Książki przygodowe, fantastyczne i coś tam dalej, MLP(Kto by pomyślał?), historia starożytna i średniowiecze oraz czasy kolonializmu, filozofia, a na koniec oczywiście gry. Raptem wszystkie rodzaje oprócz sportowych i samochodówek.
Widząc teksty Barrfinda uznałem że jak spowodują, iż odliczanie dojdzie do zera to końcu się odezwę i prawdpodobnie urwę mu głowę wraz z płucami. Jestem nieco... wyczulony na tego typu pogadanki.