Skocz do zawartości

Gandzia

Brony
  • Zawartość

    1929
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Wszystko napisane przez Gandzia

  1. Ban bo to wiele wyjaśnia...
  2. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    (PpTomek - nie zgłaszam veta. Uniwersum SC jest zdecydowanie przegięte, nawet bardziej, niż 40.000. Czy ktoś widział cybrańską artylerię-superbroń? Czołgi wielkości drzewa, produkowane masowo w przeciwieństwie do Baneblade'ów? Maszyny kroczące większe od Tytanów? Przeciętny konflikt z użyciem broni strategicznej z SC to siła ognia zdolna do wytrącenia planety z orbity. Nie wiem, komputerze, czy użycie broni strategicznej przeciw komukolwiek jest dla ciebie dobrym rozwiązaniem...)
  3. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    -Cóż, raczej nie sprawi mi to problemów... Skoro nie mam wyboru...- powiedziała zakłopotana Luna. -Co do terenów pod osadnictwo, to mamy kilka opcji- zaczął Gandzia. -Północne terytoria Sombralandu są słabo zaludnione, ale ich nie polecam, zimno jak... No, zimno. Księżyc jest dość pusty, dzięki niemu osłanialibyście nas przed komputerem i jego głupimi pomysłami, ale problemów jest nawet więcej. Brak atmosfery, wody, surowców... Pustynie Siodłowej Arabii odpadają, chyba, że lubicie piasek i suchy klimat. Za to na zachód od Sombralandu jest opuszczona dolina, dosyć żyzna, ma wodę, jakieś surowce... Czy pan Kupała ma jakieś inne propozycje?- (komputer, nie za mocny ten twój sprzęt? Moją torpedę wystrzeliłem raz, w stronę twojego okrętu wielkości planety. W co chcesz strzelać tymi rakietami wielkości krążowników? Poza tym czy naprawdę nie masz innego pomysłu na powstrzymanie nas, niż wprowadzenie maszyn, których najmniejszy ma rozmiar "dwóch drednotów"? Czy ty nie grałeś przypadkiem w Supreme Commandera?)
  4. <Czyta post powyżej> Ghatorr, czy ty dałeś mi do przeczytania inny ff, niż wstawiłeś na forum? Bo tow. StarBright, jak znam życie, sugeruje, że w najnowszym rozdziale ludzie są bez wyjątku źli... A tak poważnie, StarBright, wyluzuj. Nie widzę w tym rozdziale nic zbereźnego. Nie ma tu nic, o czym nie wspominałyby opowiadania proPOZ. Jest antykucza Rosija? Jest! Jest ruch oporu w postaci FOL? Obecny. Jedyne, co różni "Projekt..." od innych ff o tej tematyce to to, że ludzie nie są tu czarni i biali, tj. dobrzy z POZ i źli z FOL. Zauważ, że Serio, nie mogę zrozumieć jak miłośnicy kucyków z POZ mogą mieć na sztandarach hasło "Love & Tolerate", skoro gdzieś gubią ten drugi człon nazwy. Przypomina to trochę brytyjską ideologię z XIX wieku. "My mamy rację, więc będziemy ją przekazywać broniącym swoich domów dzikusom, tym bardziej, że my mamy karabiny/eliksiry".
  5. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    Delegacja Bractwa została ciepło przyjęta przez equestriańską gwardię pałacową. Zostali zaprowadzeni do pokoju narad. Było to duże pomieszczenie. Za stołem zasiadali tam już delegaci państw koalicji, w tym Luna - jako gospodarz, Gandzia i Kupała (aczkolwiek tu nie jestem pewien, jak ppTomek zgłosi obiekcje, to Kupały tam nie ma). Jeden z gandziowych Custodian zaczął głośno przedstawiać głównych gospodarzy. -Księżniczka Equestrii, Pani Nocy, Władczyni Księżyca, Luna! Przewodniczący Rady Republiki Equestrii przy ZRR, Antoni Kupała! Car Sombralandu, Gandzia!- Do gości zbliżył się służący, niosący na tacy kilka kieliszków z alkoholem.
  6. Gandzia

