Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Jak? Od razu założył na mnie worek. - magią uniosła miecz wyżej i włączyła go. Z małego przedmiotu wystrzeliło czerwone ostrze.
  2. Alicorn/mistrz... (sama się gubię weźmy męski) otworzył drugie skrzydło i magią uchronił coś przed upadkiem. Z przedmiotów wystrzeliły jeszcze trzy ostrza. Jeden z mieczy miał żółty kolor, drugi zielony, trzeci niebieski.
  3. Ja, jako NMM, zmieniłam się w obłoczek dymu o kolorze indygo. To była wielka zaleta ciała NMM. Umiejętności. Kolejny kucyk zemdlał. Podleciałam do góry i wróciłam do cielesnej postaci. - Czas zacząć! - krzyknęłam głosem NMM. Dalej machając skrzydłami użyłam jednego z moich ulubionych zaklęć. Niebo zasnuły burzowe chmury. Zaczęły miotać błyskawicami. Mogłam je kontrolować. Pioruny zaczęły się zbliżać do Rainbow'a. Ja skopiowałam śmiech NMM, co skutkowało kolejnymi zemdleniami na widowni.
  4. - To wiem. - zaśmiała się - To ciało jest tymczasowe. Ale zwinne. - wyciągnęła miecz.
  5. raczej, osobiście zamieniłabym słowo "ciekawe" w "beznadziejne"
  6. oki, mogę spróbować. Tylko znajdę jej fotkę, aby wziąć kolorki.
  7. Wiesz, wzorowałam się na jej serialowej wersji, a baza miała inny kształt. Musiałam to jakoś dopasować.
  8. - To co kapitanie, dobry pomysł? - zapytał smoczek trzymając książkę.
  9. Węgielek dalej był cały. To bardziej kamień niż węgiel.
  10. Jeden z Węglików rozpadł się, a drugi wrócił na miejsce, nie zwracając uwagi na śmierć towarzysza. Obok ciebie zobaczyłeś mały węgielek.
  11. Zza rogu nadbiegła, bezgłośnie AJ. Uderzyła kopytami w ścianę i uciekła. Łomot poruszył Węglikami. Oba grzmotnęły łbami w miejsce, w które uderzyła AJ. W pudełku leżał kolejny klejnot, znowu kartka z tą samą zagadką co wcześniej i klucz z symbolem szyldu, na którym widniał wyryty kwiat. dalej nie rozumie?
  12. Spróbowałeś zakraść się obok nich, a latarenkę zostawiłeś przy wejściu. Kiedy byłeś obok Węglików, potknąłeś się z uderzyłeś w ścianę. Jeden stwór skoczył na ciebie, ale uderzył tuż obok. Zaczęła z niego lecieć maziowata krew. Zaryczał, rozejrzał się i wróciła na stanowisko.
  13. Lyra i Spitfire. Postaram się. W GIMPie... Wstyd powiedzieć, ale nie łapię jak cokolwiek tam mam robić Wysiadła mi próbna wersja Paint Tool SAI, więc mam tylko Gimpa, Inkscape i Paint. Rozumiem tylko ten ostatni... Po dłuuuugaśnym oczekiwaniu, udało mi się wykonać coś... Lyropodobnego. Proszę bardzo! Zapieram się za Spitfire!
  14. - Naprawdę? W więzieniu? - Chrapliwy głos zaśmiał się.
  15. Kiedy otworzyłeś drzwi, twoje pudełko szalało. Na ziemi leżały dwa Węgliki, nie zwracające na ciebie uwagi. Za nimi było kolejne pudełko i apteczka, większa od poprzedniej.
  16. Kolejne 2 robione z nudów. Ludzie, czemu nikt nie zamówi?! Pierwszy raz wyszło mi coś ze znaczkiem
  17. Ślad krwi ciągnął się do następnych drzwi i z nich wychodził. Twoje pudełko brzęczało jak szalone.
  18. Tam był ten sam tekst co na dwóch poprzednich. zgadnij wreszcie!
  19. Postanowiłam sprawdzić na tablicy ogłoszeń, gdzie jest moja klasa.
  20. W środku leżał kolejny klejnot, taka sama kartka i klucz z makiem.
  21. - Nie dałam. Schowałam go, a potem ten kuc mi związał skrzydła. Kłamał o narażaniu życia.
  22. Jednak coś nie pozwalało ci iść korytarzem. Najpierw musiałeś sprawdzić, co jest w pudełku.
×
×
  • Utwórz nowe...