Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. Zarabiać to będą, ale na zabawkach i innych gadżetach. Proste. Serial powstał by promować zabawki. Nie na odwrót. Takie były założenia od samego początku. Tak samo jest z filmem. Cokolwiek wprowadzą jest pretekstem do wypuszczenia fali gadżetów. Kryształowe Imperium? Nic tylko czekać na kryształowe figurki (o ile już ich nie ma... coś tam słyszałem o 7 czy 8 fali żelkowych BB), a po premierze filmu EQG zalew... co ja mówię zalew... tsunami gadżetów MLP: EQG.

     

    Nie zdziwię się jeśli finałowe odcinki sezonu IV będą prequelem do filmu. 

  2. Mam wniosek.

     

    Istnieje ten temat: http://mlppolska.pl/watek/5232-sezon-iv-my-little-human/ (Sezon IV - My Little Human?)

    Oraz ten: http://mlppolska.pl/watek/4343-equestria-girls/ (Equestria Girls).

     

    Moja sugestia - skasowanie tego pierwszego wątku. Argumenty:

    - w obydwóch tematach toczy się dyskusja o Equestria Girls, kiedy mogłoby to się spokojnie odbywać w jednym temacie. Niepotrzebnie dodatkowy temat zasyfia forum

    - dla niektórych chyba drugi temat służy do nabijania postów, ponieważ perfidnie ignorują temat o Equestria GIrls

    - Pierwszy temat brzmi, jakby spekulowanie nad tym, czy Equestria Girls to będzie IV sezon MLP. Już od dawna wiadomo, że NIE BĘDZIE. Equestria Girls ma być filmem pełnometrażowym, sezon IV pojawi się swoją drogą.

     

     

    W sumie podobnie można by zrobić z tematami o Tulpie, czy o LD, bo o ile dobrze pamiętam, to istnieją po 2-3 takie tematy...

    Popieram. Jedynym słusznym tematem o EG powinien być EG. Aż żal duszę ściska gdy po raz n-ty ktoś pisze, "ale to miał być serial, a w trailerze jest W KINACH" lub "to ma być sezon IV??? Ja kcem normalnego sezonu a nie jakiejś humanizacji!" 

     

    Także jeszcze raz popieram. Proponuję zmianę tematu "Sezon IV My Little Human" na "Sezon IV" + dopisek moderatora w ostatnim poście. Rozwiązały by sprawę. Jeśli nie - zamknięty, przypięty wątek z informacją o filmie. "Sezon IV a Equestria Girls" 

     

    EDIT. Jako maniakalny wirtualny kierowca nadal jestem za utworzeniem wątku "wyścigi" w dziale Brony Gaming :) 

  3. Linds... szkoda klawiatury. Posłużę się przysłowiem mojego świętej pamięci dziadka:

     

    "Mądremu nie trzeba tłumaczyć, a głupi i tak nie zrozumie". 

     

    Nie chcę nikogo obrazić, ale większość osób nie chce przekopywać się przez dziesiątki stron (chociaż tutaj wiele tego nie ma... o czymś to świadczy). Nie dziwi mnie to. Na dobrą sprawę przydało by się gdyby autor wątku uaktualniał pierwszy post o nowe informacje / kasował nieaktualne. 

    • +1 1
  4. Nie słuchajcie go. Mam srebro :twilight2:  A tak na serio... dwa opowiadania? Sam jestem zdziwiony. Byłem pewien, że skoro Tagi są tak bardzo elastyczne to prac będzie od metra i jeszcze trochę. Tym bardziej, że wymagane [slice of Life] jest bardzo proste. 

     

    I jeszcze bardziej na serio... ludzie, weźcie się w garść. Osobiście chciałbym żeby powstała IV edycja (i kolejne), ale z taką frekwencją... sami wiecie  :bemused:

  5. Nie wiem dokładnie kiedy, ale chyba tak w drugim odcinku pierwszego sezonu zdałam sobie sprawę, że w każdym człowieku siedzi całe takie mane 6. 

