Skocz do zawartości

Wilcza

Brony
  • Zawartość

    458
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Wilcza

  1. Lul... Ja diadem dostałam? A wracając... Octavia
  2. N: Nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z imieniem jakiegoś Afrykańczyka... A: Widzę tam zwierzęce uchooo D: S: Fajne znaki na rękach tatuażo-podobne... Tak bardzo się nie znam ;--; U: Um... osobiście nie znam, więc mogę tylko napisać, że ma fazę na neko
  3. Um... Element Bój-się-mnie-bo-jestem-psychopatą... (?)
  4. Fajny ma avatar i sygnę :3 (czy mi się zdaje, czy na avku on ma zwierzęce ucho? )
  5. Wilcza

    Szczegółowe zapisy do mnie

    Imię: Aiderose Gatunek: Jednorożec Wygląd: Historia: Aiderose urodziła się w Canterlocie. Jej rodzice pochodzili z innego kraju, dlatego początkowo miała mieć na imię tylko Aide, lecz gdy się urodziła, pierwsze, co zobaczyła, to były róże, które trzymał jej tata, aby wręczyć swej żonie. Dlatego więc do początkowego imienia dodali też rose. Jej ojciec Forcer Flambée był kowalem. Jej matka Pétillement Fil krawcową. Oboje chcieli, żeby ich córka poszła w tym samym kierunku, co jej rodzicielka. Jednak ona nie podzielała ich chęci. Albowiem pragnęła zostać medykiem. Nie powiedziała o tym rodzicom i z pokorą poszła do specjalnej szkoły, która od razu uczyła szycia itp. Lecz klacz ku niewiedzy rodziny nie chodziła do szkoły i wymykała się do Lasu Everfree, mimo, że był daleko, lubiła spacery. Kiedy mogła, to wypożyczała z Canterlockiej Bliblioteki książki, w których był spis wielu ziół, ale też takie, gdzie były opisywane sposoby na zrobienie dobrego opatrunku. Przebywając w lesie studiowała te księgi i po jakimś czasie opanowała do perfekcji znajdowanie roślin i ziół ze znaczeniem medycznym, ale też takie do spożywania bez obaw przed zatruciem. Pewnego dnia odważyła się, aby powiedzieć rodzicom, co ją tak naprawdę interesowało. Mieli oni przez jakiś czas opory, ale w końcu zaakceptowali to i wysłali córkę do szkoły medycznej. Mimo, że jednorożec miał już 16 lat, to w dalszym ciągu nie miał swojego znaczka, przez co padał ofiarą licznych pośmiewisk. Na ogół Aiderose ignorowała to, ale dochodziło też do paru sprzeczek, a sam kucyk robił się coraz bardziej awanturniczy. Zdenerwowana tym, co musi przeżywać w szkole wzięła ze sobą torbę i wyruszyła do swojego ulubionego lasu. W jego głębi znalazła ciężko zranionego kucyka. Czym prędzej podbiegła do niego. Wyjęła z torby bandaż oraz liście pewnej rośliny. Rozdrobniła je na malutkie kawałeczki i przycisnęła do rany, po czym zabandażowała. Kuc przez cały czas był świadomy tego, co się działo. Rana była tak poważna, że nie mógł się ruszyć, ale widząc zbliżającą się do niego klacz od razu obudziła się w nim nadzieja. Gdy otrzymał jeszcze pomoc medyczną, to poczuł ogromną ulgę, znacznie mniej bolało. Aiderose pomogła mu dojść do jego domu i oddała w kopyta rodziny. Jednak wtedy w jej głowie pojawiła się pewna myśl. Rana, którą miał ogier, zadana była przez zwierzę, dlatego więc własnokopytnie zrobiła łuk i strzały, aby w razie czego mieć się czym bronić. Mimo, że tak bardzo skupiała się na leczeniu z pomocą ziół i bandaży, to także nauczyła się do perfekcji paru zaklęć. Między innymi telekinezy, teleportacji, telepatii, leczenia i takiego, które może ją wspomagać w szukaniu ziół i roślin z właściwościami