskudne.

Dokładnie, ja mieszkam w miejscowości, która chyba tylko przez pomyłkę otrzymała prawa miejskie. Ewentualnie po opróżnieniu kilkunastu beczek cydru "z prądem". Dopiero gdy otworzyli Rossmana znalazłem BB. Ale nie planuję brać ani jednego więcej. Chciałem 6, mam 7. Ale skoro tym siódmym "pasażerem Nostromo" jest Celestia, to nie narzekam. No chyba, że pojawi się najnowsza Śmiejżelkowa seria, bo wygląda rewelacyjnie.

Ja mam Trixie Lunamoon (znaczek 3D), ale nie wymieniam ani nie sprzedaję. Znalazłem ot tak (nawet nie szukałem) w Rossmanie. Chyba kwestia szczęścia. Jeśli nie ma w sklepach - polecam Allegro. Fakt, dopłacisz do przesyłki, ale będziesz mieć pewność co do figurki. 

 

EDIT. Do czesania? A to zmienia postać rzeczy... Proponuję polowanie na Allegro. Prędzej czy później ktoś ją wystawi. Oczywiście o ile cena nie będzie zbyt wysoka. Sam pamiętam jak jakiś naiwniak chciał sprzedać kolekcję gier MYST za... 500zł. Miesiąc później ktoś inny wystawił identyczną kolekcję. Po szybkiej negocjacji uzgodniliśmy cenę - 50zł + koszty przesyłki.

Aha - proszę nie kojarzyć go z cymbałem! Bo Vinyl zagra na wiolonczeli!  :yHRvV:

Miałem napisać tekst, ale taka a nie inna sytuacja rodzinna wywróciła wszystkie plany o 180 stopni. Biorę się za pisanie.

Co by do Ciebie pasowało... hmm coś z avatara? Nope. Sygnatura... uczucie = feeling = Feel? NOOOPE! "Mistrz gry? Mistrz = Master? Oho! Eeyup!

No dobra. Chcę taką wielką poduchę.

Chciałbyś, drogi Triste... chciałbyś.

 

Owszem, chciałbym. 

 

Wiesz, w Equestrii jest takie powiedzenie: "chcieć, a móc..."