Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Posty napisane przez Po prostu Tomek

  1. Wskrzesiłbym armię zmarłych (w końcu nieożywieni, nie?), sformowałbym z nich nową Trupią Czerwoną Armię i poniósł rewolucję między zwykłych śmiertelników. Ah, i może jeszcze ożywiłbym trochę uranu. Zawsze chciałem mieć tulaśnego kolegę z uranu...

     

    Co byś zrobił, gdybyś jutro obudził się jako mnich-biczownik w średniowieczu?

  2. Postanowiłem wrócić na górę. Przytaszczyłem jednak ze sobą miotacz ognia konstrukcji chałupniczej (a także dwie czy trzy butelki gorzały, tak dla kurażu). Następnie z całkowitym spokojem zagroziłem, że jeśli nie odejdziesz, to spalę ciebie, książki, i losową ilość roślin, które dostaną się w zasięg płomienia. Perspektywa zostania grzanką, nawet w towarzystwie ulubionych lektur nie uśmiechała ci się zbytnio, dlatego też w pośpiechu opuściłaś to miejsce. Ja natomiast zaniosłem miotacz do domu, po czym wróciłem z leżaczkiem i kolejną sowiecką flagą. Uwaliłem się na nim, i delektując się wódką cieszyłem się, że góra znów jest moja.

  3. Czyżbym usłyszał słowo "wódka"? Niepomny na rany i obrażenia przywlokłem swoje zmaltretowane ciało pod górę, pokrytą teraz śladami po grubej bibie i smętnymi resztkami tego, co kiedyś było tutejszym ekosystemem. Po drodze zgarniam jakiegoś tulipana. Zaszedłem sobie spokojnym krokiem na szczyt, dostrzegając tam spodenki w ciastka na kiju i człowieka odpowiedzialnego za ten cały burdel, czyli PiekielneCiastko. Bez ceregieli zbliżyłem się do ciebie, już z daleka krzycząc:

    - Dawaj, co masz dobrego, bo jak nie, to przemodeluję ci twarz tak, że nie będzie wiadomo, gdzie nos a gdzie wargi!

    Zdeprymowany wycofałeś się na z góry upatrzoną pozycję. A ja nie dostałem ani grama alkoholu. Zatknąłem flagę Sawieckogo Sajuza na jej pierwotne miejsce, po czym już nie zważając na ogłoszenie przynależności tej góry, poświęciłem się poszukiwaniom okowity.

  4. Mogę poprzeć PiekielneCiastko. Wspomniałem swojego czasu, że byłoby wspaniale móc prowadzić tam liczne badania naukowe, opisywać ten świat. Lecz dostać się tam chciałbym tylko na jakiś czas, bez rezygnacji z ludzkiego ciała. Na Ziemi trzyma mnie bowiem w sumie tylko jedna rzecz. Rodzina, a konkretniej rodzeństwo i babcia.

  5. Oddaję hugi tym, co mie dali, a ja przegapiłem. Nie chce mi się przechodzić przez ten temat.

    No i dałbym huga Tricowi za pewne podobieństwa, lecz z racji tych podobieństw niestety nic z tego nie będzie.

    I hug dla MasterBeziego, żeby go wkurzyć. Jakie to prymitywne.

  6. Wiesz, nie żeby coś, ale zostało 10 miesięcy, weekend minie jak z bicza strzelił, na pewno masz jakiś sprawdzian. I matuuura idzie!

     

    JEDIT: Przejdź się po lesie.

     

    Medyk. Babcia chce mnie wysłać do Korei Północnej.

  7. Zapisałbym się do Komunistycznej Partii Polski, kandydował na delegata Kominternu, a potem wyjechałbym (po długim, mozolnym, ale pełnym przeszkoleniu w Specnazie. Pewnie bym miał kłopoty z kolegami, lecz czasem można się poświęcić), by zanieść socjalizm zachodowi. 

     

    Co byś zrobił, gdyby znalazła się polska wersja Lenina?

×
×
  • Utwórz nowe...