Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Alice siedziała sztywno pod ścianą. - D... daj... - powiedziała do Kota. - Czy jesteś tego pewna? - zapytał i wyciągnął z jej torby tabletki. - tak - odrzekła i wzięła je z łapy Kota. Postarała się je jak najszybciej połknąć. To i tak ostatnia dawka, więcej już nigdy nie będzie musiała brać tych otumaniających świństw. - Niedługo to się skończy... Dotrzesz tam, gdzie straciłaś drogę, Alice - rzekł Kot z Cheshire. Alice poczuła zawroty głowy i dziwny chłód. Zaczęła kaszleć, dusić się. Po chwili duszności ustały, a zaczęły się drgawki. Była teraz bardzo blada, a jej usta były sine. Po kilku minutach ustały drgawki, a razem z nimi czynności życiowe. Osunęła się na podłogę. Kot siedział nad Alice i wpatrywał się w jej twarz.
  2. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Może jeszcze żyje... - powiedziała Alice wolno.
  3. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Alice odsunęła się z trudem do kąta, mamrocząc coś niezrozumiale. Obok pojawił się Kot. - Och, Alice... Widzę że jeszcze żyjesz - szepnął. Alice pokiwała głową.
  4. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Alice zwróciła twarz ku zmasakrowanym kucom i otworzyła szerzej oczy. Przyglądała się im ze zdziwieniem.
  5. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Zostaw... - wybełkotała Alice, próbując niemrawo się wyrwać. Nie wychodziło za bardzo.
  6. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Alice spojrzała na Jango. - G.. gdzie? - zapytała. Spróbowała podeprzeć się rękami i wstać. Pierwsza próba nie poszla pomyślnie.
  7. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Och, doprawdy podejrzewasz mnie o taką podłość? Miałbym użyć swoich mocy przeciwko tej uroczej panience? Zaznaczyłem przecież, że nie mam jej nic za złe. Ona po prostu śpi, drogi panie. - Sen wyszczerzył się. - Bardzo przepraszamy za zamieszanie - rzekł William.
  8. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Ojoj. To nie było przyjemne, panienko - rzekł Morfeusz, wstając z ziemi. Spojrzał na Williama, a ten niemal niezauważalnie kiwnął głową. - Ale nie mam tego za złe, oczywiście - powiedział. Przechodząc obok wyciągnął zza pasa garść piasku i zdmuchnął jego ziarenka na twarz Ary. Ta osunęła się na ziemię. Zasnęła. - Niech się pan nie martwi - mruknął Sen do Danatego uśmiechając się złośliwie. - Za pięć minut się obudzi.
  9. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    William nie spuścił wzroku z Danatego i widocznie nie zamierzał. Sen spojrzał na obu i zaczął się śmiać. - Khahahaha! Jesteście oboje tacy uroczy... - udał, że ociera łzę z oka. - Wybacz paniczu, nie mogłem się oprzeć. Takie dwie śliczne buźki... - Poklepał Danatego po twarzy -... Patrzące na siebie z taką nienawiścią! - Śnie, Zaprzestań. Proszę - powiedział łagodnie mężczyzna. Łańcuch uśmiechnął się jeszcze raz. - jeśli tylko chesz.
  10. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Reakcje można byłoby sprawdzać, gdyby jakakolwiek wystąpiła. Nie było żadnej.
  11. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Spojrzała tępo na Jango, po czym otwarła usta jakby chciała coś powiedzieć. Nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Alice wbiła wzrok przed siebie i z powrotem zamarła.
  12. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Alice nadal siedziała w celi, wyglądając jak posąg. Kota nie było nigdzie w pobliżu.
  13. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Alice wciąż siedziała bez ruchu przywiązana do podłogi. Kot próbował zniszczyć więzy, ale nie wychodziło mu to za bardzo.
  14. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    W celi pojawił się Kot i oglądał z uwagą wysiłki Jango.
  15. Arcybiskup z Canterbury

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Dziewczyna spojrzała bez wyrazu na kajdany i opuściła ręce. Gapiła się mętnie na przeciwległą ścianę.
  16. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    Mężczyzna spojrzał na Danatego z wyższością i pogardą tak wielką, że jedynie ślepiec by jej nie zauważył. Łańcuch uśmiechnął się drwiąco i prychnął.
  17. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    William i Sen również ruszyli za grupą, z czego ten pierwszy nie rozglądał się zbytnio po twarzach innych, Sen zaś wgapiał się po kolei w każdego z osobna.
  18. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Witam, nazywam się William Perceval, to mój Łańcuch - Morfeusz. Miło nam panią poznać - rzekł.
  19. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Sam dołączyłem do rozmowy zaledwie chwilę temu. Ponieważ nikt nie miał mi tego za złe, nie sądzę żeby którykolwiek z uczestników miał coś przeciwko twojemu uczestnictwu - rzekł. Wyglądał, jakby jego twarz była maską. Absolutnie żadnych emocji.
  20. Arcybiskup z Canterbury

    [zabawa] Wymyśl sen

    Wielki Kasztelan Mirmił poza wysokim poziomem opisu, wygrał też walkowerem. 1. Soli 2 pkt 2. Fillerr 1pkt 3. ThatIsSoSad 1pkt 4. Xan 1pkt 5. Plothorse 1pkt 6. KochamChemie 1pkt 7. PiekielneCiastko 1pkt Nadszedł czas na sen Vinyl Scratch. Co mogłoby śnić się equestriańskiej DJ?
  21. Arcybiskup z Canterbury

    [ZABAWA] Sen vs Koszmar

    Mimo różnych zwrotów podczas snu, Księżniczka Celestia obudziła się wyjątkowo wypoczęta. Zapowiada się piękny dzień... Mephisto von Pheles otrzymuje 2 punkty Soarin w swoim chmurzastym domu położył głowę na poduszce i zamknął oczy. NMM: Nie pamiętał kiedy znalazł się na tej dziwnej górze. Wszędzie dookoła była mgła, uporczywa mgła oklejająca całe jego ciało i przyprawiająca o ciarki. Widział przed sobą szczyt. Pomyślał, że mógłby zobaczyć z niego gdzie się znajduje. Chciał rozłożyć skrzydła, kiedy zauważył, że... nie ma skrzydeł.
  22. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Witam serdecznie. Nazywam się William Perceval. - Mężczyzna powtórzył całą procedurę powitania, łącznie z całowaniem ręki. Łańcuch ukłonił się przed przybyszką.
  23. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Kipi radością. Panie Danate, świat bez śmiechu byłby pusty - powiedział Morfeusz, szczerząc się. William rzucił mu mrożące spojrzenie. Mimo wszystko, Łańcuch nie zamienił się w sopel lodu.
  24. Arcybiskup z Canterbury

    [Gra] Chain [Human] [Fantasy]

    - Rozumiem. Mimo to miło mi poznać - zwrócił się do Danatego. Sen zachichotał.
×
×
  • Utwórz nowe...