Nie chce nikt biało-rudego kociaka? Słodziak, nauczył się już jeść, przybłąkał się niedawno, ale nie mogę go zatrzymać ;_; Mogę dowieźć na trasie Biała Podlaska - Lublin, byle w dobre ręce ._.
U nas chipów raczej nie mają koty, a już na pewno nie te zwykłe mieszańce ;_; Poza tym pytałam po okolicy, czy to nie jest czyjś kotek, ale nikt się nie przyznaje. Pewnie ktoś wyrzucił... Ja mam jeszcze swoje 3 koty dorosłe poza nim, które się go panicznie boją, bo to dzikusy i ciężko tak ;_;