Skocz do zawartości

Guardian

Brony
  • Zawartość

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Guardian

  1. Guardian

    Szczegółowe zapisy do mnie

    Imie: Hans nazwisko: Zimberman kryptonim: Archaniol ranga: Kapitan 4 dywizji granadierow pancernych ubior : Typowy mundur jednostek waffen ss. Ciemna panterka, czapka oficera, buty czarne oficera. wiek : 27 wyglad: postawa typowego bawarczyka, czarne lekko spalone wlost, twarz zaslania maska pgazowa. Lekkie umiesnienie. Wzrost ok 189 cm, historia : Hans urodzil sie niedaleko monachium, jego ojciec zginal na froncie I wojny. Po szkole dolaczyl do armii. Az do 1940 roku nie bylo zadnych zapiskow jego kariery. Zaslyna podczas walk we francji, gdzie wzial do niewoli 40 francuzow co bylo normalne przed atakiem na zsrr zostal mianowany na sierzanta ku zadowoleniu jego przyjaciol z odzialu. Podczas atakau na zwiazek radziecki odkryto jego zdolnosc bystrego oka jako snajper, od 1941 do 1942 awansowal tak szybko jak szedl front. W lipcu 1942 byl swiadkiem rzezi cywilow i spytawszy sie "po co?" dostal odp. " pan hitler tak chcial". Podczas ofensywy dostal z miotacza ognia w twarz i zostal wycofany za linie frontu gdzie dostal maske. Przez kilka dni praciwal jako straznik w obozie jenieckim gdzie byl swiadkiem mordow. W 1943 roku zglosil sie do tajnego programu "endlord" by obalic hitlera przed wybuchem wojny. Podczas walk w stalingradzie spotkal mlodego nkwdziste i zaproponowal mu wspoludzial w projekcie.... wyposazenie: karabin szturmowy stg44 + magazynki , karabi, snajperski kar98 + magazynki. Prowiant na 2 dni , woda w manierce, granaty oraz 3 paczki papierosow.
  2. Guardian

