Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Twilight mrugnęła coś przez sen i mocniej cię przytuliła. Nagle jakiś kucopodobny kształt wleciał do sypialni przez okno, wybijając je. W jednej sekundzie obudziła się Twi, Bolt zaczął się drzeć, a Lily dała z kopyta kształtowi, który podjechał pod jej kojec.
  2. Nic. Cisza. Nawet Ventress nie chodziła po kuchni.
  3. Stworek jeszcze raz spróbował się podnieść. Wstał, zachwiał się i padł na brzuch.
  4. Czułeś dokładnie to samo. Dokładnie te same drgania ziemi. Po paru sekundach nagle ustały.
  5. Oczywiście, że to by było za proste. W nocy obudziło cię coś. Twi wciąż spała, przytulona do ciebie, podobnie maluchy. Czułeś, jakby... Znajome trzęsienie ziemi...
  6. Twilight zaniosła jeszcze na górę dwie butelki mleka, na wszelki wypadek i poszła do łóżka.
  7. - To prawda - odetchnęła Twilight. Wreszcie cisza...
  8. - To my dziękujemy za zaproszenie - powiedziała i wraz ze sztywnym mężem wyszła z biblioteki.
  9. Matka Twilight jeszcze raz zachichotała, a następnie spojrzała na zegarek. - Robi się późno. Dziękujemy za zaproszenie i poczęstunek, ale musimy już iść - powiedziała i ciągnąć za sobą męża, ruszyła w stronę wyjścia.
  10. Twilight odłożyła Lily do kojca. Przy niej ta diablica była aniołkiem. Mroczna dusza z głębin Tartaru usnęła, gdy Twilight dała jej butelkę z mlekiem.
  11. Dopiero duży gryzak, pluszak-miś i kołysanka Twi go uspokoiły. Lily gapiła się na wszystkich z bezczelnym uśmiechem.
  12. Lily dała ci jeszcze raz w twarz, przez co upuściłeś gryzaka, który wleciał do kojca Bolta, który rzucił nim w Lily, która tak nim rzuciła w Bolta, że ten zaczął ryczeć. Przy tym wybuchu, te poprzednie to był szept.
  13. Coś wydało z siebie odgłos przypominający mieszankę warczenia i odgłosów śluzaków. Stworek przewrócił się tyłem do ciebie. Jego 'ogonek' płonął na czarno.
  14. Bolt złapał drugiego gryzaka i wypluł go w twoją stronę. Ten był tak ośliniony, że przykleił ci się do twarzy.
  15. Tymczasem Bolt wypluł gryzaka prosto w twarz swojej babci. Klacz tylko zachichotała.
  16. Duchota nagle ustała. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki temperatura wróciła do normy.
  17. To coś odwróciło się w twoją stronę. Miało wielkie złote oczka i dwa białe ząbki wystające z pyszczka. Nie wyglądało na zadowolone tym, że się na nie patrzysz. Ponownie spróbowało się podnieść, ale znowu mu się nie udało.
  18. To coś... Się ruszyło, spróbowało wstać i znowu opadło na ziemię. Miało kolor czarny. Nie wyglądało na zwykłego śluzaka.
  19. Nikt ci tego nie powiedział. Wszyscy po wybuchu Iris ucichli i zaczęli grać w warcaby.
  20. - Tak. Tylko, że on okładał z wózka wszystkich przechodniów - powiedziała.
  21. Coś cię zatrzymało. Coś małego, wielkości śluzaka, co leżało na środku drogi.
  22. - Lily zachowuje się dokładnie, jak Shining, kiedy miał miesiąc - powiedziała matka Twi, chichocząc.
  23. (zrozumiałam z tego wszystkiego, że jedna grupa idzie na NMM, a druga na Podmieńce. Poke zapisała się do grupy na Podmieńce.)
×
×
  • Utwórz nowe...