To niezręczne uczucie, kiedy wszyscy w okół życzą Ci rodzinnie spędzonych świąt... w piątek idziesz na noc do pracy i słyszysz również to samo od kolegów i majstra w robocie.
Potem ledwo żywy wracasz do domu. Pustego domu.
Cóż, przynajmniej jest choinka.
Wesołych świąt wam życzę.