Skocz do zawartości

Arceus

Brony
  • Zawartość

    1700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Arceus

  1. -Nie wątpię z Fluffle nigdy nie wiesz co cię czeka. A co takiego nadzwyczajnego zrobiła dzisiaj... po za sprowadzeniem was?-ciągnęła dalej Chrysalis, która nie zauważyła że Fluffle zbliżyła się do niej.
  2. -Pytam czy działo się coś ciekawego.-odpowiedziała królowa, Fluffle natomiast jadła taco, przy niej leżały jeszcze dwa, można było je zabrać, jeśli ktoś miał ochotę.
  3. Arceus

    Czarne zagrożenie

    *Parę dni wcześniej* Słysząc odpowiedź kompana na twarzy skrytobójcy pojawił się uśmiech, podszedł bliżej do strzelca, położył ku kopytko na ramieniu i rzekł patrząc mu w oczy-Widzę że dobrze wybrałem.-po chwili kiedy tez Gravelyn się wypowiedziała otrzymała stosowną odpowiedź.-Hmmm... Zobaczymy jak to będzie. *dziś* Droga była daleka, ale dość cicha, spokojna, a nawet można użyć tego słowa przyjemna. Inną sprawą jest to czy strzelec nie bawił się w złodziejaszka kiedy spali, ale to nie było aż tak istotne ważniejsze jest to co dzieje się teraz. -Gravelyn powiedz mi coś więcej o tej wieży, jak daleko od nas jest, jak wysoka, czy ma okna i więcej niż jedno wejście? Bloodeyes. Powiedz na jaką odległość umiesz skutecznie strzelać? No dobra mówisz że to trudne nie będzie-powiedział do czarnoksiężniczki-trzymam Cię za słowo. Idziemy po niego, ale najpierw odpowiedzi.-oznajmił i zaczekał na odpowiedzi na zadane pytania. Pilnował jednocześnie czy żaden szpieg się nie zbliża.
  4. "powoli" z pomocą Wiktora pójdzie szybciej.
  5. -Świetnie! jakbyście czegoś potrzebowali zawołajcie mnie!-zawołała i poszła skacząc do DJ'ja. Fluffle jadła przekąski, a Chrysalis błądziła bez celu po stodole, w końcu jednak trafiła na Pada i Atunad, zamyśliła się jednak po chwili wskazała koptykiem w stronę stołu przy którym siedziała Fluffle, różowy włochacz zobaczył to i pomachał w ich stronę co zapewne było zaproszeniem do stołu. -A więc co macie mi do powiedzenia?-zaczęła chłodno królowa.
  6. Arceus

    Co mówi sygna?

    a więc to tak!
  7. Arceus

    Co mówi sygna?