    Daj swoje foto :P

    soon Ktoś mi fote w afganie strzelił ;_;
  3. Proszek arjel.... znaczy się Arjen, bo kto inny?
  4. - Jestem DarkHeart! Byly pulkownik z 4 kohorty odzialow udezeniowych krola Sombry. Wyciagnal topor wielkosci 2 straznikow - nadal chcesz sie stawiac?
  5. - Jakim prawem chcecie wieszac te male istoty?! - krzyknal na przerazonego straznika. - Co te male idtoty uczynily? Natychmiast je uwolnic!
  6. Dobra OK!!!! Dark heart wyciagnal fajke i zapalil i teraz wrocmy do niepisania i czekania az Kapi odpisze. rzygac mi sie chce, jakby ta sesja byla na zywo to bym wstal i wyszedl, ale niechce robic przykrosci Kapiemu. A i nightmare taka uwaga. Jesli ty lubisz by wszyscy jak wszyscy cos napisz i czekaja na twoj odpis to prosze cie bardzo ale w twojej sesji. Kapi prosze cie napisz mi co myslisz o dzialaniach nie zwiazanych z rozwojem historii. Ja teraz zchodze wiec. Darkheart zasnal i zobaczy sie kiedy sie przebudzi
  7. ("Atlantis podszedł do Blue, i cicho szepnął do ucha: -Znajdź dla nas jakieś przytulne miejsce,biedzimy mieli całe dwie godziny tylko dla nas-" Przepraszam atlantis! nie mogłem się powstrzymać xD ) Wiktor wstal powoli z podlogi i usmiechnal sie do Solid Box-a. - Tja, nie jeden kucyk chcialby tak wygladac. Takie cialo ma wiele zalet, np. moge poslugiwac sie mieczem i tarcza jednoczesnie. Ale widze tez ze mozna tez dziewczyna imponowac. - wiktor napial miesnie, ale mizernie to wyszlo. - No nic z tym ostatnim musze sobie odpuscic. Spojzal na sterte karabinow i broni bialej. Podniosl maly toporek, prawie nieczol jego wagi. - Zaklad o 10 ze trafie w tatego manekina w glowe? A zaraz po tym rozpoczniemy test, poslij kogos po chleb do upieczenia bo zdaje mi sie ze temp. wewnatrz bedzie w sam raz - powiedzial do kwatemistrza. Wiktor skupil sie. Przypomnial sobie ta chwile najwazniejszego rzutu w swoim zyciu. 5 lat wczesniej ( nie wiem czy mozna czy nie mozna podczas sesji robic retrospekcji ale zaryzykuje) - Formuj formacje diamentu - krzyknal Wiktor. Byli kompletnie otoczeni, gryfy nie dawaly szansy na wygranie. Wtem za zolnierzami wroga pojawil sie wysoki ranga oficer. Chcial chwaly i respektu wsrod zolnierzy walczac w pierwszym szeregu. Wiktor wyciagnal toporek z plecaka - odleglosc... 100 metrow, wiatr polnocny zachod. Zamach i rzut. terazniejszosc Wiktor nie zdal sobie sprawy ze myslami bladzac po odleglych czasach, rzucil toporkiem w manekina. Gdy toporek osiagnal cel glowy to wiktor byl bardziej zdziwiony niz,Sollid box.
  8. (emmm plaugepony niedozwolona akcja :/. Nie mozesz tak poprostu kogos zlapac w lancuch do tego jest potrzeny Kapi, on decyduje czy to sie uda czy nie) Wiktor po chwili wrocil do siebie - hmmmm do bylo dluzsze niz zazwyczaj.... - wiktor szybkim susem uniknal lancucha. Wiecie co... Ja sobie juz pojde. I wyszedl jak szybko mogl.
  9. Demon zachichotał - Bo zginiesz szybciej niż ktokolwiek by zdołał coś zrobic, ten kolega posiada moc zdolną to zniszczenia miasta w ciągu 10 min, to cud że jeszcze nas wszystkich nie pozabijał, choć ze mną byłby problem - zaśmiał się - Ehhh to te całe Alicorny, umieją tylko podskakiwać, uważają się za panów świata - Demon uśmiechnął się - Czyż to nie twoja słowa Maskedzie? Wiec Rocky..... odejdz i żyj w spokoju lub.... niech cię Masked wykończy
  10. Wiktor susem podszedł do kowala - Bardzo bym prosił o zrobienie 2 toporków, przydaszą się w walce, zapłacy jak bedą gotowe -powiedziawszy to rzucił się do wyjścia - Potem do ciebie dołącze Rebon bo kapłem się że zostawiłem tam Alicorna który chce się bić z Maskedem.... Będe potem! - Wyszedł i przebiegł całą droge. Przypomniały mu się czasy zwycięksich batali gdy biegał po polu walki jak opetany by zdezorientować wroga, nawet pamiętał jak zręcznie rzucał "Tomahowkami" w przeciwników. Gdy dobiegł stanał jak wryty i krzyknał. - ROCKY MASZ 3 SEKUNDY BY OD NIEGO ODEJŚĆ! - Wiktorem zamitło, źrennice w oczach się rozszerzyły, na twarzy pojawił się złowrogi uśmiech -... Bo