- No właśnie problem w tym, że nie. Strażnicy którzy stali na warcie nie chcieli mnie wpuścić, a miałam za mało pieniędzy na powrót więc usnęłam pod drzewem. - Powiedziałam szybko.
< Nie!>
- Ale... ona dba o swoich uczniów i sądzę, że to na pewno nie stanie na przeszkodzie żeby nie przedłużyć lekcji! - Powiedziałam i wstałam z łóżka.
- A tak w ogóle, to jak się tu znalazłam? - Spytałam z zaciekawieniem.