Skocz do zawartości

MewTwo

Brony
  • Zawartość

    793
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez MewTwo

  1. -Auć- powiedziałam do siebie, spoglądając na miecz. No trudno, wyglądało na to, że musiałam sama odebrać narzędzia. Zwinęłam pas z narzędziami chirurgicznymi, które mama dała pyskaczowi do naostrzenia, i wybiegłam. Chcąc jak najszybciej dotrzeć do namiotu, wybrałam drogę przez środek wioski.
  2. "Smoki. Te przeklęte gady są przekleństwem Berk. "-pomyślałam, biegnąć przez wioskę. Uchylając się przed ogniem, strzałami, bełtami, młotami zmierzałam do namiotu medycznego. No ale życie nie może być za różowe. To kulaste coś, zwane Gronklem, zatarasowało mi drogę. Cholera. Wyminąć się go nie dało, jednak skoczyłam w bok, trafiając prosto do kuźni Pyskacza. -Cześć-rzuciłam do naszego kulawego kowala, mając nadzieję, że go zastałam. Mój sierp nieco się przytępił.
  3. N:Ciekawy, bez wątpienia trudny do wymówienia. A:Flutter-rycerz. Why not. S:Szczerbul U:Nie znam za dobrze, jednak posiada oryginalne pomysły na zabawy.
  4. MewTwo

    Wegebronies?

    Nie wegetarianizm, bo, jak sama powiedziałaś, jesz ryby.
  5. Nick: Dodał sobie tytuł szlachecki. Ale Daffy nadal chyba tam jest. Avatar: Połowa twarzy. Hmmm. Sygnatura: Patrz, zdałem. User: Znam, szanuję, nie znam uczuć jakich wobec mnie ma.
  6. Szklanka Hmmm... Zajmę się wyrobami szklanymi ?
  7. Temat mnie zaintrygował, szczególnie, że sam wróciłem niedawno do sławetnej "trójeczki". Chociaż miło by było zobaczyć sesję w tym klimacie, to faktycznym problemem może się stać sama organizacja tego. Chętnie zobaczyłbym to w formie gry strategicznej, jednak napisanej w formie fabularnej, czyli bardzo klimatycznie opisane itd. Możliwość stworzenia własnej frakcji również nie jest zła, właściwie jest to praktycznie najoryginalniejsza propozycja tej zabawy. No cóż, czekam na dalsze wyniki pracy, sam chętnie się zaangażuję w prace nad projektem. Pozdrawiam.
  8. MewTwo

    Zapisy do Koszmarka vol. 2

    Mam nadzieję, że mnie nie skreśliłaś. Moja KP 1. Świat: Świat filmu "Jak wytresować smoka" oraz serialu "Jeźdźcy smoków" i "Jeźdźcy smoków: Obrońcy Berk". Chciałbym, aby sesja zaczęła się od początku filmu podanego wcześniej. Wikingowie nie cierpią smoków, walczą z nimi. Nadeszła jednak noc, od której miało się wszystko zmienić. 2:Imię: Risa Urtenssen 3:Rasa:Człowiek 4:Wiek:16 lat 5:Płeć:Żeńska 6:Wygląd: Średniego wzrostu, blond włosy, splecione w dwa długie warkocze, jasna cera. Szczupła dziewczyna o smukłej figurze, czego jednak nie widać przez noszone ubrania jaką jest lekka suknia, nałożona na nią lniana tunika i skórzany płaszcz. Na szyi nosi medalion z miedzi z osadzonym w nim czarnym opalem. 7:Charakter: Spokojna, asertywna. Niezbyt toleruje ludzi, jednak ufa mieszkańcom wioski i wierzy, że to naprawdę smoki są źródłem wszelkiego nieszczęścia. 8:Historia Urodziła się i wychowała na Berk. Jej ojciec jest kupcem, rzadko bywa w domu, matka natomiast jest wioskowym medykiem. Risa, oprócz swojego powinowactwa, jest również u niej czeladnikiem. Uczy się na wioskowego medyka, w związku z czym płynnie czyta i pisze. Od dawna zna Czkawkę, Astrid, Śledzika, Sączysmarka i bliźniaków, jednak nie jest to ogromnie bliska znajomość. Jednak w tym roku będzie, razem z nimi, przechodzić Smocze Szkolenie. Boi się tego, jak zareagują na nią inni uczestnicy, chociaż ma nadzieję, że Razem z matką mieszka na skraju wioski, przy domu szamanki. Dom jest niewielki, wygląda jakby jego ściany zapadły się pod ziemię, a nad nią został sam dach. Za domem znajduje się ogród, z którego łatwo można się wymknąć do lasu nad Kruczym Urwiskiem. Aktualnie jest ciemna noc, jednak swąd spalonego mięsa wyszarpał ją z objęć snu. Wiedziała już, ze to znowu smoki atakują. Ruszyła więc do namiotu w centrum wioski gdzie, razem z matką, udzielają pierwszej i, na szczęście nie często, ostatniej posługi. 9:Cel: Ukończyć Smocze Szkolenie
  9. Papers, please- niby fajne, ale dylemat jest.

