Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Wszystko napisane przez Po prostu Tomek

  1. Tak. Masz własnego chomika?
  2. Nie, wiesz? Lubisz taki wspaniały metal jak cez?
  3. Po prostu Tomek

    Dziwne rzeczy z... Kucykami

    Nie. Nie piętnowanie. Nie powiedziałem, ze nie cierpię cloperów. Ja mówiłem o samych clopach czy gore. To nieco inna sprawa. A swojego poglądu na seksualność też nikomu nie narzucam. Po prostu ciężko usiedzieć, gdy ktoś czuje się głęboko urażony tym, ze ja myślę inaczej. To takie trochę naprawianie już zreperowanego.
  4. Po prostu Tomek

    Dziwne rzeczy z... Kucykami

    To się nie mieści w mojej głowie. Łatwiej znieść gore np. w Falloucie czy Metro. Bo to mroczne uniwersa. Ale w MLP? Nie zagalopowali się ludzie zbytnio? Seksu nie toleruję nigdzie.
  5. - Bo został uprowadzony. Przez was. I nie, był tylko zwykłym kucykiem. Jak ja czy pani. Chciałaby pani, by ktoś porwał pani dziecko i przerobił na jakąś potworność? Proszę sobie to wyobrazić. Nie poruszyłaby pani nieba i ziemi, by je uratować? - powiedziałem tak samo bezbarwnie, jak wcześniej. Podjąłem decyzję. "Postaram się rozegrać to pokojowo, lecz jeżeli nie będzie dało się inaczej, zabiję." pomyślałem, chłodno kalkulując swoje szanse.
  6. Spokojnie popatrzyłem na kryształ. - Proszę, nie rób nic głupiego. Nie chcę nikomu robić krzywdy, chcę tylko odzyskać przyjaciela. - rzekłem bezbarwnym głosem. Chciałem, żeby obyło się bez przemocy. Jeżeli klacz spróbuje skorzystać z kryształu, rozbiję go łańcuchem.
  7. - Znaczy. Magia i jej używanie to zbrodnia, która powinna być karana. Skrzydła dają niesprawiedliwą przewagę posiadaczom. Ziemskie kucyki dają od siebie najwięcej, a w zamian otrzymują tylko śmiech i pogardę! - mówiłem coraz głośniej, wywrzaskując ostatnie zdania. - Harują, by wyżywić resztę darmozjadów, żyły sobie wypruwają! I nikt nie potrafi tego docenić, nawet inny naród! Po chwili uspokoiłem się. Odetchnąłem głęboko. - A Podmieńce? Kłamią, porywają i przemieniają. Co pani na to?
  8. "Lekcja pierwsza przeprowadzania ofensywy: jeśli robisz wojnę totalną to w więcej niż 40 kucy." zakonotowałem sobie w pamięci. Zmierzyłem klacz Podmieńca wzrokiem. Spojrzenie było oceniające, badawcze. - Jakie tam spustoszenie. Sam jeden, do tego ziemski? - odparłem. - Niech pani będzie poważna.
  9. Po prostu Tomek

    Wojna - Sombra kontra my!

    - Dopiero, gdy się tu na dobre roztasujemy. Nie wcześniej i raczej nie później. Prowadzimy rozpoznanie, nie wiemy za bardzo gdzie jesteśmy. - odparł komisarz. Z jego wyliczeń wynikało, że potrwa to mniej więcej tydzień, może trochę dłużej.
  10. - Zamierzam... zaraz, jacy tamci? - zainteresowałem się.
  11. Po prostu Tomek

    Wojna - Sombra kontra my!

    (To może jakaś wojna cię rozrusza?) Sytuacja prezentowała się ciekawie. Surowców odkryto opłacalną ilość tylko w pobliskich górach. Rozpoczęto zatem budowę kombinatu wydobywczego. Co do gleby - ta zdawała się być coraz żyźniejsza im dalej na południe. Tam też zaczęto uprawiać pola i prowadzić produkcję oraz przetwórstwo żywności. Sprowadzano także cywili i wojskowych z Dalaranu. Baza wciąż pozostawała w budowie. - Naczelnik melduje się, dobrze wiedzieć, że nie jesteśmy sami. - rzekł Kupała do komunikatora.
  12. - I całe ukrycie Celestii w zad. Jestem idiotą. Czy możemy przyjąć, że mnie pani nie widziała, czy mam użyć innych argumentów? Osobiście wolałbym to pierwsze. - powiedziałem powoli i spokojnie, nie wykonując gwałtownych ruchów. Byłem na siebie zły, przecież ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Ale byłem też gotowy użyć wszelkich dostępnych środków, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Być może nawet było to po mnie widać.
  13. Po prostu Tomek

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Nie zabiłeś, jest kolejność postów, czekamy na Nightmare.)
  14. "A to mały kawał... Jednak potrafią mówić!" pomyślałem. Staram się poobserwować chwilę, a potem powoli przekraść dalej. Może dowiem się czegoś ciekawego. (Jak blisko jest to miasto? Lub jak głośno ona krzyczy?)
  15. Zwalniam i staram się być wręcz niewidzialny. Łańcuch w pogotowiu.
  16. Trudno zniszczyć takie marzenie, ale co tam. Zapłonęły stosy. Chcę wysłać księżniczki na księżyc, za Orwella.
  17. Nie, to nie. - powiedziałem przez zęby. Nie miałem czasu użerać się z bachorem. Zanim zabiję krokodyla gówniarz zdąży uciec. Żeby zachować honor na odchodnym powiedziałem jeszcze jedną rzecz: - Dziękuję. Następnie pogalopowałem do lasu, zabierając pióro, pergamin oraz atrament. Lepiej stąd zniknąć, możliwie szybko.
  18. Niestety, zostajesz mianowany nadwornym optymistą. Chcę, żeby księżniczki powieszono.
  19. Po prostu Tomek

    Dziwne rzeczy z... Kucykami

    Zaiste, Rainbow Wave. Czego to ludzie nie wymyślą, by zaspokoić żądze. Clopy nie powinny w ogóle istnieć. Tak samo gore. Nie w kucykach. Nie po to je stworzono.
  20. Nie, władzę przejęło Powszechne Stowarzyszenie Hejterów. Chcę napić się czegoś z procentami.
  21. To był zakamuflowany ninja. Chcę dostać pizzę o promieniu 60 cm.
  22. Ban, bo tęcza powstaje w wyniku załamania światła.
  23. Dogadali się z nimi i razem sieją teraz chaos i zniszczenie. Niech barierę szlag trafi.
  24. Któraś z księżniczek, whatever.
  25. - Gdzie, do cholery! Wracaj tu zaraz! - wrzasnąłem za nim. "Jak mnie gnojek wyda to łeb mu urwę." pomyślałem, po czym starałem się go zatrzymać.
×
×
  • Utwórz nowe...