    Wiem, że nie pisałaś na serio, ale Nope... Rozłóżmy na czynniki pierwsze:

     

    -Twilight Sparkle - książki, nauka i takie tam... panie, daj pan spokój.

    -Pinkie Pie - imprezy... ja i imprezy

    -Applejack - gdy trzeba daje z siebie wszystko (ciężko pracuje)... odpada 

    -Rarity - Nigdy w życiu!

    -Rainbow  Dash - no dobra, zamiłowanie do drzemek, ale to za mało

    -Fluttershy - za dużo podobieństw by wymieniać. 

  6. Ja z koleżanką może zrobimy obejrzenie tego na dużym ekranie z popcornem, cola, cukierkami itp. Taka premiera xD.  

     

     

     

    Down@: Aaa idź. To jedyna osoba która znam w realu , która ogląda MLP. 

    I dlatego nie chodzę do kina... czy Wy do jasnej anielki chodzicie do kina na chrupki i batoniki czy na film? Chcecie popcornu, ciastek i coli? A kupcie sobie i jedzcie w parku, korytarzu przed kinem (w Heliosie mają wygodne fotele) albo i Toi Toiu ale nie przeklętym kinie! Nie po to płacę po ok 25zl za film żeby słuchać chrupania! "Taki urok kina"? Wiocha nie urok. Bo jak inaczej nazwać "siorbacza pospolitego, który próbuje przyssać się słomką do dna kubka) A już niczego nienawidzę tak jak operatorów telefonii komórkowej i lektorów. "Oglądałem na torrencie, zaraz ją zabiją, fajna scena,,, zobaczysz". Na myśl przychodzi mi:

     

    http://www.youtube.com/watch?v=IFytjc9d7Ek

     

    Cała prawda o oglądaniu filmów w kinach

  7. Ja? Jestem ludzkim wcieleniem Fluttershy. Przeprowadziłem dwa testy z forumowych wątków, które tylko potwierdziły moje spostrzeżenia. Nie zgadza się tylko opieka nad zwierzętami. Uwielbiam psy, nie przepadam kotów. Nienawidzę wron. W moim mieście wycięto wiele drzew więc całe "stada" przelatują nad moim osiedlem. Nie ma to jak "shit storm" i ucieczka pod najbliższą klatkę...

     

    EDIT. Carrion - Twoja sygnatura jest prawie perfekcyjna. Prawie. Brakuje tylko napisu "Wyprzedaż w Biedronce (a pod spodem) Podudzia z kurczaka 2.59zł/kg!"

  8. Sam pomysł  nie jest zły. Osobiście liczę, że tak jak w serialu tak i w tym filmie nie zabraknie "smaczków" w tle. Obawiam się jedynie o wykonanie. I oby nie skończyło się na schemacie "amerykańskiej komedii o nastolatkach dla nastolatków"... kub jak kto woli: amerykańskiego filmu o amerykańskich idiotach, zrobionego przez amerykańskich idiotów, dla amerykańskich idiotów

     

    Schemat fabuły "nastoletniej amerykańskiej komedii" 

     

    -W LO pojawia się "nowa", nieobeznana z życiem kujonka. Oczywiście śliczna. 

    -Szybko wpada na "najpopularniejsze dziewczyny"

    -Motyw przewodni - zostać królową balu

    -Konflikt - o chłopaka, który na początku woli "tą złą", ale z czasem zakochuje się w "kujonce". Do tego dokuczanie kujonce przez które chłopak powoli ma dość swojej panienki

    -Kujonka poznaje swoją ekipę, która jej pomaga

    -W chwili gdy kujonka i przystojniak są prawie parą, te złe wymyślają "plan doskonały" jak ich skłócić. Zdradzają lub/i przekręcają jakiś "sekret"

    -Kujonka nie chce iść na bal (smutna muzyka w tle, pokazywanie na przemian pary). Psiapsióły pomagają jej zmienić zdanie.

