No, muszę przyznać, że odcinek całkiem dobry najbardziej podobała mi się Chrysalis i te jej przemiany, ale ogólnie całość odcinka, też przyjemna dla oka. Twilight nareszcie opanowana, wydała swoje pierwsze zarządzenie i utworzyła nowe święto z plusów, to bym dał też minę Luny, gdy Discord zakrzywił czasoprzestrzeń. I ostatnie słowa Discorda tego odcinka, też były jakoś kluczowe, że są jakieś zmiany. Ten odcinek również zdradził potencjalne zakończenie serialu, a mianowicie skłócenie wszystkich ras kucyków, zupełnie jak przed laty, zanim się one zjednoczyły, kto wie może te Windigo się pojawią? W mojej ocenie to taka mocna 10 za ten odcinek.