Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Po paru sekundach odpowiedziało ci che "proszę". W środku Rarcia pracowała nad jakąś sukienką. Materiał był zielony z powszywanymi szmaragdami.
  2. - Rarcia - rzucił i w ciągu jednej sekundy zasnął. Rozlał przy tym gorącą czekoladę na kafelki.
  3. - Jak dwadzieścia procent to wchodzę. Jak dwadzieścia bitów, to nie - postawił sprawę jasno. Następnie założył okulary przeciwsłoneczne i rozłożył się na leżaku.
  4. - Ile na tydzień? - zapytał od razu. Łyknął jeszcze czekolady i walnął parasolkę. Biedny przedmiot aż się złożył.
  5. - Jaką posadę? - zainteresował się i zdjął szlafrok. Magią wziął kubek z gorącą czekoladą i się napił, nie zdejmując z ciebie spojrzenia. Szlafrok odłożył również magią na stolik.
  6. - C-co? - mruknął i usiadł. Niekulturalnie ziewnął, pokazując całe swoje uzębienie i migdałki.
  7. - Co jest, jeszcze przecież nie wieczór... - mruknął i obrócił się na drugi bok.
  8. Skorpionek obserwował cię, żując gumową myszkę. Czułaś na sobie jego spojrzenie nawet w chwili wyjścia poza dom. Nawet gdy odeszłaś kilka metrów od domu. Gdy się odwróciłaś, zobaczyłaś go stojącego w oknie. Z myszą w pyszczku wyglądał jak figurka. W końcu zlazł z parapetu do wnętrza mieszkania.
  9. - Mówiły tylko o nim "miły ogier w czerwonym płaszczu. Jedno jego oko było zielone, drugie żółte jak u kota" - powiedział ogier i zaprowadził żonę na górę. Klacz wciąż płakała.
  10. Capo akurat siedział u siebie w willi na leżaku i chrapał z gazetą na oczach. Miał na sobie szlafrok w różowe ciapki. Na stoliku obok stała gorąca czekolada.
  11. Twilight kiwnęła głową. Gdy weszła do pokoju, zastała Lily grającą w jakąś grę z tańcem. Przegrywała, ale i tak coś gadała. Bobasowe przekleństwa pewnie. Tymczasem Bolt oglądał Scooby Doo i duch czarownicy.
  12. Lily mordowała zombiaki. Co jakiś czas jadła batonik lub jabłko. Czasami strzelała do zombie, albo rzucała się na nie z maczetą.
  13. Kolejny film Scooby Doo. Tym razem Pogromcy Wampirów. Bolt ukrył się za tobą, gdy pojawiły się tytułowe wampiry i zaczęły śpiewać.
  14. Po paru minutach wszyscy byliście najedzeni łącznie z Twilight, która jadła razem z wami, jednocześnie pilnując drugiej blachy, która właśnie trafiła do pieca. Lily po jedzeniu chciała do xboxa, a Bolt do Scooby Doo. Oboje chyba mieli zamiar się rozwrzeszczeć, jeśli nie zabierzesz ich tam jak taksówka.
  15. Ty dostałeś talerz ciasteczek, a bachurki po ciasteczkowej kaszce. Bolt wrzasnął coś, co dla uważnego słuchacza przypominało "Scooby-Dooby-Doo!" i zaczął jeść kopytkami kaszkę. Widać, że Lily miała ochotę dać mu z liścia, ale siedziała spokojnie i jadła szybko kaszkę.
  16. Znalazłeś jakieś mnóstwo ciastek. Można mu dać każde, w końcu i tak trzeba je rozkruszyć i podać w formie kaszki, żeby w ogóle mógł to zjeść. Mogłeś nawet dać mu te, co... Się właśnie upiekły w kuchni.
  17. Gdy na ekranie nadbiegł duch, a tytułowy bohater zaczął uciekać, Bolt wlazł ci na głowę, ale dalej gapił się w ekran. Szczególnie zainteresowało go to, że Kudłaty i Scooby również drą się jak opętani. Gdy była mowa o chrupkach pochylił się i spojrzał ci w oczy.
  18. Po paru minutach już tylko cicho pochlipywał przy Scooby Doo. Po następnych paru minutach zaczął coś mówić w języku bobasów do Scooby'ego. Ten język tylko bobasy rozumieją, nie znajdziesz słownika.
  19. Lily zareagowała pierwsza. Dała Boltowi w pysk urywając krzyk i wepchnęła mu do gardła gryzak. Mały nie mógł już krzyczeć, ale wciąż płakał. Pod nim powstała już malutka kałuża...
  20. Na ekranie było jeszcze dwadzieścia minut. Bolt rzucił gryzakiem o ścianę. Gumowa zabawka odbiła się od niej i uderzyła malucha w nos. Podniósł się taki krzyk, że dziwne iż szyby w oknach nie popękały.
  21. Nikt nie wpadł do pokoju. Inteligentna Lilly odkryła, że gdy się pociąga za ścierkę wystającą spod blachy, to blacha może spaść... Jeszcze nie spadła, ale zaraz wyląduje na głowie małej weteranki Dead Island. Tymczasem Bolt zajął się gryzakiem. Wiadomo, co się z nim stało. Jednak słabsze było działanie jego zębów, bo nie miał dwóch górnych.
  22. Twilight chyba nie zauważyła siniaków, bo wróciła do wałkowania ciasta. Tymczasem z salonu przyraczkowali w szalonym tempie Bolt i Lily. Ta druga wgapiła się w piekarnik. Ten pierwszy zaczął ślinić ścierkę.
  23. Zrobił, ale raczej przez przypadek. - Zwykłe kruche ciastka - powiedziała spokojnie i z uśmiechem. - Ale w razie czego mam czekoladę i karmel w tubkach. Lukier też się znajdzie.
  24. Mały skorpionek spojrzał na ciebie zawiedziony i poszedł do swojego kartonu. Wyglądał, jakby chciał iść z tobą i jednocześnie się bał. Wyciągnął skądś gumową zabawkę o wyglądzie myszy i żuł ją bez przekonania.
×
×
  • Utwórz nowe...