    -Prawda wychodzi na jaw. Konflikt z "tą złą". Po nim jakby nigdy nic taniec na balu, zdobycie korony przez kujonkę, pocałunek...

    KONIEC

     

    Teraz dostosować to do realiów MLP i TAAADAAA!  :MJTQO:

     

    PS. Nie to, żebym miał coś do tego gatunku ("komedii" dla nastolatków). Po prostu większość jest strasznie kiczowata. Oglądałem wiele z nich, ale tylko kilka mogę polecić (np Przesyłka Ekspresowa) A komedie romantyczne (ogólnie) uwielbiam (kto nie oglądał Miasta Aniołów czy Nothing Hill niech się wstydzi)

    • +1 2
  9. Pograłem sobie i powiem tak. Ta gra jest kolorowa jak gierki dla dzieci (raczej małych dziewczynek) i brutalna jak gry 18+... do tego kojarzące się z MLP nazwy (Rainbow Slash, Sparkle cośtam) i dubbing momentami do złudzenia przypominający Twilight Sparkle (bo ogólnie to ma nieco inny, wyższy ton). Polecam starszym (16+) miłośnikom MLP

  10. Mam nadzieję, że nie będzie to animacja w stylu n-tych "komedii romantycznych", o nastolatkach, lepszych/gorszych domach studenckich i pomponiarach. Jeśli tak... zatrzymajcie świat, ja wysiadam. Na szczęście słowa Applejack na końcu dają trochę nadziei. 

     

    EDIT. I nie mówię o fabule, a samym stylu, humorze bo po kilkukrotnym obejrzeniu czuję że to będzie... jakie będzie. Obym się mylił. (Ja tam spoilerów nie czytam. Na 99.99999% tego nie zrobią, ale miło by było, gdyby Twilight zobaczyła figurkę/Blind Baga lub spotkała "Bronisława", który by jej powiedział to i owo ;) )

  11. I tak przy okazji, Candy... chyba powinnaś zobaczyć się w lustrze.

    O mamuniu i babuniu! Ale zostawię to sobie i poczekam na reakcje innych kucyków.  :ajawesome: 

     

    Szkoda, że nie masz czarnego cylindra... ciekawe kto Ci się w ten sposób odwdzięczył pięknym za nadobne... na pewno ktoś kto lepiej się zna na memach internetowych, niż na sztuce...

    Lista jest krótka... i niech no zobaczę inne mimy... memy. Cokolwiek

     

    A tak przy okazji, to Apple Bloom znowu próbowała zdobyć znaczek jako "strażnik rodzinnych albumów" (w ogóle ktoś ma pojęcie jak taki znaczek mógłby wyglądać?), czyli pokazywała wszystkim zdjęcia z rodzinnego albumu (za wyjątkiem własnych... ciekawe czemu). Wpadło mi w oko takie jedno:

    Tyyylko nie to. Celowałam w drzewo, a związałam sama siebie... :bemused: 

     

    Masz bardzo ciekawy wyraz pyszczka i ta determinacja w oczach... wolałbym nie być celem owego rzutu lassem...

    W sumie umiejętność przydatna i do zrywania jabłek jeśli z jakichś powodów nie można kopniakiem i do drobnych psikusów płatanych innym kucykom.

    Jeśli ktoś potrafi rzucać lassem to tak. Bo ja póki co nie potrafię. To znaczy potrafię, ale nie do celu. :bVs8a: 

     

    I nawet miałem zwrócić Apple Bloom uwagę, że może nie powinna pokazywać albumów nieznajomym, ale wtedy pokazała mi swoją najnowszą pluszową zabawkę i tak jakoś ten widok mnie rozczulił, że tylko jej pogratulowałem, że ma taką wspaniałą rodzinkę i że tak bardzo wszyscy się lubicie.

    Ale może powinnaś ją spytać skąd dostała tego pluszaka, bo ciekawi mnie kto go mógł uszyć.

