Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Rarcia przymknęła oczy. Bawiłeś się jej ozorkiem. Ktoś zapukał do drzwi, ale nie musisz się martwić. Nie otworzy.
  2. Nie oponowała. Bo niby jak? Objęła cię kopytami, wciąż nie przerywając pocałunku.
  3. I ona, i ty, zabezpieczeni. Rarcia odwzajemniała pocałunki... Pewnie Allan oddałby wszystko za te wspomnienia. A dostanie je w gratisie!
  4. [nożyczki mi się popsuły, więc nie ma ciach >:3 ] Rarcia już leży na łóżku, zabezpieczona magicznie. Czekała na ciebie na łóżku. Uśmiechała się. Jej ślepe posłuszeństwo nie ma granic.
  5. Zostaje. A na wiele fajnego uruchomiła się nimfomanistyczna część mózgu. Dashie jeszcze się nie obudziła.
  6. Mówisz jej, by przeszła kawałek, przechodzi. Nawet cię pocałowała, gdy jej kazałeś. Komputer też powiedział, że jest w pełni posłuszna. Dashie leży jak zabita.
  7. Chwyciła je i wstała. Lekko się uśmiechnęła. Nie zwróciła uwagi na przyjaciółkę leżącą obok niej na podłodze.
  8. Rarity powoli się podniosła. Zakaszlała i się rozejrzała. Jest druga w nocy...
  9. Dopiero po tych trzydziestu minutach Rarcia poruszyła kopytem. Potem drugim.
  10. Minęło pięć minut. Nic. Żadna z nich wciąż się nie rusza. Może chipy coś uszkodziły.
  11. Krzyknęła głośno. Po zwolnieniu kajdanków, również opadła bezwładnie na podłogę. Żadna z nich się nie rusza.
  12. Klacz krzyknęła. Po zwolnieniu opadła bezwładnie na podłogę. Rarity gapiła się na nią. W jej oczach zaczęły gromadzić się łzy.
  13. Rarity gapi się w szoku na Dashie, a Dash wlepiła wzrok w podłogę. Rumieni się... Mimo sierści to widać.
  14. Jest na taki kolorek między czerwonym a różowym... Czerwonoróżowy taki. Jednak po przeskanowaniu koloru okazało się, że o 1%o więcej jest różowego... (to wyżej to ‰ i wyrównanie postów robię )
  15. - To moja sprawa, jakie mam sny, okay? - warknęła Dashie. Jednak widać, że się zarumieniła. Rarcia gapiła się na nią w szoku.
  16. Myśli... O tych snach co miał Allan... Tylko, że z jej perspektywy. What the FUCK?!
  17. Dash nie odpowiedziała. Rarcia nie zwróciła uwagi na twoje słowa o Hitlerze. Po prostu dalej patrzyła na ciebie ze złością.
  18. Dash się zamyśliła. Rarity nie zwróciła na to uwagi. - Nawet Nightmare Moon kiedyś zlitowała się nad kuczym życiem - powiedziała.
  19. Rarity zadrżała. Ale nie od płaczu czy ze strachu. Ze złości. - Nawet, jeśli cię Twilight nie obchodzi... Powinno obchodzić cię życie, które niszczysz - powiedziała tak cicho, że prawie szeptem, ale słyszalnie.
  20. - Ty potworze... - prawie wyszeptała Rarity. - Twilight płacze za tobą całymi dniami, staje się pustym ciałem, a ty tu siedzisz i się z tego cieszysz. Nie masz serca... - powiedziała. - Przez ciebie... Przestała być Elementem... Jesteś niczym innym, jak potworem... - dokończyła. Patrzyła na ciebie ze wściekłością.
  21. Dashie z automatu przestała się szarpać. Zawisła na kajdanach, gapiąc się na ciebie. Rarcia wyglądała, jakby chciala coś powiedzieć, ale zaklejone usta jej przeszkadzały.
  22. Rarity spojrzała na ciebie ze strachem. Widać, że i ona zaczyna się szarpać. Obie próbowały się uwolnić, ale bez skutku.
  23. - To ukochany naszej przyjaciółki - warknęła Dash. - Gdyby nie to, szukałabym, by go zabić - dodała. Rarcia rzuciła w jej stronę karcące spojrzenie. Jednak pegazica nie zwracała na nią uwagi.
  24. Dash zaczęła jeszcze bardziej się rzucać. Nie zwracała uwagi na to, że nie da rady. W jej oczach zobaczyłeś Rage.
  25. Dash wyglądała na wściekłą, a Rarcia na przerażoną. Super. - Gwałciciel i porywacz - powiedziała Dash i splunęła.
×
×
  • Utwórz nowe...