  10. Okej, dzięki. Chyba coś się zmieniło od czasu mojej ostatniej wizyty na forum, jeśli chodzi o sygnatury.
  11. Okej, skoro z moją sygnaturą plan nie wypalił, to czy mógłbyś przyciąć dla mnie ten obrazek na standardy forumowe? Trzeba go nieco zmniejszyć.
  12. Proszę o sygnaturę z następującego filmiku Od 1:13 do 2:03, jeżeli to możliwe. Jeśli nie zmieści się w standardach forum, to proszę o sygnaturę z tego samego filmiku, od momentu 1:13 do 1:32.
  13. DLC do Don't Starve ? Meh.

  14. Nagle poczułeś ogromną senność. Spojrzałeś w górę, a z wiszącego na suficie kokonu ulatywał jakiś złotawy proszek. Kiedy opadał na twoje powieki, dopadło cię ogromne zmęczenie. Czułeś, że coraz ciężej jest opierać się temu. Rainbow Dash upadła i zasnęła. -Oh, mój drogi. Nie myśl, że to na nich podziała- powiedział... kobiecy głos ! Spanikowałeś. Kiedy okazało się co jest źródłem, nie mogłeś uwierzyć. Z kąta pomieszczenia wyszła nieco mniejsza wersja królowej Chrysalis. No, może poza tym, że miała oczy jak każdy, normalny kucyk. -Hardshell, już niedługo obudzisz się w nowej, lepszej wersji.- powiedziała, po czym zaśmiała się psychopatycznie.
  15. MewTwo

    Ku sobie. Ogień i Lód.

    -Moja droga, nie warto się opierać. Za drzwiami jest cały oddział zmęczonych i spragnionych kobiety, ba, każdego kawałka mięsa który zapewni im rozkosz, wiec nie radzę ci wychodzić. Siądź obok mnie, muszę cię przygotować na spotkanie z Lordem Blaze'm. Wbrew swojej woli zostałaś umieszczona w aksamitnym więzieniu. Zaraz znalazło się mnóstwo sługów, gotowych aby cię nie tylko zadowalać cieleśnie, ale również pomóc matronie w przygotowaniach. Grzywa została zapleciona w warkocz. Twarz nie wymagała pudrowania, więc usta zostały przeciągnięte bladoniebieską szminką. Nie wymagałaś przebrania, więc patronka wyszła na zewnątrz i zapakowała was do wozu. Ruszyłyście w kierunku Wieża Przeznaczenia. Harem przywitał was pełnią swej wspaniałości. Elisa i jej córka, Ann, zajęły się osobiście Lordem Netheru, w końcu tylko one potrafiły wystarczająco cię zadowolić.Mephisto i Conrad legli na marmurowych łożach, po czym służki zaczęły robić co mogły, aby zapewnić im rozkosz. Całe pomieszczenie haremu było jakby oderwane od innego świata. Całe zbudowane z białego marmuru, podłoga pokryta cienką warstwą wody. Na środku znajdowała się niewielka niecka wypełnio0na aromatyzowaną wodą, stały tam trzy łoża do masażu, na których aktualnie leżeliście. W dużej wnęce bocznej znajdował się basen z wodą termalną. -No więc, przyjaciele, zdecydowanie nam się to przyda- powiedział Conrad i uśmiechnął się.
  16. MewTwo

    Ku sobie. Ogień i Lód.

