Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Widziałam minę Fluttershy, kiedy patrzyła na swoje odbicie. Gdybym była złym Discordem, powiedziałabym "bezcenne".
  2. Pocisk blastera odbił się od łusek i zabił jakieś ptakopodobne coś na górze. Łapy kończyły się twardą skórą, a strorzenie wydało głos będący połączeniem miauknięcia, wycia i ryku. Z lasu dobiegły dwa podobne.
  3. Zaciąłeś się kolejny raz i przypomniało ci się, że w Changei nawet takie rozcięcie może doprowadzić do śmierci.
  4. - A myślałam, że to był tylko koszmar. Zakład, że Fluttershy będzie wymiotować cały dzień po tej całej krwi?
  5. Szczęście ci nie dopisało, następny pociąg będzie dopiero za godzinę.
  6. - Co się w ogóle stało? Mamy czas, opowiedz...
  7. Jego łuski odbiły ją w twoją stronę, przez co wyleciałeś w powietrze, trochę powirowałeś i pętlą wróciłeś na ziemię.
  8. - Dziwnie. Czemu jestem cała w bandażach i wszystko mnie boli?
  9. Paul padł na ziemie pod naporem śmiechu. Nie było wątpliwości, że kuce w końcu was zauważą.
  10. Obudziłeś się po godzinie, może dwóch. Słońce powoli wstawało zza horyzontu.
  11. Stwór rzucił się na ciebie, nie dając szansy na ucieczkę. Pazury wielkości głowy kucyka zbliżały się do twojej szyi.
  12. Na zewnątrz było coś na rodzaj krainy nie tkniętej przez człowieka, ale wszędzie były... kucyki. Małe, kolorowe kucyki.
  13. Kiedy się obudziłeś, ujrzałeś wielkie oczy AJ wpatrzone się w ciebie.
  14. Powoli robiło się jaśniej. Strażnicy jednak dalej szukali dowodów, czy innych dyrdymałów.
  15. - Sam se zobacz! - ryknął śmiechem - Tak się ociągaliśmy z wyjściem, a tu patrz!
  16. Pegazy pędem odleciały w stronę zamku.
  17. - Hmm... - zastanawia się chwilę i chwyta kilka flamastrów oraz brokatowy klej. Po godzinie wchodzi do gabinetu pani Moonlight i kładzie na jej biurku żółte jabłko w białe paski z fioletowymi brokatowymi kropkami. Na szczycie było coś na rodzaj króliczych uszu. - Wiem, nie za ładne to...
  18. Alex powoli zbliżył się do wejścia, a ty i Paul ukryliście się obok. Po chwili Alex wybuchł śmiechem. - Nie uwierzycie! - krzyknął pomiędzy salwami śmiechu.
  19. Po minucie dolecieliście przed twój dom. Strażnicy wylądowali gładko, bez "wyboi".
  20. Klacz złapała cię magią i ruszyła slalomem przez las. Wymijała każde drzewo i każdy pień. Jej prędkość ciągle rosła, a skrzydła brzęczały na jej grzbiecie.
  21. Dowódca pokazał wam światło na końcu tunelu. - Jak zawsze, strzelamy we wszystko, co wydaje się wrogie.
  22. Było tam rzecz jasna mnóstwo gałęzi i roślin, więc materiału miałaś pod dostatkiem.
  23. Rydwan ruszył jak tylko znaleźliście się w środku. AJ powoli wracała do siebie.
  24. Niestety, bydynek był wciąż oblegany przez strażników Celestii.
  25. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    (ciąż nie mam co pisać... :| może wejdę dopiero, kiedy się Chrys pojawi. Do tej pory ignorujcie mnie na liście.)
×
×
  • Utwórz nowe...