-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
- Mam cię. - wyszczerzył zęby - Mam sześćdziesiąt.
-
Łącznie wyszło jakieś pięćdziesiąt. Z dachu zeskoczył Ghost.
-
Kolejni ludzie padali. W pewnym momencie zaczęli się wycofywać.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
Long po prostu przywarła do ziemi i zaczęła się czołgać, co uniemożliwiało pociągnięcie jej. -
Chrysalis kiwnęła głową na poddanych, którzy zaczęli bombardować ludzi promieniami i bić ich kopytami. Ich zbroje odbijały większość pocisków. Po kilku minutach miałeś na liczniku dwudziestu czterech trafionych, w tym dwudziestu dwóch zabitych.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Fire wypuściła obłoczek o zapachu kwiatów, odłożyła pustą szklankę i wyszła z karczmy. Następnie wróciła do patrolowania miasta. -
- Ach, tak? - zapytał ze złośliwym uśmiechem, wyciągając prostą snajperkę. (nie znam się na modelach)
-
(tak na oko to jakieś półtorej Canterlotu) Po chwili już staliście obok krzaków. Gałęzie uginały się pod ilością jagód.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
- To wszystko - powiedziała i wypiła wodę. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
- Dziękuję - powiedziała Fire i zanurzyła kopyto w torbie. Tam spróbowała odłamać kawałek rubinu, aby nim zapłacić. Jednocześnie cieszyła ją cisza i strach, które zapanowały w karczmie. -
- Chyba coś się znajdzie - podszedł do rzeczy, które przyniosły klacze i zaczął grzebać w torbie.
-
Tak, tak! Moja sis wreszcie sobie wybrała wygląd, chociaż pewnie wolałaby alicornem zostać... Imię: GhostPencil CM: Brak, ale raczej skłania się do czegoś z rysowaniem Wiek: 9 (ludzkich) lat Zainteresowania: Zwierzęta, Rysowanie, Horrory, Budowanie w Minecraft, Rodzaj: Jednorożec Zawód: Szkoła :( Charakter: Bardzo wrażliwa, lojalna, boi się nowości, jak coś się jej nie podoba, to tego nie robi i kropka. Zazwyczaj wesoła, ale drażliwa. Wygląd: Różowy jednorożec z czerwoną grzywą w czarne pasemka. Jej czerwone oczy wytrzymają widok najgorszego horroru. Symbolika wyglądu: Róg: Częstsze używanie rąk niż bujanie w obłokach Mroczne kolorki: Uwielbienie dla mrocznych rzeczy Mieszka z Pokemoną i pomimo mocnej wytrzymałości na widoki krwawe, trzyma się od niej z dala, kiedy ta wpada w szał. Zazwyczaj jednak trzymają się razem i wspierają, chociażby w grach komputerowych. Nie lubi MLP tak jak Poke, ale interesuje się tym trochę. Kiedy Pokemona zemdlała przy słuchaniu Silent Ponyville, dla Ghost Pencil ten fic wydawał się nudny.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Fire spojrzała na to z pogardą. Jednak podeszła do lady. - Butelkę wody - powiedziała, siadając na krześle, przy ladzie. Wypuściła niewielki obłoczek gryzącego dymu. (off: Kapi, możesz luknąć na karty postaci w temacie z zapisami do sesji Chrys? Nie wiem, czy je dobrze zrobiłam, a ty to ekspert ^^ ) -
Na zewnątrz była masakra, a Lyra i Cadence nie myliły się. Ludzie ostrzeliwali rakietami budynki. Kryształowe kucyki miały oklapnięte grzywy i biegły ukryć się w zamku. Chrysalis wyszła z zamku, nie zwracając uwagi na wybuchy po obu stronach ulicy.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Pomoc nadchodzi! (by inka2001)
temat napisał nowy post w Nightmare
(Srsly? Wszystko pokryte śniegiem, a ty znajdujesz akurat takie długie źdźbło, które pokona dzielącą ich odległość i zaplącze ją w nogi? To jest dziwne) -
- Są lepsi w kwestii praktycznej - powiedziała Cadence. Kolejne kilka wybuchów wstrząsnęło zamkiem, a na zewnątrz rozległy się okrzyki przerażenia.
-
Dopiero po chwili zdali sobie sprawę, że Poke nie siedzi przy ławce. Widać było jedynie fioletową plamkę na chmurze za oknem.
-
Zanim podeszłeś do drzwi, kolejny strażnik wyszedł ze ściany. - Pani, bariera została zniszczona - powiedział mechanicznym głosem i rozsypał się w proch.
-
Kolejna eksplozja wstrząsnęła zamkiem.Tym razem ze ściany odpadło kilka kryształów.
-
Pokemona zauważyła wszystkie symptomy. Po prostu uważają ją za dziwną. I tyle. Dziwadło, które gada o nieistniejących potworach. Poke po prostu wyjęła książkę i zaczęła ją czytać, nie zwracając już uwagi na Hipppiego.
-
Cadence nie miała broni. Kłóciła się o coś z Chrysalis. Królowa trzymała zieloną magią miniguna, jedną z lepszych wersji. Reszta gapiła się przez okno na pękającą, błękitną osłonę.
-
- Jasne. Znając Dash, to pewnie za kilka minut tu wróci z elementami - powiedziała cicho z uśmiechem Fluttershy.
-
W połowie korytarza zobaczyłeś, jak klacze ciągną rzeczy po ziemi, a Lyra niesie kilka magią. Były wśród nich i twoje.