leczniczymi. Lata mijały, a klacz była coraz starsza. W końcu ukończyła szkołę, otrzymała stypendium oraz prawne pozwolenie na bycie medykiem. Jednak zamiast założyć swój własny gabinet zaczęła wędrować po wielu lasach w poszukiwaniu ziół. Wracając do swojego rodzinnego domu w Canterlocie przygotowywała maści i syropy, które w razie czego mogły pomóc rodzicom. W chwili obecnej ma lat 26 i w dalszym ciągu podróżuje po lasach. CM i zdolności z nim powiązane: Jej znaczek przedstawia zielony liść, który symbolizuje to, że potrafi znajdować rośliny i zioła, potrafiąc przy tym w odpowiedni sposób je zastosować. Za liściem zielona aura, którą przybiera kształt plusa, który w medycynie jest rozpoznawalny, oznacza jej talent do leczenia. Umiejętności: Leczenie i wszystko, co z nim związane, strzelanie z łuku, walczenie sztyletem, rozpoznawanie ziół i roślin, które można spożywać, ale także wykorzystać do medycyny, orientacja w terenie, korzystanie z zaklęć telekinezy, teleportacji, telepatii, leczenia i tego, który pomaa przy szukaniu potrzebnej roślinności. Wszelkie inne informacje: Aiderose jest ponurym kucykiem, który prawie zawsze jest poważny. Raz bywa złośliwa i chamska, a raz miła i przyjaźnie nastawiona. Niezbyt ufna. Na ogół cicha i spokojna, ale zdarza się, że w ironiczny, bądź złośliwy sposób skomentuje coś, bywa szczera do bólu. Dosyć łatwo wyprowadzić ją z równowagi, ale stara się panować nad emocjami. Na ogół jest odważnym kucykiem, ale zdarza się, że się czegoś przestraszy. Widok krwi jej nie przeraża, ze wzgledu na jej zawód. W związku z tym, że jej rodzice pochodzą z Francji (no co? lubię Francję), to także nauczyli ją swojego ojczystego języka, mimo, że Aiderose urodziła się w Equestrii. Ma przez to charakterystyczny sposób wymowy litery "r", mówi tę literę przez gardło. "aide" to francuskie słowo, a wraz z "rose" jej imię wymawia się Idrołs i oczywiście r jest akcentowane i mówione przez gardło. Ekwipunek: - łuk, wraz z kołczanem, w którym jest 25 strzał - torba, a w niej: sztylet, gaza, bandaże, plastry, zioła, maść na rany i poparzenia, sakiewka z pieniędzmi (120 monet), materiały, które potrzebne są na zrobienie strzał do łuku (nie ma tylko patyków, ale je będzie zbierać w lesie), sznurek, jedzenie i picie
  6. Animal wsłuchiwała się w to, co mówią towarzysze. Skrzywiła się, kiedy tylko usłyszała pomysł związany z Paraspirite'ami. Wyobraziła to sobie. Zobaczyła oczami wyobraźni, jak te stworzonka szarpią Podmieńce na strzępy i zaczynają zjadać ich mięso. Leciutko drgnęła. Na jej pyszczu odmalowało się obrzydzenie. Ale odepchnęła od siebie te ponure myśli i skupiła się na czymś miłym. Spojrzenie Grima odrobinę ją pokrzepiło. Cicho westchnęła i przestała się chować za Sandstorm. Ustawiła się obok niej i popatrzyła po reszczie. Przez dłuższy czas skupiała się na Atlantisie. Wolała jednak nic nie mówić, żeby nie pogorszyć sytuacji. Sama nie miała żadnych pomysłów, co do tego, jak mają zaatakować. Ale takiej klaczy trudno było myśleć o walce. Za każdym razem widziała wtedy obrazy z dzieciństwa, a do tego nie chciała wracać. Nie teraz.
  7. Długo dziś siedziałam na SB. Mój rekord. Kochani, musimy to uczcić. Herbata i ciasteczka dla wszystkich. Nic lepszego nie mam... Ach... I dziękuję za to Tarreth'owi. Gdyby nie on, to pewnie bym się nawet nie odezwała w dniu dzisiejszym...

