No obejrzany odcinek i jest to kolejny krok ku końcowi, bo zamyka następny wątek. Fabuła początkowo była przewidywalna i to srogo, bo było to oczywiste, że ten konkurencyjny pisarz, to albo Caballeron, albo ktoś wynajęty przez niego, nie mniej reszta odcinka, to mocne "wow". Poznaliśmy nie tylko DD bliżej, ale też jej przeciwników i coś sądzę, że był to ostatni odcinek z ich udziałem. Odcinek oceniam na 10, nie mniej widząc spoilery latające w internecie, wiem że najlepsze dopiero nastąpi.