Różowa klacz starała opanować swoje nerwy i wzburzenie. Już wie, na pewno nie będzie przystawała do kucy, którzy chcą zgładzić księżniczkę Lunę. Tylko nienawiść może prowadzić do takiej wojny.- Jestem przeciwna i nie będę uczestniczyła w waszej wojnie, najwyraźniej mamy inny cel. A moim jest ratowanie Equestrii i księżniczek, to jest naszym zadaniem jakie dostaliśmy jeszcze przed naszą wyprawą. Widać jak żyjecie przeszłością i pałacie nienawiścią.- Ruby już nie czuła się tak dobrze jak wcześniej, czuła nie pewność i zmęczenie, teraz mogła iść tylko za kucykami, które chcą ratować księżniczki i całą Equestrię.Popatrzyła z wielkim żalem na Thermala- Więc teraz co możemy zrobić, jak zapobiec temu co oni planują nie chcę być już całkiem sama?- Ciężko westchnęła spuszczając wzrok.