Archanioł spojżał za siebie. Wasyl, Ivan i Edward ruszyli w dół zbocza. Natychmiastowo wspiał się na drzewo i popatrzył się przez wizjer snajperki kar98. Zobaczył na skraju drogi Dragana. --Głowa nizej, bo cie widze-- Powiedział do siebie. Przypomniały mu się ostatnie lata spędzone w walkach w Stalingradzie. Ruiny,drzewa i snajperzy. popatrzył sie dalej. Zobaczył kurz po pojazdach. Spojżał na chate na skraju drogi. Typowa wiejska chata, taka typowa Austriacka tylkocoś mu się nie zgadzało, była nietypowo niska. Koło chaty zobaczył cos jak by jeep-a, lub mu sie tylko wydawało.
Gdzieś z tyłu zobaczył światła, jak by obozowska, słyszał śmiechy i zabawy ludzi, często słyszał odgłosy koni -- Czyzby obóz kawalerii?-- Gdy jego towarzyszye byli na drugim końcu drogi, założył snajperke na ramie i wyciągnał StG44 i zachuczał jak sowa by dać znać Draganowi, że może wracać.
(ps. 1. Jaka mamy pore dnia? Przyjmujemy że wieczór?
2. Jak ktoś będzie chciał się zmienic w kucyka to mu osobiście odstrzele głowe żartuje róbcie co chcecie xD )