Asianna rzuciła kolejnym patykiem w różową wilczycę ze skrzydłami.
- Rosie, pomimo tego, że pewnie masz rację, mówię ci: NIE WCINAJ SIĘ W NIESWOJE SPRAWY! - wrzasnęła na nią. Na to Rosie zaczęła się śmiać.
- Jakby co, polecam nad morzem. Droga trudna, ale tam są gorące źródła! - zachichotała i odleciała na północ.