    Dornier Flieger

    Niczego sobie OCet. Historia napisana świetnie, jest starannie przemyślana. Postacie z serialu wprowadzone umiejętnie, czytaj: nie na siłę. Z niecierpliwością czekam na opowiadania z nim. PS. A gdzie brat Messerschmitt i siostra Focke Wulf?
  7. Gandzia

    Zapytaj Króla Sombrę

    1. Czy grałeś w Mass Effecta? 2. Jeśli tak, to co sądzisz o Żniwiarzach? 3. Chrysalis już ma swój dział. A ty? Kiedy planujesz utworzenie przyczółka dla przyszłej inwazji na Ziemię?
  8. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    -SSV Infernus do okrętu Bractwa Czarnej Stali. Wprawdzie Podmieńce siedzą cicho, ale co chwila atakują nas mutanci i robale od komputera. Musimy się od nich nieźle odganiać, więc każda pomoc się przyda. Macie zgodę na lądowanie. Lądowisko wyznaczono niedaleko equestriańskiego miasta Baltimare, więc nie będziecie mieli daleko do przywódców naszego sojuszu. Podążajcie za naszymi myśliwcami, odprowadzą was na miejsce. Odbiór.- Tyranidzi latali po całym kompleksie komputera, pożerając, co się dało. Starali się omijać wrogie punkty oporu; stanowiska artylerii zostały zaatakowane przez Carnifexy. Kilka Gauntów dotarło do pomieszczenia, w którym był komputer. Jedna z bestii rzuciła się do przodu, chcąc wybadać reakcję przeciwnika.
  9. Ban bo Mrs. Felicja Łukasiewicz...
  10. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    Dowódca zgrupowania czołgów ryjących wyjrzał przez wizjer. Szybko zorientował się w nowej sytuacji. -Dobra, to było dziwne...- powiedział, po czym nieco ulepszył taktykę Specnazu, zastosowaną w walce z mackami. Większość czołgów zaczęła ciągle atakować wrogie macki promieniami zamrażającymi i miotaczami ognia. Jak wiadomo z lekcji fizyki, nagłe zmiany temperatur są zabójcze. Już po chwili metal pokrywający macki zaczął pękać. Wówczas z czołgów wyszli saperzy, którzy umieścili na pancerzach wroga ładunki kulminacyjne. Kiedy wycofali się na bezpieczną odległość, bomby wybuchły, niszcząc komputerowe macki. Następnie czołgi zaczęły ryć nowy tunel, przez który przejść miały oddziały Straży Śmierci. W międzyczasie zaciskał się pierścień okrążenia wokół orków. Atakujące główną bazę komputera Tyranidy przebiły się do głównego wejścia, którym wlazły do środka kompleksu, po czym skierowały się do magazynów, w których składowana była tajemnicza substancja spod Canterlotu.
  11. Nie tylko jemu, ale nikt nie zauważył aktualizacji... Wciąż dobre, tylko coraz więcej wulgaryzmów/zaczynają coraz bardziej mnie drażnić.
  12. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    (swoją drogą, to ciekawi mnie kiedy wszyscy przypomną sobie, że Canterlot odbudowuje się po przedostatniej ofensywie komputera, a tymczasowa stolica Equestrii jest w Baltimare...)
  13. Gandzia

