-
Zawartość
158 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Adm1RED
-
Dark obudziłsię i wyszedł z domu Orange. Dark poszedł na statek prototypowy szybko by zdążyć. (Nie wiedziałem co napisać bo wcześniej spałem do 14:12)
-
Dark po wyjściu Orange położył się na łóżku i zasnął.
-
Dark dopił rum i wyszedł z karczy zobaczył Orange która była kawałek dalej, podbiegł do niej i szedł obok niej.
-
Dark kiedy szedł i pirat mu szepnął na ucho to po tych słowach Dark się lekko zarumnienił ale dalej szedł jakby nigdy nic. Flame z kufla wziął kilka łyków i później brał następne.
-
- Mnie tam może być... Powiedział i nadal szedł za Orange bacznie rozglądając się bo był nowy na tej wyspie.
-
- Um...Mogę iść. Powiedział i ruszył za Orange. Dark nadal się rozglądał.
-
Dark szybko podszedł z listami do budynku i kiedy uzyskał zgodę na wejście dał magom wszystkie listy i wyszedł. - Dobrze jest...listy dostarczone...więc co ja będę robić przez te 2 dni? Powiedział do siebie siadając na wcześniejsze miejsce.
-
- Dobra. Powiedział i usiadł czekając na Orange. Dark rozglądał się i nic go nie zaskoczyło miał ochotę pokazać kły by kogoś przestraszyć ale szybko mu się odechciało.
-
(jest już ranek )
-
Fajne ale nie wiem jak to ustawić jako motyw więc proszę o pomoc. Jeszcze raz dzięki.
-
- Hęhęhęhę...Co się dzieje? Zapytał zdezorientowany słuchając Orange i rozglądając się. @ Dragon! Wbij na gg bo mi tu nudno!
-
Niedaleko słychać było wybuch a później jak dym opadł było widać szarego ogiera który leżał nieprzytomny. --------- Wygląd Dark Flame'a Nwm gdzie jesteście i wgl co się dzieje więc uderzam w ziemię.
-
Wave usiadł obok jednego z drzew mówiąc. - Już dalej nie pociągnę, umieram. Po czym połorzył łapę na swoim sercu i z bólu zacisnął zęby, z daleka widać było że Wave umiera.
-
Element pisania po japońsku
-
Element Piracenia
-
Element Sadystycznego Uśmiechu
-
Element Japoni
-
Element bycia źrebaczkiem ;P
-
Dark uderzył kopytami nadal śpiąc w skrzynkę na której siedziała Socks. - Mogłem pomyśleć i się wcześniej zabić. Powiedział nadal śpiąc.
-
-*głęboki wdech* Musiałeś? Uciekłem bo miałem dosyć kłutni i tego jak mnie prawie udusiłeś. Powiedział zdenerwowany nadał lerząc i mając przymknięte jedno oko.
-
Wave patrzył w niebo i z bólu zacisnął zęby ostatnim oddechem powiedział - Żegnajcie. Po czym Wave nie czół bólu a ulgę, unosił się w powietrzu i spoglądając na swoje martwe ciało nad nim zaczął płakać.
-
Dark coraz ciężej oddychał i kaszlał krwią oraz ból w okolicach serca się nasilał. - Połorzę się może coś mi to pomorze. Powiedział do siebie i się połorzył.
-
Dark spał obok skrzyni na której siedziała Socks. Dark tylko czasami się przewracał na drugi bok.
-
Dark chodził sobie po pokładzie bez celu. - Co by tu robić? Zapytałsiebie po czym usiadł.