Skocz do zawartości

Wilcza

Brony
  • Zawartość

    458
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Wilcza

  1. ((Uwielbiam pisanie z telefonu...)) Animal nie zwracała za bardzo uwagi na rozmowę, ale na pieśń, którą grała Ruby. Parę razy już ją kiedyś słyszała i za każdym razem jej się podobała. Po chwili wyszła z transu, akurat kiedy Grim odgarnął jej grzywę, spojrzał w oczy i zadał pytanie. Na jej policzkach wymalowały się delikatne rumieńce. Myślała nad odpowiedzią, aż w końcu przytaknęła. Bała się ponownie odezwać, lecz wyrażała zgodę na kolację.
  2. Animal Heart słuchała wszystko, co się działo. Humor jej się poprawił, gdy Sandstorm oraz Grim podnieśli ją na duchu. Lecz po chwili zagłębiła się w swoich myślach. W jej głowie kłębiło się tysiące pytań, a tylko na mniejszą ilość znała odpowiedź. Angel wskoczył na stół i popatrzył chłodno po prawie wszystkich zebranych w tym pomieszczeniu kucykach. Zdziwił się, kiedy nagle zobaczył lewitujące monety. Tryknął beżową klacz i wskazał na to. Animal wyrwana z przemyśleń też na nie spojrzała i już po chwili zidentyfikowała skąd się one wzięły. Zmarszczyła brwi i spojrzała na Atlantisa, próbując odkryć jego zamiary.
  3. Bo Gentleman w tytule http://www.youtube.com/watch?v=ASO_zypdnsQ
  4. Animal z lekkim strachem weszła po schodach. Gdy już znaleźli się w sali, w której miała się odbyć narada wysłuchała Shadow i pospiesznie zajęła miejsce, ale tak, żeby być blisko członków drużyny, do której ona należała. W milczeniu patrzyła jak do pomieszczenia zaczęły wchodzić kucyki. Niektórych rozpoznała, ale pewną ich część pierwszy raz na oczy widziała. Momentalnie poczuła nieprzyjemny skurcz w brzuchu. Całkiem zalał ją strach i co gorsza nieśmiałość. Przysłuchując się tym jak niektórzy się przedstawiają w końcu wzięła głęboki wdech i powstała. - Um... J-j-jestem... A-Animal Heart... Pochodzę z Cloudsdale, ale potem m-mieszkałam w lesie Everfree, aż w końcu w Ponyville... - wyszeptała. Spuściła wzrok i mówiła dalej. - Jako tako umiem robić opatrunki, posługiwać się małym nożykiem. Znam mowę z-zwierząt... i um... - przerwała. Nie była za bardzo pewna, czy powinna mówić o animagii. Spojrzała po grupie, która przedtem miała odszukać jedzenie. Na chwilę zatrzymała wzrok na Grimie. - I t-to wszystko... - Klacz usiadła i spuściła głowę, aby grzywka zasłoniła przynajmniej część jej twarzy. Patrząc na Animal można by pomyśleć, że zaraz się schowa pod stół.
  5. Wilcza

    Znajdź swoją opiekunkę.

    Król Sombra... Będzie wspaniały w tej roli .
  6. Nie jestem Władcą Czasu. Poleć do Australii po dziobaka dla mnie, proszę...
  7. Och, jaki śliczny, lecz... Uważam, że ten pokój otrzymać powinno nasze drzewko, czyli EverTree, w końcu blisko swojego środowiska
  8. Szczęście jest jak motyl. Gdy będziesz próbował go złapać - nie uda Ci się. Gdy będziesz stać spokojnie - może Ci nawet usiąść na ramieniu.

    1. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      To moje szczęście musiało zmarznąć jak motyl jesienią albo zostać pożarte. Bo jakoś go nie widuję ostatnio.

    2. Serox Vonxatian

      Serox Vonxatian

      Bo trudno jest zobaczyć motyla w piwnicy. Musisz wyjść na łakę bo inaczej nie masz co czekać.

  9. Niech ją otrzyma Kapi, bo dla mnie jest królem bardzo dobry w mistrzowaniu
  10. Wilcza

    Jak widzi cię google?

