Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Kilka Nimbatów powyglądało z domków. Po chwili się schowały. W kapliczce coś się jeszcze chyba dzieje.
  2. Dalej mamrocze niezrozumiale. Po chwili wyleźliście na polanę z masą małych domków i kapliczką pośrodku. Wszędzie cisza.
  3. Dalej plącze i mamrocze. Słodkie. DookołDa was gęsty las. Czasami zdarzało się jakieś uschnięte i powykręcane niskie drzewko jak na polanie.
  4. Wlepił wzrok w ziemię i dalej mamrocze coś.
  5. Zarumienił się i zaczął coś mamrotać poplątanie z popapraniem.
  6. Pokiwał. Smutny jest... I to bardzo... Już jesteście dosyć daleko od domu.
  7. Przycichł, wlepił wzrok w podłogę. Zaczął cicho gwizdać.
  8. Pokiwał. - Ale... Gdzie tooo? - ziewnął.
  9. Pokiwał niechętnie. Poziewał i wziął rzeczy. Czas lecieć.
  10. On się spakował niechętnie. Reszta śpi. Za zimno jest. Do tego żaden ptaszek nie zaśpiewa pod oknem...
  11. A będziesz musiał. Dookoła wciąż cisza. Tylko się nie zgub.
  12. Cisza. Wielkie drzewo też ciche...nic. Zero dawnego światła.
  13. Ani drgnął. Po minucie otworzył oczy, odwrócił się i ruszył do wioski.
  14. - Przez ciemność - powiedziedział cicho. Przymknął oczy.
  15. - To światło... To bbyły duchy lasu. Ostatni odłamek światła został skradziony - powiedział.
  16. - ŚŚwiatło zgas0ło przez ciemność. Nic dodać. Nic ująć.
  17. - To wszystko... Wydarzyło się parę godzin temu - odparł.
  18. - Jedno drzewo - jedna śmierć - odparł. - To mogiły.
  19. - Pole rzezi. Masakry - oodparł powaxżnie.
  20. Nie byłeś. Dotarliście na wielki teren. Było tam całkiem sporo niskich, bezlistnych drzew. Były powykręcane, niektóre zachodziły na inne.
  21. - Nie wiem, co się sstało z twoją przyjaciółką... - powiedział i w ciszy ruszył ledwo widoczną leleśną ścieżką
  22. Podszedł do półki i zdjął z niej ppłaszcz. Nadtępnie otworzył drzwi i wyszedł. Masz iść za nim.
  23. Widziałeś to, co zdarzyło się nad ranem? - zapytał rzeczowo.
  24. Pokręcił głową i zapalił lampę. - Z zimą to nie ma nic wwspólnego. To jest związane z lasem - powiedział.
×
×
  • Utwórz nowe...