-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Posty napisane przez Po prostu Tomek
-
-
Arachnid.
Kompania.
-
Woltyżer.
-
Indyferencja.
-
Och... Nie wiedziałem. Taka mała, a się rządzi. Nie dam się zapakować w tego gluta. NKWD sam się nie poprowadzi.
1. Odczuwasz pewne niedogodności związane z wiekiem młodzieńczym? Wiesz, chodzi o na przykład obcierającego pampersa.
2. Czy teraz będziesz od nowa przechodzić przez okres dojrzewania?
3. A własnie, jak dojrzewają Podmieńce?
4. Z czego są te kokony? Bo wiesz, że stworzenia na Ziemi robią różne. Z nici, śliny i tak dalej.
5. Czy twój charakter zmienił się choć trochę? Jak uważasz?
Aha, bardzo dziękuję za lody, jestem wdzięczny.
-
W końcu stwierdziłem, że czas wreszcie położyć kres lenistwu przyjaciela. Dałem mu dość mocnego kuksańca, po czym głośno zawołałem tuż przy nim.
- Wstawać! Pobudka, na ziemię i dwadzieścia pięć pompek na rozgrzewkę! Raz, raz! - nadałem swojemu głosowi chropawy, wojskowy ton. Nie żebym jakoś nagle chciał sobie zażartować, ale jednak wydało mi się to zabawnym. Jeśli się zbudził, dałem mu dojść do siebie, a następnie poinformowałem, że dziś idziemy dalej. To będzie obóz wędrowny.
-
Zaje... Ekhem, naprawdę bardzo szybko się uczysz. Za szybko. Jako minister gospodarki rozplanowałem już rozbudowę sieci
łagrówobozów poprawczych, przemysłu przetwórczego, zbrojeniowego, linii kolejowych, elektrowni, kolektywnego rolnictwa na całe dziesięć lat! WkrótceSocjalistyczna RepublikaRój Changei wejdzie w złotą erę. No i jeszcze jako szef NKWD przypominam ci, królowo, o obowiązku uczęszczania do szkoły podstawowej w celu opanowania od nowa podstawowych umiejętności oraz dla rozsądnego wychowania. Jesteś też wpisana do Pionierów. Ale, ale. W szale zmian zapomniałem o pytaniach.1. Podzielisz się lodami? Nie wiem, jakie robią Podmieńce, więc chciałem spróbować.
2. Czy Podmieńce w ogóle chorują?
3. Ile wiosen jeszcze przed tobą, tak według twej oceny?
4. Masz z kim się bawić?
Tak przy okazji, Gandziu, zarzuć miłością. Mam plany na skuteczny argument w wielu dyskusjach. Argument w deseń Hiroshimy, jeśli wiesz o co mi chodzi.
-
No, zabiłeś mi ćwieka, MasterBezi. Hmmm, dużo znajomych?
-
Nie.
Lubisz wiedzieć, że wszystko zależy od ciebie?
-
Oddział.
-
Tak (spójrz na avka).
Masz profesjonalną kamerę?
-
Ćwikła.
-
Komplikuje sobie życie, ale raczej rozsądny gość.
-
Pasja.
Furia.
-
Komunistyczną rewoltę. Władza dla ludu!
Co byś zrobił, gdyby owa NMM uwięziła cię w Pustce, daleko od innych i bez możności ucieczki dopóki nie zdradzisz jej, gdzie kryje się Mane6?
-
Ban, bo Eli, Eli, lama sabachtani?
-
To mam problem, jestem cholernym pesymistą i bywam chodny, a czasem nawet chamski. Swoją drogą, nie uważacie, że Equestria jest czymś w rodzaju tyranii dobra? Widzicie, żadnych odstępstw od zaprowadzonej harmonii, bo inaczej spotka cię coś złego. Wygnanie, zamiana w kamień, rozerwanie tak dla przykładu.
-
Ha ha ha ha. Nie.
Lubujesz się w smakowaniu trunków?
-
Dzięki Bogu nie.
Masz kolegę piastującego ważne stanowisko?
-
Grim Cognizance zareagował szybko na nowy ruch przeciwnika. Mianowicie by nie wstawiać się na ostrzał, ukrył się w zagłębieniu terenu, które widział wcześniej. Gdy jednak ujrzał, że kucyk, który wcześniej zadał mu pytanie, jak gdyby zahamował Podmieńce w powietrzu. Ranny wyszedł więc ostrożnie ze swojego ukrycia i rozejrzał się po pobojowisku, poszukując kolejnych zagrożeń. Następnie powoli, kulejąc, podszedł do powalonego Maskeda i zajmującej się nim Blue. Bez słowa zdjął z siebie juki, wyjął leki, które dostał od Zecory, założył juki na powrót i pokuśtykał w stronę domu farmera, wciąż z mieczem w dłoni. Postanowił po drodze dobić powalonych, jeśli nikt nie uzna za stosowne uczynić z nimi czegoś innego.
-
Piastuje stanowisko regenta, prowadzi sesje, jest całkiem rozsądna, uważa się za leniwą. Gdyby była bardziej ponura i zgorzkniała, widziałbym żeńską wersję siebie.
-
Klasówka.
Burza.
-
Lubię zimę, ale to chyba lekka przesada. Walczyłbym o przetrwanie w nowej, ponurej i surowej rzeczywistości.
Co byś zrobił, gdyby odbywał się nad tobą proces w stylu Franza Kafki?
-
Z mojej strony masz życzenia urodzinowe w liczbie dwóch. Mianowicie zdrowia, bo bez niego nie da się osiągnąć nic, oraz rozsądku, by pomógł ci dobrze wybierać w życiu. BTW, kiedy ostatni raz pisałem, wspomniałem o tym, że podoba mi się mroczny klimat twoich rysunków. Ponawiam wcześniejszy osąd. Wspaniale rysujesz i dobrze się to ogląda.
-
(Sy-no-ni-my. Po naszemu wyrazy bliskoznaczne. Ale nieważne.)
Załamanie.
List.
[Zabawa] Co wiesz o poprzednim użytkowniku?
w Dawne Dzieje
Napisano · Edytowano przez Po prostu Tomek
Myli się. (Przeor to przełożony wspólnoty zakonnej i duchowny wyższego stopnia, ale nie biskup.)