-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Twilight mrugnęła coś przez sen i mocniej cię przytuliła. Nagle jakiś kucopodobny kształt wleciał do sypialni przez okno, wybijając je. W jednej sekundzie obudziła się Twi, Bolt zaczął się drzeć, a Lily dała z kopyta kształtowi, który podjechał pod jej kojec.
-
Nic. Cisza. Nawet Ventress nie chodziła po kuchni.
-
Stworek jeszcze raz spróbował się podnieść. Wstał, zachwiał się i padł na brzuch.
-
Czułeś dokładnie to samo. Dokładnie te same drgania ziemi. Po paru sekundach nagle ustały.
-
Oczywiście, że to by było za proste. W nocy obudziło cię coś. Twi wciąż spała, przytulona do ciebie, podobnie maluchy. Czułeś, jakby... Znajome trzęsienie ziemi...
-
Twilight zaniosła jeszcze na górę dwie butelki mleka, na wszelki wypadek i poszła do łóżka.
-
- To prawda - odetchnęła Twilight. Wreszcie cisza...
-
- To my dziękujemy za zaproszenie - powiedziała i wraz ze sztywnym mężem wyszła z biblioteki.
-
Matka Twilight jeszcze raz zachichotała, a następnie spojrzała na zegarek. - Robi się późno. Dziękujemy za zaproszenie i poczęstunek, ale musimy już iść - powiedziała i ciągnąć za sobą męża, ruszyła w stronę wyjścia.
-
Twilight odłożyła Lily do kojca. Przy niej ta diablica była aniołkiem. Mroczna dusza z głębin Tartaru usnęła, gdy Twilight dała jej butelkę z mlekiem.
-
Dopiero duży gryzak, pluszak-miś i kołysanka Twi go uspokoiły. Lily gapiła się na wszystkich z bezczelnym uśmiechem.
-
Lily dała ci jeszcze raz w twarz, przez co upuściłeś gryzaka, który wleciał do kojca Bolta, który rzucił nim w Lily, która tak nim rzuciła w Bolta, że ten zaczął ryczeć. Przy tym wybuchu, te poprzednie to był szept.
-
Coś wydało z siebie odgłos przypominający mieszankę warczenia i odgłosów śluzaków. Stworek przewrócił się tyłem do ciebie. Jego 'ogonek' płonął na czarno.
-
Bolt złapał drugiego gryzaka i wypluł go w twoją stronę. Ten był tak ośliniony, że przykleił ci się do twarzy.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
(pogubiłam się. Jaką objaśniajkę?) -
Tymczasem Bolt wypluł gryzaka prosto w twarz swojej babci. Klacz tylko zachichotała.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
(to co mam zrobić, jeśli na koszary iść?) -
Duchota nagle ustała. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki temperatura wróciła do normy.
-
To coś odwróciło się w twoją stronę. Miało wielkie złote oczka i dwa białe ząbki wystające z pyszczka. Nie wyglądało na zadowolone tym, że się na nie patrzysz. Ponownie spróbowało się podnieść, ale znowu mu się nie udało.
-
To coś... Się ruszyło, spróbowało wstać i znowu opadło na ziemię. Miało kolor czarny. Nie wyglądało na zwykłego śluzaka.
-
Nikt ci tego nie powiedział. Wszyscy po wybuchu Iris ucichli i zaczęli grać w warcaby.
-
- Tak. Tylko, że on okładał z wózka wszystkich przechodniów - powiedziała.
-
Coś cię zatrzymało. Coś małego, wielkości śluzaka, co leżało na środku drogi.
-
- Lily zachowuje się dokładnie, jak Shining, kiedy miał miesiąc - powiedziała matka Twi, chichocząc.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
(zrozumiałam z tego wszystkiego, że jedna grupa idzie na NMM, a druga na Podmieńce. Poke zapisała się do grupy na Podmieńce.)