    Starodawne Perełki

    Herosi, czyli coś, co zna każdy. Te długie wieczory przy hot-seat... Zwykle grałem tylko z siostrą przeciwko komputerowi (albo ja+komputer vs 2 graczy kontrolowanych przez siostrę). Przy większej liczbie graczy scenariusze trwały w nieskończoność, bo za każdym razem, gdy jeden z graczy za bardzo się wzmocnił, to reszta robiła sojusz i pokazywała mu, gdzie jego miejsce. Warcraft 3 - nie pamiętam, czy spełnia warunek wieku, ale to była wspaniała gra. No i ten edytor...
  14. Ban bo Malinusia, jeszcze ja.
  15. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    Również i Flota Gandzi spróbowała nawiązać kontakt z przybyszami. Ot, by im smutno nie było... -Nieznany statek kosmiczny, tu SSV Infernus. Wlecieliście w przestrzeń kosmiczną Equestrii, Świata Wojny. Zidentyfikujcie się. Informujemy też, że wspieranie grupy terrorystów, na czele której stoją Aion i Arcerus jest ciężkim przestępstwem na mocy dekretu nr. 1974.- Tymczasem na powierzchni planety Eldarowie rozpoczęli natarcie. W czasie, gdy Upiorna Straż rozprawiała się ze Szturmiarzami, czołgi antygrawitacyjne przeleciały na drugą stronę rzeki i wysadziły desant, po czym skupiły się na zniszczeniu wrogich Rzeziblach. W Canterlocie przeciw mackom wysłano czołgi ryjące. Miały przewiercić się swoimi świdrami przez metalowe obiekty. Jeśli zaś chodzi o Arceusa i jego ekipę, to odgłosy walki zostały wykryte przez patrole nekrońskie. Kilkanaście maszyn pomknęło w stronę wraku, otaczając go. Niszczyciele kilkoma strzałami zniszczyli uzbrojenie transportera. Pozostałe jednostki czekały na okazję. Gdyby tylko jakiś człowiek wychylił się zza osłony w celu oddania strzału lub podjęcia próby ucieczki, zostałby ostrzelany. (Mój wynik to również 5. Wychodzi 50% zdobytych terytoriów dla ciebie, reszta wraca do Equestrii.)
  16. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Arceus, nie zapomniałeś o czymś? Podpowiem: zaczyna się na "b", kończy na "lokada kosmiczna". Jak krążownik przez nią przeleciał?)
  17. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    (W takim razie rzut i średnia. Czekaj, zaraz znajdę moje k10...)
  18. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    W rejon katastrofy natychmiast udały się oddziały szybkiego reagowania. Niszczyciele i Ostrza Grobowe otoczyły okolicę, by nikt z niej nie uciekł. Po chwili dotarły regularne oddziały wojska, które zaczęły przeczesywać rejon kordonu w poszukiwaniu Celestii i Luny. Gandzia popatrzył na przewodniczącego. -Jestem Nekronem, czyli swego rodzaju maszyną. Nie jem, nie piję, chodzę, nie żyję. Uznam, że nie pytał pan o to.- Car skinął głową na jednego ze służących. Ten wyszedł; po chwili wrócił z niesionymi na tacy kieliszkami z alkoholem. -Proszę się nie krępować- dodał Gandzia.
  19. Ban bo eh, co za parszywe czasy. Wrzuci ktoś lepiej jakiś obrazek z Code Geass, a nie ciągle tylko Higurashi i Hetalia...