    -Hahahahaha. Czy ty naprawdę myślisz, przyszła kurtyzano naszego władcy, że takim gadaniem coś zdziałasz. Zmierzasz tam, gdzie żaden twój aniołek ci nie pomoże. Przygotuj się na ognisty dotyk naszego władcy. I nie mam na myśli tylko kary. I tak, umiem czytać w myślach- powiedział i uśmiechną się szelmowsko, jakby coś sugerował. No cóż. jego garniturowi zębów nie można było nic zarzucić. No może poza tym, że przypominały szczęki rekina. W końcu zostałaś wywleczona z wozu swojego. Mały demon zaprowadził cię do powozu demonetek. Drzwi otworzyła ci mała sukkubuska, bardzo ładna zresztą. Nawet jak na demona. Wzięła twój łańcuch i wprowadziła do środka, po czym, ku twojemu zdziwieniu, zdjęła go. Powiedziała ci, żebyś szła za nią. Kiedy wprowadziła cię do sali, myślałaś, że znalazłaś się w kręgu piekła przeznaczonym dla cudzołożników. W końcu zostałaś przedstawiona matrarchini tego "przybytku". -Witaj, moja droga- powiedziała, po czym wyrwał się z jej gardła okrzyk rozkoszy. Sponurzałaś w dół. No tak, właśnie dwóch niewolników umilało jej życie, w bardzo gwałtowny sposób. Odprawiła ich, po czym usiadła na obitym aksamitem tronie. Zaproponowała ci miejsce obok siebie. Mephisto, będąc bardzo ukontentowanym twoim wyborem tortur, zaprosił cię na przegląd zbrojowni. W tym samym czasie do sali wszedł Conrad, a usłyszawszy propozycję Mephista, zaproponował coś innego. -A może zajrzymy do haremu ? Od dawna potrzebuję masażu, a w samotności, bądź co bądź, nie jest to takie same odczucie. Mephisto zarechotał z wyraźnym uznaniem. Dwie bardzo kuszące propozycje.
  17. Wtem spadło na ciebie dwóch kolejnych Podmieńców. Uziemili cię, na co Rainbow Dasha zareagowała wyraźnym zaskoczeniem. Chcąc coś powiedzieć, zaczęła mamrotać, jednak z powodu knebla z jej ust wydobył się tylko niezrozumiały bełkot. Do ciebie odwrócił się Changeling, którego chciałeś zabić. Powoli, acz konsekwentnie, spluwał na ciebie zielonym śluzem, który skutecznie cię unieruchomił. Po chwili, kiedy maź już stwardniałą, napastnicy oddalili się w kierunku lasu Everfree. -Nie ty tu decydujesz. Kiedy ten śluz stwardnieje, spokojnie zawieziemy cię do naszej królowej. Nie wiedziałeś czemu, ale czułeś, że owadzi napastnik mówi prawdę.
  18. Scoda Octavia De Lya N:Samochód i...coś A:Słodziak. S:Najs U:Nie znam bliżej, ale szanuję.
  19. Będę pozował trochę jak Mona Lisa.
  20. N:Fajny A:Fajny S:Fajna U:Fajna Polecam pisać nieco więcej na przyszłość. Takie posty podchodzą pod zaśmiecanie tematu. Kolejne zgłoszenie podobnej treści poskutkuje ostrzeżeniem adekwatnym do wykroczenia - spam 30%. ~Draques
×
×
  • Utwórz nowe...