Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Posty napisane przez Po prostu Tomek

  1. Na pewno byłbym kucykiem ziemskim, jeśli to też roztrząsa się w tym wątku.

     

    Z talentu to nie mam pojęcia. Całkiem nieźle się uczę, lubię czytać i zdobywać wiedzę. Jeszcze bardziej lubię z niej korzystać. Więc pewnie jakaś książka. A ze jestem leniwy oraz dawno przestałem gonić za ocenami, to pewnie zamknięta i zakurzona.

     

    Z charakteru, wiadomo. Ciemna chmura lub coś kojarzącego się w miarę jednoznacznie z żalem, goryczą i temu podobnymi odczuciami. Poglądy też swoje dołożą.

     

    Wiem, że w życiu trzeba ciężko pracować i chciałbym żyć na wsi. Motyka, kosa czy inne narzędzie rolnicze.

     

    Z zestawienia wychodzi, uwaga, uwaga: Zamknięta, zakurzona książka z rysunkiem skrzyżowanych kosy i młota w gwieździe na okładce, znajdująca się na tle postrzępionej burzowej chmury. Nie jest to może znaczek, jaki bym chciał, ale tak rozsądnie patrząc, chyba pasuje.

  2. Nie wiem dlaczego, ale nagle zastanowiłem się, czy aby czasem magia nie maczała w tym swoich oślizłych macek. Myśl ta przeleciała szybko przez mój umysł, elektryzując go na chwilę. Wymruczałem pod nosem kilka ciężkich klątw pod adresem Celestii, Chrysalis, Luny i jakiego tam jeszcze czarodzieja przywołałem z pamięci. Zreflektowałem się jednak dość szybko. Przecież nikt nie wiedział, gdzie jesteśmy. A nawet jeśli, to nic by nie zdziałał na taką odległość. Po prostu nie dopuszczałem do siebie myśli, że Dust moze być zwyczajnie straszliwie przemęczony. Pożywiłem się czymś na szybko, by nie rozpalać ognia. Potem bez przekonania potrząsnąłem lekko kompanionem.

  3. Po bezproduktywnym spędzeniu kolejnego dnia, powoli, nie spiesząc się, przygotowałem posłanie dla siebie. Następnie urządziłem też, poświęcając temu sporo uwagi oraz być może czasu, legowisko dla wełnistej waćpanny uratowanej w lesie. Pogrzałem się przy ogniu przez bliżej nieokreślony, lecz dłuższy czas. Nie wziąłem niestety zegarka. Ani żadnego instrumentu. Ponuciłem sobie trochę pod nosem jakieś smęty, życzyłem otoczeniu dobrej nocy i udałem się na spoczynek.

  4. N: Niczym Legion, znamionuje więcej niż jedną osobę. Ciekawe.

    A: Niedosypiająca Celestia, nieudolnie próbująca zapewnić sobie jeszcze chwilę spokoju.

    S: Nie zmienił jej, jak i avka, odkąd tu jestem. I dobrze, bo wspaniała sygnaturka. Gratuluję wykonawcy.

    U: Jak zawsze. Nie wiem, nie znam, nie oceniam. Aktywny, tyle mogę powiedzieć.

×
×
  • Utwórz nowe...