  20. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    (PpTomek - ewentualnie każdy z nas wykona taki rzut i wyciągniemy średnią, możemy też poprosić kogoś o wykonanie takiego rzutu, ale to musi być ktoś, komu to nie zrobi różnicy, czy ZRR powiększy się o cały teren objęty plebiscytem, czy o połowę.) -Co za czasy...- mruknął Gandzia, uruchamiając przytwierdzony do nadgarstka przedmiot. Dzięki namiarom, jakie Gandzia otrzymywał z satelitów floty, Strzała Tachionowa pomknęła z niemożliwą do oszacowania prędkością, przebijając pancerz drugiego transportera, niszcząc silniki i zabijając pilota. Następnie pocisk przebił kolejną warstwę pancerza i pomknął w siną dal. Z góry spadły nań Gargulce, chwytając spadającą maszynę i ciągnąc ją z powrotem ku stolicy. -Panie przewodniczący Kupało, zawsze zjawiacie się w porę- stwierdził Gandzia. W kosmosie zaczęto naprawianie floty i uzupełnianie strat. Postawiono nowe pola minowe. Odrzutowe myśliwce Gandzi nie miały problemów z dogonieniem wrogich transportowców, wykrytych przez obserwatorów naziemnych. Myśliwce dopadły wrogie statki i zestrzeliły dwa z nich. Orkowie przepływali właśnie kolejną rzekę, kiedy zostali ostrzelani przez Eldarów. Oddziały eldarskie ostrzeliwały się zawzięcie, zabijając te bestie, które próbowały przepłynąć rzekę. Jednocześnie do Orków zbliżały się Tyranidzi. W miastach rozpoczęto poszukiwanie zakopanych Zergów za pomocą specjalnych wykrywaczy. Zlokalizowane bestie były następnie atakowane przez czołgi ryjące lub mniejsze Tyranidy. W dowództwie gandziowej Floty odebrano właśnie prośbę sowietów - chcieli zrzucić na atakujące wojska Chaosu meteoryt. Dowództwo zaakceptowało ten plan. Chwilę później holownik kosmiczny wleciał na orbitę, zrzucając na oddziały Chaosu kolejny kamień.
  21. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Ciekawe, jak Arceus zdołał uniknąć pędzącej na niego z dużą prędkością z odległości kilku cm broni białej...) Spomiędzy budynków wyleciało kilka Gargulców, które zatkały silniki transportera, niszcząc je. Ten pojazd już nigdzie nie poleci. Gandzia wystrzelił z nadgarska linkę z hakiem, która oplątała się wokół S1. Gandzia przyciągnął go do siebie. Kiedy S1 leżał już przed nim, Gandzia przyłożył mu do pleców swój kostur. -To nie był najlepszy pomysł. Wracaj, albo on zginie!- krzyknął, przełączając coś w swoim nadgarstku i znowu celując do transportera. W tym czasie przed pałacem zgromadziły się oddziały Nieśmiertelnych, którzy ostrzelali transporter, niszcząc uzbrojenie. (komputer - skąd ta nowa kapsuła? Przecież twoja flota odleciała, a wcześniejszy desant był obserwowany przez radary etc. i otoczony w całości przez moje siły. Czy dobrze zrozumiałem, że twoje grupy abordażowe przestały istnieć?) Co do komputera - nadlatująca rakieta nr. 2 została zniszczona przez tego samego satelitę. Opłaciło się budować tarczę antyrakietową! Tyranidzi przystąpili do szturmu na pozycje wroga na szczycie góry. Kiedy okazało się to nieskuteczne, Umysł Roju przygotował kolejny atak. Druga fala składała się z jednostek ryjących, które zaczęły podkopywać się do wroga od dołu, niszcząc jego punkty ogniowe i stanowiska artylerii. Tyranidzi ruszyli w pościg za uchodzącymi Orkami, do którego wkrótce dołączyli Eldarzy, blokując Orkom drogi ucieczki i wysadzając mosty. W miastach Straż Śmierci wykańczała kolejne biofabryki Zergów. Wokół nowej kapsuły+wylęgarni zaczęto niszczyć budynki, by pozbawić Zergów biomasy. Samą wylęgarnię ostrzelano z dział oblężniczych Vindicatorów. Szybki kontratak przy użyciu ścigaczy i szwadronów motocykli zakonnych, wspartych ogniem Devastatorów zatrzymał atak Zergów na lewą flankę.
  22. 6/9 sierpnia 1945, odpowiednio Hiroszima i Nagasaki, zrzucenie bomb atomowych.
  23. Gandzia

