Lucy wyczarowała słuchawki i przez całą gadaninę Dusta słuchaliście muzyki. A ten i tak mało gadał i trzymał się jak najdalej od Lucy. W końcu wylądowaliście.
Wtuliła się w ciebie.
- Nie wiem... - mruknęła. Słodko... Leżycie sobie, wtuleni w siebie, na terytorium wroga, na które zalecieliście w Lucy w jej Rage...