    1. Tarreth

      Tarreth

      A tam :P Zapraszam na sb częściej! Trochę trudno na początku, ale można się przyzwyczaić :P

    2. Paladyn Zanderson

      Paladyn Zanderson

      hehe a ja na sb nie bylrm od kilku miesicy

    3. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Po mojemu to łatwo się tam zgubić.

  8. Animal niepewnie kiwnęła głową po wypowiedzi Sandstorm. Lecz w dalszym ciągu milczała.Zauważyła, że w stronę jej i klaczy, za którą się chowała podchodził Grim. Słuchała tego, co mówią, a potem zerknęła na golema. - Czy to nam na pewno wystarczy? - zapytała samą siebie w myślach.
  9. Ze względu na to, że wygląd mojej postaci Animal Heart od czasu zapisów uległ pewnej zmianie, to dam tu jakieś linki do obrazków z nią. Ostrzegam, że na niektórych pracach jej kolor sierści różni się od tego, który był gdzie indziej... A do dlatego, bo ślepa Wilcza nie wpadła na to, żeby sobie gdzieś zapisać, jakie kolory wyszukiwać. Ale oficjalnie z pomocą paru osób zdecydowałam, że kolor jej maści to beżowy, nawet jeśli nie wygląda jak ten kolor, to to i tak beż :l
  10. Wilcza

    Zapisy do Kapiego

    Pisałam Ci Kapi, że z wielką chęcią zapiszę się na jakąś sesję u Ciebie :3 a) Hmm... Tutaj pasowałaby mi Equestria z różnymi elementami fantasy, tak... Ale jak coś, to mogę też wziąć udział w takiej średniowiecznej. b) A niech będzie epicka wyprawa >:'D Z walką i różnymi przygodami ^^ c) Multisesja. d) Ty wiesz, że moją pierwszą sesją była ta Twoja, wiesz która e) Świetnie opisy i skupienie się na klimacie. Tak, wiem... Tak bardzo się rozpisałam...
  11. Animal milczała. Przy tym zamaskowanym kucyku zawsze źle się czuła. Mimo, że podczas walki przy chatce farmera mu pomogła, to wciąż się go bała. Ale to nic nowego, ona każdego się lękała. Kiedy Masked akurat blisko przechodził pospiesznie schowała się za Sandstorm i dokładnie obserwowała to, co się dalej działo.
  12. Wilcza

