Nightmare
-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Strażnicy już działali z pierwszą pomocą. Na podłodze była kałuża krwi. Ogier wyglądał, jakby coś go pogryzło, a potem zrzuciło z balkonu. Ale jeszcze żyje.
-
Nastąpiło poruszenie w całym zamku. Wszyscy biegli do biblioteki. Nawet Twilight wyszła i tam się skierowała.
-
Tak wam minęło. Poczytaliście sobie razem, pogadaliście... Jak przyjaciele. W końcu nadeszła piąta. A tu z dołu... - RATUNKUUUU! RATU-! - krzyk się urwał. Wyraźnie ogierek z biblioteki.
-
- Co prawda, było to dziwne, ale nie chowam urazy - powiedziała. Trochę tu nudno...
-
Uśmiechnęła się. Następnie poszła poczytać. Wzięła książkę ze swojej półki i usiadła na łóżku.
-
Gdy tylko wlazłeś do środka, usłyszałeś prysznic. Księżniczka wróciła w nocy.
-
Silk ci pomachał z balkonu. Obserwuje nowego. Ten niby słucha. Czas na twoją zmianę.
-
- Fiery Destroy, nowy strażnik biblioteki - powiedział czerwony ogierek z pomarańczową grzywą. Ziemski. Ma na znaczku wybuch.
-
Jakiś podekscytowany ogierek. Młodszy od ciebie, zbroja za duża. Ale łazi po bibliotece z uśmiechem. Jeszcze książki nie wyszły biegać.
-
Obudziłeś się wcześnie rano. Już jest ktoś, kto zajął twoje miejsce. Ze szkoły w Canterlot.
-
Znalazłeś kilka zardzewiałych garnków do wyrzucenia. Smok szybko zaczął je przetapiać na coś ala metalowe igloo.
-
Wszyscy się zdziwili, skąd miałeś smoczymiętkę. Ale przenieśli cię z bilioteki. Teraz, po awansie, pilnujesz komnat księżniczki.
-
- Znajdzie się miejsce - powiedziała Rarity i się do niej uśmiechnęła.
-
Kiwnęła głową. Naprawia. Wszystko z nią ok.
-
Jest cała... Naprawia dywany w zniszczonych domach.
-
Otworzyła, ale powiedziała, że Rarity nie ma. Ojojoj...
-
Powoli wstała. Rarcia też ma uszkodzony dom, ale jeszcze można w nim mieszkać.
-
- Nie o dom mi chodzi... - powiedziała. Papierki...
-
Pytanie do gryczy Terrarii: Hostuję server i chcę zagrać z Perosem i MewTwo, ale nie da się połączyć, ip wpisują, port też, ale nic nie działa :< Pomocy!
-
Cisza. Night wciąż cię tuli, ale teraz się nie rusza.
-
Mocno cię przytuliła, tak jakby chciała cię pocieszyć.
-
Tuli cię i kiwnęła głową. Jak pewnie słodko wyglądacie.
-
Wtuliła się w ciebie mocno. Awwwwww...
-
Leży na twojej wielkiej chmurze i gapi się w niebo. Po prostu. A smokowi możesz zrobić gniazdo z metalu, pewno się ucieszy.
-
Night zniknęła. Nie ma jej przed zgliszczami jej domu. Czomecz jest jeszcze ogłupiały od smoczymiętki.
