Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Nightmare

    Wojna - Sombra kontra my!

    - Nudno tu! - wrzasnął Rawind. (odpowie ktoś mi?) PS. Komputer, twój avek przedstawia Kulla Teskę, czy jakoś tak, z gry. Wiem, bo mam tą grę
  2. Nagle AJ pokrył kryształ i zmieniła się w kucyka w kwarcu. W komnacie na szczycie wieży stała czarna jednorożka. Skupiała się nad kilkoma przedmiotami na poduszce przed nią. Ponownie zaczęła śpiewać w innym języku.
  3. - Dzień dobry! - Pokemona wleciała do klasy - Witam Panią prof. Lunę. Nazywam się Pokemona. Przed chwilą przeczytałam ogłoszenie i dziękuję, o Pani, za przyjęcie mnie do Twej klasy. Uważam, że jestem "urodzoną w Mieście Chmur", ponieważ rzeczywiście urodziłam się w CloudsDale. - pokłoniła się i usiadła w jednej z wolnych ławek. Odgarnęła swoją zieloną grzywkę w limetkowe paski i spojrzała po klasie. Wiedziała, że jej zez może wywołać mieszane uczucia, ale postanowiła go nie ukrywać. Akurat o Ciebie chodziło we fragmencie "Postać, która tylko pozornie ma problemy ze skupieniem się na jednej rzeczy". Nawiązanie do zeza.
  4. Muzyka urwała się, kiedy Applejack wyrwała drzwi z zawiasów jednym kopnięciem. Pobiegła galopem i po chwili była na szczycie schodów. Popchnęła drzwi na górze i zamarła.
  5. - Spokojnie, już nie takie rzeczy przeżyłam bez szwanku. - dała ci buziaka i poszła dalej. Schody przed wami były długie.
  6. To kiedy zaczynamy? Dziwi mnie tylko, że nie dałeś czarowania dla alter-ego...
  7. - Tak, stoję jak skała. - popchnęła bramę kopytkiem i weszła do środka.
  8. - Nie ma mowy, idziemy razem. - Applejack ruszyła w stronę wejścia. Muzyka niosła się nad lasem, była piękna.
  9. - Nawet nie wiesz jak dla mnie... - mogłoby się wydawać, że z jego oka spłynęła łza.
  10. Po kilku minutach dotarliście do ruin. Im bardziej się do nich zbliżaliście, tym muzyka była głośniejsza. Przez okno jednej z wieży wydobywało się niebieskie światło.
  11. - To prawda... - Shadow przytulił cię i podał jabłko.
  12. Maluszek szedł dosyć szybko. Co jakiś czas przystawał, aby się otrzepać. W końcu dotarliście do zamku. Przed drzwiami stali strażnicy.
  13. Po chwili wyszliście na świeże powietrze. Na ulicę spadały pierwsze krople deszczu. Zamek był jakieś pół godziny z hotelu, w którym się zatrzymaliście.
  14. Dookoła was rozciągały się upiornie wyglądające drzewa. Jednak nic już się nie poruszało w krzakach, jak zwykle jest w lesie Everfree. Applejack przystanęła. - Słyszałeś to? - zapytała. Rzeczywiście, twoje uszy wychwyciły dźwięk muzyki. Nie był głośny, ale słyszalny.
  15. Kiedy się obudziłaś, Shadow piekł jabłka nad ogniskiem. Smoki leżały przy wejściu wgłąb tunelu.
  16. Maluszek założył płaszcz i wyszedł. Przez okno widać było ciemne chmury zbliżające się do Canterlot. Podmieniec powolutku szedł korytarzem.
  17. - Dziwne... Nieważne, prześpijmy się, a jutro sprawdzimy ten tunel.
  18. Maluch pokazał uszy i pokiwał łebkiem. Następnie pokazał pyszczek i pokręcił.
  19. Po chwili byliście przed lasem. AJ powoli weszła do niego.
  20. Słońce powoli zbliżało się do najwyższego punktu na niebie. Jednak nadchodziły też ciemne chmury, zapowiadające deszcz. Mały wydał ponownie kilka syknięć i chrząknięć. Machnął przy tym parę razy kopytkiem.
  21. To porządne śniadanie składało się z kilku jabłek. Po kilku minutach mały wstał, przeciągnął się i ziewnął. Jednak, kiedy zobaczył gdzie się znajduje, ponownie oparł się o oparcie łóżka.
  22. Za krainą nad morzem: Ihnes bećka000 kameleon317 Za górami: WaveX jacob.zvierz Animal matyas Nocturnal Light
  23. Mały Podmieniec drżał ze strachu, a Kira ujadał za drzwiami.
  24. Jednak kraina wciąż była jedynie kreską na horyzoncie. Po godzinie lotu Tume zaczął piszczeć.
  25. Nightmare

    Zapisy do Koszmarka

    oki, na razie mam urwanie głowy (biega po pokoju) i postaram się zrobić sesję jak tylko ją złapię.
×
×
  • Utwórz nowe...