Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Maluch ucichł. Po kilku gryzakach. Twilight brała prysznic na górze. W końcu kiedyś zejdzie na dół, a wtedy będziesz w grobie...
  2. Po godzinie wyjaśniania małej, jak się gra, była już uzależniona od widoku krwawych zombiaków. Bolt zapłakał, gdy zobaczył, jak odcina maczetą głowę jakiejś babie w bikini.
  3. W odpowiedzi musiałeś się uchylić przed nadlatującym oślinionym gryzakiem Bolta, który twoja mała wyrwała mu z zębów.
  4. Wszystkie zabawki leciały w twoją stronę. Gdyby Lily nie była taka mała, pewnie straciłbyś przy tym kilka zębów...
  5. Zabawa miśkami... Jeden z nich znalazł się w twoim pyszczku.
  6. Ok... Gdy rzuciłeś do nich piłkę, zaraz dostałeś nią w głowę.
  7. Dobra... Zabawa z maluchami... Niezłe se wyzwanie zrobiłeś, gdy jeden błąd to utrata zęba.
  8. Tylko opiekować się bachurami i szukać personelu restauracji... No i ustalić menu.
  9. Nic. Może z czasem coś wymyślicie, ale teraz nie.
  10. Neta nie ma, Twilight pomogła z wykonaniem małego źródła zasilania. Pod postaci chmurki burzowej zamkniętej w pudełku i podłączonej kablem do gniazdka.
  11. Oba zmniejszone do wersji kucykowej wylądowały w plecaku.
  12. Jakoś udało ci się za pomocą patyka popakować to do starego plecaka. Zmniejszyłeś to do rozmiarów lalkowych w celach podróży.
  13. Po chwili już stałeś w miejscu, w którym mieszkałeś przez lata swego życia...
  14. Po chwili ząb zrósł się ze swoim miejscem. Maluch uśmiechnął się. Jeden efekt uboczny: ząb zrobił się złoty. Ale już go nie możesz wyrwać. Poproś Lily.
  15. Lily zjadła grzecznie pół swojej porcji, a Bolt zjadł prawie całą swoją, po czym rzucił ją na podłogę i spróbował wyrwać Lily jej miskę. Jeden z jego dolnych siekaczy wylądował w plamie kaszy na podłodze.
  16. Po kilku minutach obudziły się bachurki...
  17. Kryształy: jest. Sałatka: z lekkimi przeszkodami w postaci braku marchewki, jest. Kaszka: bez problemów, jest.
  18. Obudziłeś się o szóstej rano. Teraz już obok nie stało śniadanie. sam musisz się wziąć do roboty, leniu!
  19. Odpowiedzieli, że możesz mu pomóc... Dając mu odpoczywać.
  20. Zamiast odpowiedzi pojawił się znak zapytania.
  21. Ghost wciąż tam leżał. Kompletnie nic nie mogłeś zrobić. I to właśnie jest najgorsze. Twój przyjaciel umiera, a ty nic na to nie możesz poradzić.
  22. Tylko zapłakała. Jakaś wiewiórka wbiła do pokoju i ją przytuliła.
  23. Nic. Klacz tak się rozkleiła... Próby pocieszenia jej to jak próby zatkania dziury w statku plastrem.
×
×
  • Utwórz nowe...