jak nie to ogień piekielny zapłonie.... Witaj Maskedzie, widze że nieco się zmieniłeś od naszej ostatniej rozmowy - powiedziała druga osobowość Wiktora - Nie mam ci za złe że mnie uciszyłeś swoją magią, jak widzisz dzieki zebraniu energi mogłem troszeczke ulepszyc ciało Wiktora. - Demon nie przestawał się usmiechać, mały smoczy język wyszedł na wierzch. Stał i się patrzył na zgromadzonych Nagle jego wzrok przeszedł na Lenite, a dokładnie na jej wisiorek - Ahhhh.... stary amulet z bardzo odległych czasów.... Tylko potęzne kucyki kucyki moga się nim posługiwać. - Tym razem spojżał na Ruby, potem na Moonlight, potem na Nicka - Cześć Nick, jak tam zdrowie? - Potem znowu spojżał na Maskeda
  11. - Rocky jest kilka rzeczy od których możesz zginąć w meczarniach, jedna z nich jest Masked. Więc nie strugaj bohatera, udowodnisz to na polu walki. - Zwrócił się do Maskeda - Wiem że ci ciężko, jestes wyczerpany ale panuj nad sobą, bardzo bym cię prosił. - Tym razem wzrok przeszedł na Ruby - Ciebie prosze byś nie naśmiewała się z innych, ciekawy jestem jak byś wyglądała jak by ci kazali grac na flecie, tańczyć i robić pokazy lotnicze jednocześnie przez 3 tygodnie bez odpoczynku. Tak właśnie działa Magia Nekromancji, wiem bo miałem z nią do czynienia i przez nia, a raczej przez moja głupote mam teraz taki mały problem - lekko sie usmiechnał - ide do Rebona, może on jest w nastroju pogadać - powiedział Wiktor i ruszył ciemnym korytarzem w strone kuźni, minał kilka kucy którym skinął przyjaciel głową. Skierował się w strone kuźni. Kuźnia nie robiła na nim wielkiego wrażenia. Zobaczył Rebona i wyciagnął ręke, a raczej łape w geście przywitania. - Witaj Rebon, potrzeba ci dodadkowych "Rąk" do pracy - zaśmiał się
  12. - Delkin a tak a propos twojego planu to widze w nim małą luke.... Dusza w NMM jest nadal dobrą Luną, A jest zła przez zbroje którą ma na sobie, jeśli zniszczymy zbroje to uwolnimy księżniczke.... - przerwał gdy zobaczył postac idącą korytarzem, rozpoznał w nim Maskeda. Pdobiegł do niego. - Masked co ci jest? Słabo wyglądasz, jesteśs głodny? Jadłes coś ostatnimi czasy? Jak ci pomóc?- spytał bo martwił sie o towarzysza
  13. - Magel Mądry - odpowiedział spokojnie. Odwrócił się plecami do wyjscia i stanął na środku. - Więc mnie obserujesz - powiedział nie patrząc na nowo przybyłą - Zastanawiasz się czym jestem, odpowiem wprost. Sojusznikiem dla ciebie, a koszmarem dla wroga. Boisz się ale nie pokazujesz tego po sobie, twarda jesteś - powiedział łagodnie i zapalił fajke - Skąd wiem? - uprzedził jej pytanie - Wyczówam takie rzeczy. Odwrócił się do Quantuma i rzucił mu czerwony kryształ w kształcie łzy. W krysztale kłębiła się jakaś magia. - Oto częśc serca Króla Sombry, dał mi to osobiście jego duch tuż przed rewoucją. Ty i kowal wszczepicie to w mój pancerz, o tu - wskazał na puste miejsce w napierśniku.
  14. Wiktora aż to ruszyło z miejsca - łołołoło.... na zniszczenie NMM się zgadzam, ale zaglądanie w czyjomś pamięć i wspomnienia? Niezgadzam sie i nawet nie pozwalam..... to są jej prywatne rzeczy.... Totak jak bym przeczytała wasze pamiętniki i powiedział że to normalne... albo wziął flet Ruby i na nim grał bez pozwolenia.... Wiec mojego poparcia w zaglądaniu w czyjeś wspomnienia nie macie... - znowu sie oparł o sciane. Zachaczył o jakiegoś kuca. - Hej jak bedziesz się widział z Solid Boxem powiedz mu by mi załatwił mundur ok? - skinał głowa
  15. Wiktor chwilke się zamyslił. - hmmm... a co z celnością zaklęcia? Bo wiesz jeśli trafi prosto w Nightmare to spoko, wszytko ok. Lecz jeśl ma ma duży zasięg i trafi w naprzykład we mnie i wchłonie moja dusze, a dusza Demona zostanie sama..... i jeszcze natoczy się DarkHeart to będziecie mieć szczęście jeśli szybko was zabije, ale jeśli nie..... to.... widzieliście kiedyś palenie na stosie? Jak ofiara krzyczy z bólu? To coś takiego może się stać. Więc radze popracować na celnością zaklęcia. - Powiedział Wiktor i oparł się o ściane.
  16. Guardian