    Wojna - Sombra kontra my!

    Cała drużyna Arceusa uciekała właśnie korytarzami pałacu. Za nimi było słychać odgłosy pościgu. Dotarli do kolejnych drzwi, prowadzących na kolejny korytarz. Otworzyli je. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyli, było ostrze Kostura Światła Gandzi, zatrzymane zaledwie centymetr od twarzy Arceusa. -Czas, jaki jest mi potrzebny na zadanie ciosu wynosi ułamek sekundy. W razie gdybym otrzymał krytyczne uszkodzenia lub gdybym wykrył najmniejszy ślad tego, że coś kombinujecie, serwomotory w mojej ręce zadziałają automatycznie. Innymi słowy najmniejszy wasz ruch wystarczy, byś zginął. Kostur jest ustawiony w tryb Empatycznego Dezintegratora, więc jeśli zranię ciebie, zginą twoi koledzy- rzekł car Sombralandu. W tym czasie korytarz wypełnił się dziesiątkami strażników. Ich zbroje ustawiły się w tryb zapobiegający skutecznemu użyciu granatów ogłuszających. Inni zablokowali pozostałe wejścia, by nikt nie przeszkodził Gandzi. -Więc może byłbyś łaskaw rzucić broń, zostawić księżniczki i przedyskutować twoją rolę w tej wojnie?- Na froncie Marines Kakofonii zaczęli wić się z bólu. Coś rozerwało od środka ich pancerze. Tym czymś były genokrady, które wcześniej zainfekowały nieszczęśników. Potwory rzuciły się na wrogów, tnąc ich swoimi ostrymi niczym diamenty pazurami. Do ataku ruszyły Książęce Tytany, swoimi bolterami i mieczami przerąbując sobie drogę przez pozycje wroga. Chociaż mniejsze, niż Tytany Chaosu, to były liczniejsze. Jeden z nich wbił swoje ostrze w Odbijacza Pocisków, niszcząc go ostatecznie. W innym miejscu Orkowie Czachołamacza nagle zorientowali się, że jest ich coraz mniej, za to Tyranidów robiło się coraz więcej. Na miejsce każdego zabitego Gaunta wchodziły cztery inne; większe bestie pojawiały się niewiele rzadziej. Pancerfura dosłownie zapadła się pod ziemię, kiedy zapadł się podkopany przez Tyranidów grunt. Unieruchomiony pojazd został otoczony przez Gaunty i zniszczony. Nadlatująca rakieta strategiczna została zestrzelona przez satelitę Obrony Powietrznej. Tyranidy kontynuowały marsz w kierunku pozycji, z której wystrzelono rakietę. Do akcji dołączyły gryfy. Uzbrojone przez Sombraland chimery zaatakowały wrogie umocnienia, zdobywając je dzięki elementowi zaskoczenia. Do akcji w miastach włączyły się oddziały Straży Śmierci, elitarnego zakonu Kosmicznych Marines szkolonego do walki z Zergami, Orkami i innymi obcymi. Byli oni odporni na zdolności Nadświadomości. Wrogie kapsuły zostały ostrzelane i ciężko uszkodzone przez Tytany. Zaraz, skąd tu Tytany? Musiał je wezwać jakiegoś rodzaju geniusz taktyczny, hurrr! (komputer powinien teraz krzyknąć "CREEEED!") Dowodzący obroną miast Ursarkar E. Creed z zadowoleniem palił cygaro, patrząc, jak jego czołgi i piechota powoli spychają pozbawione uzupełnień Zergi. Tymczasem w kosmosie przeciw Zergom posłane zostały oddziały Służby Bezpieczeństwa Floty i Nekroni. Ci pierwsi miotaczami ognia zmuszali wrogie bestie do przerwania swojej ofensywy, ci drudzy po prostu atakowali ich z karabinów Gaussa oraz wyjątkowo skutecznych w walce z dużymi ilościami wrogów karabinów Tesli. Dzięki temu wróg nie mógł posunąć się w głąb okrętów, jednak na wszelki wypadek wyłączono awaryjnie silniki warpowe. Dzięki temu żaden okręt nie podzieliłby losu Dominus Astra. Ponadto zergowy kwas okazał się mało skuteczny w abordażu na nekrońskie jednostki, zbudowane z żywego metalu, który szybko się regenerował. Dzięki temu wrogie bestie musiały walczyć w małych, łatwych do odizolowania i zlikwidowania grupach.
  24. Ban bo może zrobimy dla odmiany wh40kstrike?
×
×
  • Utwórz nowe...