Skocz do zawartości

Po prostu Tomek

Brony
  • Zawartość

    1875
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    16

Wszystko napisane przez Po prostu Tomek

  1. - Mam biernie czekać na rozwój wypadków i liczyć na szczęście? Szczęście to mit. - powoli wyszedł z pomieszczenia. "Księżniczki nie pomogą. Pozostaje iść za żołnierzami. Sam będę łatwym celem, więc muszę być dość blisko nich". A może rzeczywiście powinien zostać? Zaufać słowu Celestii? Odrzucił od siebie tę myśl. "Golden Dust mnie potrzebuje." Grim udał się do najbliższego sklepu po zapasy na podróż. Na dworze lepiej owinął się peleryną. - Zaprowadzisz mnie do swojego kraju, mały. Najpierw jedziemy pociągiem do Kryształowego Imperium, a potem zdam się na ciebie.
  2. Cóż, Fluttershy raczej nie owrzeszczę więc... zostaje przytulić ją w zamian. Co byś zrobił, gdyby Sonic Rainboom za oknem wywaliło ci wszystkie szyby?
  3. Dostaniesz najwyżej zdjęcie. Chcę zniszczyć eliksiry kucykujące.
  4. - To za mało. To nie powinien być zwykły zwiad czy wyprawa ratunkowa. Musimy zażegnać zagrożenie na stałe. Wypowiedz wojnę Changei. - zawołał Grim, trochę głośniej niż zamierzał. - Zresztą, co ja, zwykły chłop, mogę wiedzieć. Idę z żołnierzami.
  5. Po prostu Tomek

    [Zabawa]Dokończ opowiadanie

    plasła w ziemię. Lecz niech RD się nie lęka, bo oto zjawia się Wielka i Potężna Trixie!
  6. "Skarbiec księżniczek musi być pełen złota. A te witraże, wspaniała rzemieślnicza robota! Dobrze im się tu musi żyć." myślał Grim, olśniony ogromem i pięknością sali. Potem poczuł zazdrość. "One żyją w pałacu a inne kuce w kamienicach czy chałupkach w Stalliongradzie ledwo wiążą koniec z końcem." - Celestio, Luno. Sprawa jest naprawdę bardzo poważna. Mój najlepszy przyjaciel został uprowadzony. W nocy z przedwcoraj na wczoraj dwa Podmieńce uniosły go w kierunku Changei. Musicie... MUSIMY podjąć wszelkie działania niezbędne do jego uwolnienia. - wyrzekł, nawet nie zawracając sobie głowy ukłonem czy formami grzecznościowymi. Miał nadzieję, że księżniczki pomogą mu choć trochę. Zerkał od czasu do czasu na małego Podmieńca, czy nie robi czasem czegoś głupiego.
  7. - Jestem Grim Cognizance ze Stalliongradu i chcę widzieć się z Celestią. Sprawa jest wielkiej wagi. - powiedział oschle.
  8. - Nie martw się, znajdziemy twoich bliskich, chyba że oni wcześniej znajdą nas. Ale teraz... - odwrócił się w kierunku zamku - idziemy tam. Dzieci przodem. I pamiętaj co ci mówiłem o księżniczkach, nie wychylaj się.
  9. Grim zastanowił się. Zatem śledził kogoś, być może Golden Dusta. Nieee, przecież to dzieciak... - Śledziłeś kogoś ci bliskiego? - zapytał szeptem podchodząc do Podmieńca. Nie chciał zwrócić niczyjej uwagi, dlatego udał, że gra z małym w chowanego.
  10. Po prostu Tomek

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Za służbę i dzielność? Nice one!) Rada tymczasem połączyła się z jajogłowymi badającymi technologię komputera. - Odkryliście coś już? - Tak, ale wdrożenie rozwiązań technologicznych użytych w tych maszynach trochę potrwa. Za to zaowocuje bronią, okrętami, lepszym poziomem życia i zaoszczędzi czasu przy odbudowie zniszczeń i produkcji. - Świetnie, zatem główkujcie dalej. W międzyczasie komisarz rozpoczął reorganizację armii na wypadek następnego najazdu.
  11. Po prostu Tomek

    Wojna - Sombra kontra my!

    (A jakie było pytanie? I może z Dziurką coś tego, bo był post z akcją w Changei?)
  12. Premier ogłosi się dyktatorem i będzie rządził do śmierci. Niech wszyscy wreszcie się odczepią.
  13. Po prostu Tomek

    Wojna - Sombra kontra my!

    - Obiecaliśmy ich nie ścigać zbrojnie, a honor to święta rzecz. Raz zniszczonego nie odzyskasz nigdy. Bardzo dziękujemy jednak za pomoc w wojnie z maszynami. Jako wyraz uznania pragnę - tu Kupała wyjął małe pudełko - odznaczyć was, Giedajłow, tym oto orderem Lenina: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/55/OrderLenin_II.jpg/250px-OrderLenin_II.jpg Za bezinteresowną obronę komunizmu i ludu sowieckiego.
  14. Grim zatrzymał siebie i małego w pewnej odległości od wrót. Pochylił się nad Podmieńcem. - Nie chcę żadnych problemów czy wygłupów, jasne? Nie wiem jak Celestia, ale Luna jest podobno popędliwa. Przemień się w kogoś. - powiedział cicho choć wyraźnie. Po chwili namysłu dodał - Wyjaśnijmy coś sobie, kiwnij tylko głową. Przybyłeś tu z kimś z twojego gatunku?
×
×
  • Utwórz nowe...