    Daj swoje foto :P

    I takie tam wybrzeże w Szkocji :3
  17. Dla tych co się pogubili: 1. Grupka (1) stoi przed drzwiami do pokoju Pani Shadow (nick, Rocky i ktoś jeszcze tylko nie pamietam kto, przepraszam) 2. Grupka (2) rozmawia na korytarzu o muzyce i magi (Ruby, Wiktor, Lenita, Deklin , moonlight ) 3. Atlantis z Thrmalem są w tej magiccznej kuli czy coś 4. Rebon jest w kuźni 5. Grim i Animal są na kolacji w Barze 5. Masked jest w bibliotece jeśli pomogłem to dajcie znać koniec offtopu
  18. Wiktor chwile sie zamyslil - czy posiada magie? Moja odp. To tak. Pamietasz klotnie w sali, wszyscy sie uspokoili. Ogolnie to przez magie muzyki. Rozumiesz co chce przez to powiedziec? Jesli zagrasz cos smutnego to wszyscy beda smutni ale jeski zagrasz cos wesolego to nawet najwieksi wrogowie sie przytula. Pamietam czas gdy wojska celestii byly w odwrocie morale zerowe. Wtedy to mlody muzyk zagral muzyke marszowa "Bohaterowie z Stalionogradu" wojska zawrocily i wygraly bitwe. Niestety mlody muzyk zginal przed koncem bitwy - wiktor lekko zesmutnial. Nagle wikror sie zasmial. - hej Deklin mowisz ze flet ma dusz tak? A moze karabin tez ma - usmiechnal sie by dac do zrozumienia ze to byl zart. - a tak przy okazji to Lenita tez dobrze gada - usmiechnal sie znowu
  19. Wiktora z namyslu i skupienia wyrwala jakas rozmowa, gdzies na korytarzu. - zaraz wracam - powiedzial spokojnie do Solid Boxa. Wychodzac uslyszal cos o flecie i magii maskeda. Wyszedl na przeciwko Ruby, jego ciezkie kopyta stapaly po ziemi. Gdy doszedl uklonil sie. - Witam o czym tak rozmawiacie - tu zwrocil sie do Deklin - na czym polega twoj plan? - spytal to zalozyl rece
  20. DarkHeart wrócił z wyprawy do miasta. gdy wszedł do sali napotkał nowego podmieńca - Przybyła ciężka piechota - powiedział przy wchodzeniu do środka i wystawił reke w gescie przywitania. - Wyczułem go, przemienił się, mój brat jest teraz taki jak ja, tylko nieco niższy - usmiechnł się Zwrócił się do Quantuma i Darckcomandera. - Będę potrzebował ciebie Quantum i prosze o sprowadzenie najlepszego kowala jakiego mamy.... oraz mojego wujaszka z lochów
  21. Wiktor wszedł do sali, a raczej jaskini w której miało dojść do testu. Widział latajace wokoło kucyki z manekinami i skrzynkami. Spojżał raz jeszcze do księgi. - Uspokoić się, wstrzymac ogień, zachowac spokój, czekać na krytyczny moment kiedy ogień będzie napełnieł ciało, nic się nieobawiać, uważac na ostre przedmioty, gdy ciało osiagnie krytyczna mase wypuscic powietrze. Kiedy dojdzie do wybuchu oczekiwać na reinkarnacje w ciagu 20 sekund. Powiedział do siebie i stanął na środku placu. - Panie Solid Box! Niech pan mówi kiedy można zacząć. (Kapi opisz to kiedy będziesz chciał)
  22. Wiktor skinał głowa. - Panie solid box ile mamy broni strzelajacej? Jesli trzeba to po teście poucze młdych musztry, zasad walki w mieście oraz strzelania z dowolnej broni -uśmiechnał się
  23. Wiktorowi troche mina zeszła - Tak pani Shadow! Już tam ide - wychodził troche smutny ale poszedł w głąb jakini i spotkał kwatermistrza Solid Box-a. -Panie Solid Box, przysyła mnie Shadow.... - I wiktor opowiedział mu po co przyszedł
×
×
  • Utwórz nowe...