    W sumie, to jest jakieś podobieństwo. Kolor włosów, oczu i ta smutna mina
  11. No cóż... Teraz ja pokażę swój wynik. Parę razy z dużymi odstępami czasu robiłam ten test... Za każdym razem wychodziło mi najwięcej z Fluttershy, a z Rainbow nie miałam nic. Reszta z Mane 6 mi się trochę zmieniała, oh well...
  12. - Wybaczcie mi za taką długą nieobecność w prowadzeniu zabawy ^^', no ale... Wilcza rusza swój zadek i spróbuje częściej coś robić w tej zabawie... - Tak... Ale wracając... Odznakę za sprawność "Pomocna dłoń" otrzymuje Bellamina! Gratulujemy :3 - Tak, a teraz czas na następną... - U, u, u! Może ta? - Hm? A, tak, może być. - Przyjaciel zwierząt! Pamiętam, że prawie udało mi się ją zdobyć, ale wtedy Rarity przybiegła i powiedziała o tym zdarzeniu z Opal... - Tak, byłaś tak blisko, ale mam nadzieję, że się już na nią nie gniewasz. - Och, nie... Wybaczyłam jej, to był tylko przypadek... Ale w każdym bądź razie! Kto na tym forum jest miłośnikiem/przyjacielem zwierząt i pomaga im? Czekamy na Wasze propozycje, kto według Was powinien to dostać.
  13. - N-n-nie... W porządku... Nic się nie stało... - powiedziała Animal do Deft'a wciąż mając lekkie rumieńce na policzkach.
  14. Animal przez dłuższy czas milczała, kiedy do niej, Kitsun'a i Kiti'ego podbiegła klacz, którą widziała na biwaku. Uśmiechnęła się do niej nieśmiało. - Och, witaj... - wyszeptała, a następnie zerknęła na ogiera. - Jak mi się układa? Cóż... Bywało lepiej... A moje pierwsze wrażenia są... trochę jeszcze niezbyt przekonane, ale i tak jestem szczęśliwa, że tu się dostałam - odpowiedziała. Jednak musiała jeszcze udzielić odpowiedzi na ostatnie pytanie. Pegazica widocznie posmutniała. - Shadow... On... N-n-nie... - wyjąkała, a po jej policzkach zaczęły spływać łzy. - To się stało tak nagle... Pewnego dnia byłam z nim na spacerze, kiedy nagle stracił przytomność. Byłam przerażona, zabrałam go szybko do weterynarza, bo był znacznie bliżej od domku Fluttershy, no wiecie... I weterynarz zbadał Shadow'a... Z niewiadomych przyczyn jego s-serce nagle p-przestało pracować... T-to dziwne... Bo nie był na nic chory... Opiekowałam się n-nim... - dokończyła drżącym głosem. Spuściła głowę i cicho westchnęła. - Mam nowego zwierzaczka... Tak właściwie, to nawet tego nie planowałam... Tylko po prostu były wtedy święta, a ja udałam się na spacer. Z tego, co pamiętam, to Shadow jeszcze wtedy... ż-żył... Poszłam do lasu i tak sobie śpiewałam piosenkę o mrugającej gwiazdce... Patrząc tak na niebo zauważyłam jak jedna gwiazda błysnęła i dosłownie spadła na jakąś polankę przede mną... Był lekki wstrząs... Zobaczyłam takie wgłębienie w śniegu i ziemi. Podbiegłam tam, a na dnie leżał mały wilczek śnieżny... To niesamowite i nieprawdopodobne... Może to tylko zwykły przypadek, ale i tak nazwałam go Star... - powiedziała Animal i zamilkła.
  15. Animal jeszcze przez dłuższy czas patrzyła na wyniki z ukrytą radością. Już miała się odwrócić, żeby dać przejść innym, kiedy omal nie dostała zawału. A powód był taki, że dobrze jej znany Kitsun rzucił się na nią i mocno ją przytulił. Zdezorientowana zdążyła tylko pisnąć ze strachu. Po chwili ogier oderwał się od niej, ale następnie zamiast niego dorwał się do klaczy Kiti, lis Kitsun'a. - T-tak... Ja też się cieszę... - wykrztusiła Animal i pogłaskała Kiti'ego po głowie. Pegazica zrobiła się czerwona, kiedy jeszcze jeden, tym razem nieznany jej ogier przytulił ją.
  16. Wilcza

    [Zabawa] Podaruj owada.

    Ładnie się błyszczy po osuszeniu... To się kojarzy ze słońcem... Niech więc tę śliczną ważkę dostanie Insomnia
  17. Takie dostojne... Takie złociste... Niczym słońce, które codziennie wznosi miłościwie nam panująca księżniczka Celestia... Na to zasługuje jej avatar... Tarreth, noś to z dumą...
  18. Animal zbliżyła się i spojrzała na ogłoszenie. Zauważyła, że znajduje się na liście osób przyjętych. Poczuła wielką radość. Westchnęła z ulgą i nieśmiało uśmiechnęła się do reszty.
  19. Animal westchnęła i w milczeniu ruszyła za grupą na naradę.
×
×
  • Utwórz nowe...