    Daj swoje foto :P

    Dobra, ktoś mnie prosił. Nieśmiałek pokaże swoją niezbyt ładną twarz. Ciekawe, jak Lud zareaguje, pewnie będzie wrzeszczał, bo mu oczy wypali. Zdjęcie stare, bo z wakacji, ale cśśś...
  13. - Ogólnie się martwię. Boję się, że nas złapią, że nam się nie powiedzie, że nie zdołamy uratować harmonii i jej... - ostatnie słowo wyszeptała tak cichutko, że trudno ją było usłyszeć.
  14. Animal drgnęła, gdy tylko usłyszała głos Nicka. Odwróciła głowę w jego stronę i wysiliła się na słaby uśmiech. - Nic takiego. Tylko trochę się martwię. Tym co nas czeka i w ogóle - wyszeptała.
  15. Animal przez cały czas milczała. Patrzyła martwo na stół, przy którym siedziała, a przez jej umysł przechodziły ponure myśli. Angel siedział na stole i głaskał łapką jej kopytko, żeby spróbować ją przynajmniej odrobinę pocieszyć. Trochę ją to pokrzepiało, ale tylko trochę. Kiedy tylko zauważyła, że Blue zaczyna iść tam, gdzie ma się znajdować Atlantis, to klacz wstała. Biały królik wskoczył jej na grzbiet i popatrzył zimnym spojrzeniem po drużynie. Pegazka westchnęła cicho i ze spuszczoną głową poszła za Blue.
  16. Animal Heart pospiesznie weszła do klasy. - Prze-przepraszam za spóźnienie, ale j-jestem gotowa na... - Już miała powiedzieć "naukę", kiedy zobaczyła, jakie zadanie dostała. - Och... Klacz dokładniej przyjrzała się obu obrazkom. - Tu nie ma żadnej różnicy... - pomyślała. - O, to podstęp, żeby mnie sprawdzić, na pewno. Um... - powiedziała na głos do Profesor Pinkie Pie. - Pierwsza różnica jest taka... Ten pierwszy, gdy się na niego spojrzy przywodzi na myśl pajęczynę, a ten drugi widok na liście spod drzewa. Druga różnica... Na pierwszym, gdy się dobrze spojrzy, to można ujrzeć kształt zająca, a na tym drugim kształt królika. Trzecia różnica... Na tym pierwszym w oddali widzę oczy Króla Sombry, a na tym drugim oczy Mantykory. Czwarta różnica... Na tym pierwszym widzę stół, na którym leżą babeczki polane polewą czekoladową, a na tym drugim pączki polane lukrem. Piąta różnica... Na tym pierwszym widzę liczne motyle, a na tym drugim liczne kwiatki. Szósta różnica... Pierwszy obrazek jest czarno-biały, a drugi biało-czarny. Siódma różnica... Na pierwszym widzę same czarne kreski przebiegające przez białe tło, a na drugim, w niektórych miejscach widzę także białe kreski przebiegające przez czarne tło. Ósma różnica... Na pierwszym obrazku widzę białe kropki, a na drugim białe wielokąty. Dziewiąta różnica... Na pierwszym widzę słabo widoczną ulicę, a na drugim wodospad... I dziesiąta różnica... Na pierwszym widzę drzewo do góry korzeniami, a na drugim go nie ma... Animal spojrzała na Profesor Pinkie Pie i zarumieniła się, bo miała wrażenie, że jej odpowiedź nie jest poprawna.
  17. - Tak więc odznakę za rozpalanie ogniska otrzymuje jednogłośnie... Warmen! Gratulujemy ^^ - ... - Um... Wilcza? Dlaczego tak na mnie patrzysz? - :yHRvV: - Coś się stało? - Coś się stało? Przecież widzisz mnie! Spaliłaś mi wszystkie włosy D: - Oj... przepraszam... - No już dobrze, urosną... - A następna odznaka to... - Odznaka za Pomocną Dłoń! Ja to lubię nazywać Pierwszą Pomocą... - Teraz by mi się taka przydała... Wiem! Lecę Ci kupić perukę! - C-co...? - No bo włosów nie masz... - Ach... nieważne... A tak w ogóle, to wiem, że to są sprawności, nie odznaki. Ale... zabawa polega na tym, żeby dawać odznaki za sprawność, która najlepiej do kogoś pasuje lub ją posiada... Brzmi sensownie? - Dla mnie tak. - A więc, kto dostanie tę odznakę?
  18. Witajcie, Znaczkowa Liga próbowała otrzymać jakieś odznaki harcerskie, same przy tym będąc harcerkami. Niestety nie wyszło im to najlepiej, więc postanowiły spróbować zrobić coś, żeby ktoś z Was otrzymał odznakę, na którą zasługuje. Wraz ze Sweetie Belle zajmiemy się tym. ZASADY: 1. Przestrzeganie regulaminu forum i działu. 2. Starajmy się trzymać tematu. Czyli zero spamu. 3. Have fun! - Dlaczego piszesz na żółto? - Bo wiesz, będąc FlutterWolf'em powinnam pisać na żółto, skoro mam tak to żółte futro, prawda? - Współczuję osobom, które mają biały motyw. - Ciii... Będą sobie zaznaczać... - A więc... pierwszą odznaką jest... - Umiejętność rozpalania ogniska! Tobie to NAPRAWDĘ kiepsko szło. - Oj... Nie było aż tak źle... - Prawie spaliłaś stodołę Applejack... :LZ1bP: - Um... Wiesz... Może jak się podszkolę, to będę potrafiła rozpalać ognisko? - Co Ty... Dlaczego chcesz to robić na mojej drewnianej podłodze? - Spokojna głowa! Wszystko mam pod kontrolą! - Dobrze... Błagam, jak najszybciej dajcie komuś tę odznakę, Sweetie Belle potrafi spalić wszystko. WSZYSTKO!
  19. Wybacz, kochany, ale nie przypominam sobie, żebyś się do sesji zapisywał. Grają tu tylko osoby, które się zapisywały do sesji. Jeśli też chcesz grać, to zapraszam do oddzielnego wątku do zapisywania się. Ech, tyle powtórzeń... Niestety nie jestem dziś w formie.
  20. Witaj ponownie, Kapi. Miło Cię znów widzieć/czytać A i... oczywiście gram dalej...
  21. Wilcza

    [zabawa] Dopasuj piosenkę.

    Przepraszam Was bardzo za tak długą przerwę. Zobaczmy, coście tu przysłali dla Flash Sentry'ego... ... Eee... um... ten no... Wspaniałe propozycje, haha *nerwowo się śmieje*. Um... przejdźmy do kogoś innego. Czy macie może jakieś propozycje dla... Króla Sombry? Wraz ze Sweetie Belle czekamy na nie
  22. Wilcza

    Quiz CMC

    Zgadza się, to teraz tak... Z jaką grą kojarzona jest często Sweetie Belle?
  23. Wilcza

    Quiz CMC

    Tak... niestety tak było, haha... *nerwowo się śmieje* Ale odpowiedź poprawna :3 No dobrze... W pewnym odcinku dostały coś od Twilight. Nie były za bardzo z tego zadowolone... uhm... A więc... Z którego to sezonu, odcinka i co dokładnie dostały nasze klaczki i oczywiście z jakiego powodu?
×
×
  • Utwórz nowe...