    -Hmm... Ja bym zaczęła od Twilight Sparkle. To ona miała takiego starego pluszaka, którego teraz ma Big Mac. Może ona potajemnie szyje pluszaki? :twilight4:

  12. ok, późno jest a nie mogłem znaleźć wątku "kucyki znienawidzone..." Daję tutaj. Też humor:

     

    Dzisiaj w wiadomościach (chyba Polsat) widziałem fragment wypowiedzi jakiejś nawiedzonej kobiety, która doszukiwała się zła w Hello Kitty i Skull Girls, czy jakoś tak. Standardowo po łbie dostały pokemony, gry, fantasy (ogólnie). A kto widzi w tym największe zło? Episkopat. Na szczęście reporterzy mieli więcej oleju w głowie i podsumowali całość żartem. 

  13. Hejka, widzę, że Triste zaopiekował się kolejną klaczką, ale o Tobie oczywiście nie zapominamy :ajhug:

    Mam nadzieję, że on o mnie nie zapomni bo mu... ech... nie zapomnisz?  :sab: 

    -Chyba żartujesz.

     

    1. Jesteś lewokopytna czy prawokopytna?

    "Przekątnokopytna": przednio-lewo oraz tylno-prawo

     

    2. Chciałabyś być jabłonką? :bloomberg:

    Żeby mnie Applejack kopami prześwięciła? Oj nie...  :v6Jdq: 

     

    3. Jak Big Macowi podobały się tygrysie paski :bigmacintosh: ? (a widzisz, najpierw chciałaś być jak najdalej od tygrysów, a teraz Mruczka jakoś polubiłaś mruczekhug.png )

    Jak zwykle musiałam brać kopyta za pas. Ale posłuchaj tego! Kilka godzin później dumny z siebie powiedział "dzięki". Myślałam, że obleje mnie farbą... Podobno "kilka" klaczy powiedziało do niego "hej tygrysku".  :kUzFl: 

     

    4. Wpadniesz na Wielką Galę Grand Galopu? Brakuje nam kogoś normalnego do towarzystwa :rainderp:  Same wampiry, duchy, samuraje i nie wiadomo kto jeszcze...  rozumiem jak odmówisz, w końcu Applejack nie najlepiej wspomina ostatnią galę, a Babcia Smith wciąż nie ma nowego zadu, ale może dasz się przekonać?

     

    Nic nie obiecuję, ale zobaczymy.

  14. Tutaj macie artykuł "Hasbro po czyjej jesteś stronie" mojego autorstwa o prawach autorskich, porównanie podejścia kilku "wydawnictw". Str 31 Polecam nie, bo "wziął i się chwali", a dlatego że bierze pod lupę poczynania Hasbro, które już samo nie wie co z tym fan...domem robić. 

    • +1 1
  15. Jak tak to czytam to myślę sobie, że nawet idioci z Armady mają choć jedną klepkę w głowie. Hasbro najwidoczniej ma ujemne IQ. Wiecie jak zarabia Armada? Publikuje utwory a nawet całe płyty DVD. Z reklamami na których zarabia. Napisy? Żaden problem. W dokumencie A Year with AvB było KILKANAŚCIE wersji językowych. Jedynie miłośnicy wersji z dubbingiem byli by poszkodowani. 

     

    PS. Swego czasu Armada - wydawnictwo muzyczne, była gorsza niż Hasbro czy ZAiKS.

    • +1 1
  16. Nie, jedynie ona sama może powiedzieć czy jest dzieckiem czy nim nie jest. Zależy to od jej zachowania wobec innych, siebie i swoich postanowień. Dorosłość to nie liczba przeżytych lat, a zdobyte doświadczenie. Czyli gimbus będzie gimbusem do póki nie zmieni swojego zachowania.

    Krótko i węzłowato - 13 lat - pod względem WIEKU, biologii, rozwoju FIZYCZNEGO jest dzieckiem. Co innego rozwój emocjonalny. 

×
×
  • Utwórz nowe...