    Lubię motylki
  8. Pad i Atunad byli razem, w pewnym momencie podeszła do nich Pinkie i radośnie wykrzyczała-Dobrze się bawicie?!
  9. Fluffle zrobiła błagalne oczy, Chrysalis uśmiechnęła się i powiedziała z rezygnacją -Dobra, ale to ostatni raz.-po czym zmieniła się w pewnego, łysego człowieka i poszła do ogrodu. Chwile później do domu wbiegł z krzykiem przerażony Arceus. -Och nigdy więcej jasne? NIGDY!-zawołał do śmiejącej się Chrysalis i Fluffle.-No a teraz dajcie odpocząć powiedział i wyszedł. Człowiek przespał się na hamaku, Chrysalis na łóżku nieobecnej Twi a Fluffle zaczęła rysować, tak minęła część dnia do imprezy u Pinkie. Domownicy, goście i Chrysalis stawili się w stodole AJ o wyznaczonej godzinie. Stodoła była ładnie, choć skromnie przygotowana, skromność ta miał coś wspólnego z ostatnią imprezą z Fluffle. Na stołach stały różne przekąski i napoje, na środku durzo wolnej przestrzeni na tańce, a po drugiej stronie budynku miejsce dla DJ'a. Fluffle odnalazła Pinkie, a Chrysalis odnalazła Fluffle, człowiek zniknął w tłumie
  10. -Nie kończ.-powiedział dość nerwowo. Po skończeniu jedzenia Changeling wziął naczynia i włożył je do zlewu, po czym zniknął za nieprzekraczalnymi drzwiami, Człowiek też tam na chwilę znikł ale wyszedł błyskawicznie i w zmienionym braniu poszedł do ogrodu. Po wyjściu Arceusa do domu wróciła Fluffle z Chrysalis, która zmierzyła wzrokiem zdezorientowanego Pada, i Atunad na grzbiecie. Fluffle wytknęła język i zapytała Pada-Pfrbllbrt?-i wskazała na nieprzekraczalne drzwi. Chrysalis poratowała nieznajomego -Fluffle pyta gdzie Arceus.-Za tłumaczenie Chrysalis zgarnęła huga od Fluffle która spojrzała wyczekująco na Pada.
  11. -"Psycholem" w wolnych chwilach a polega to na tym że gonię cię z siekierą po lesie w nocy. hehe psycholog, chciałeś się zapytać. Więc jest to zawód polegający na rozmawianiu i zapoznawaniu się z psychiką innych, w sensie ich światopogląd, myśli, spojrzenie na świat hierarchia wartości i tak dalej. Rozumiesz? I tak jestem lekarzem
  12. -Jestem lekarzem, strzelcem, urzędnikiem i po części psychologiem a nie językoznawcą... nie wiem, mów po prostu "pani changeling" ok? (można rzec żeńska)
  13. Ale nie gniewasz się za zmianę zdania? *ping* Wiesz że i tak Cię lubię? Kiedy będziesz duża?
  14. -No wiesz odejść najłatwiej nie mniej ten desperat -hisssss! -ekhem desperatka poczekała.
  15. Mówiłem coś że jest dobra. Wielu pewnie ma tu wątpliwości czy Chrysalis jest dobra czy zła z jednej strony zła bo kradnie miłość kucykom z drugiej dobra bo robi to dla dobra swojego narodu... ale czy naprawdę? No dobra kto to kupił? przyznam się ja tak, jednak to a właściwie ten moment zmienił moje zdanie. Czemu? pomyślmy "każde źrebię, koń i kuc, wnet wykona rozkaz mój..."-Chrysalis Niby nic ale czemu nie powiedziała "każdy changeling się naje", "koniec głodu" etc.? początkowo każdy myślał "przecież ona robi to dla swych poddanych" Nie! Ona robi to dla WŁADZY. Nie mniej jedyna na ta chwile co ją ratuje w mych oczach to jej obowiązek: zdobywanie miłości dla poddanych. Może kiedyś jej się uda. A i gratulacje udało jej się mnie oszukać, to o czymś świadczy
  16. Człowiek poczuł że coś ciągnie go za płaszcz, zajrzał pod stół i zobaczył changelinga z błagalną miną -Nie.-powiedział człowiek stanowczo, changeling zbliżył się ... powtarzało się to tak długo aż changeling nie znalazł się na kolanach człowieka, ten posadził go na krześle między sobą a Padem. -Siła woli uszczęśliwisz go? aha nimniejszym zakazuje Ci-oznajmił jednorożcowi po czym zwrócił się do changelinga-Ty nie martwisz się że w którymś momencie nie oderwiesz się od ziemi?
  17. -To skomplikowane, nie ufam im bo nie mogę im ufać, wewnętrznie ich lubię, ale na chwilę obecną muszę chociażby stwarzać pozory że ich nie toleruję. Słowem muszę być obiektywny i podchodzić do nich bez jakichkolwiek emocji, tylko troska, ciekawość i zasada ograniczonego zaufania, dlatego im nie ufam. Rozumiesz?
  18. -Trzymam przy sobie, nie mniej nie sądzisz że to drobny rasizm? Czemu jakiś changeling miałby zrobić Ci krzywdę?-powiedział, schował broń i napił się soku.
  19. Lufa karabinu znalazła się przy głowie jednorożca człowiek przełknął truskawkę i rzekł-Nie będzie takiej okazji, prędzej na gwiazdkę aby jakiegoś znajomego podmieńca pocieszyć.
  20. -Uniwersalna przyprawa changelingów. Albo po prostu miłość. Dwa łyku ci nie zaszkodzą ale będziesz widział wszystko bardziej radośnie i kolorowo, każde koło będzie w twoich oczach wyglądało jak serce, a ja nawet jakbym miał najsmutniejszą możliwą minę wyglądał bym na wesołego, wiem bo próbowałem, trochę przypadkowo, szybkie śniadanie, zmęczenie no nie zauważyłem że było napisane "zrobione z prawdziwej miłości i... No nic efekt trwa ok 30 minut. Można przypuszczać że Fluffle widzi świat w ten sam sposób. Tym czasem Fluffle trzymała kopytka Chrysalis i Atunad i zamierzała wykierować je tak aby je sobie podały. Fluffle cały czas uśmiechała się zachęcająco do nowej znajomej i błagalnym spojrzeniem nakłaniała do tego Chrysalis.
  21. Changeling spiorunował Pada wzrokiem i wysyczał-głodnemu nie jest to obojętne.-Człowiek lufą karabinu odsunął go od jednorożca i skierował do kuchni, po czym odpowiedział -Trochę racji ma.-i usiadł przy stole. Gestem zaprosił Pada aby także usiadł. Po 5 minutach danie zostało podane: truskawki i jagody z cukrem w bitej śmietanie, a na górze ozdobnie i dla kontrastu wiśnia. Do popicia sok pomarańczowy. Changeling na stole położył także małą, białą buteleczkę z różowym sercem na środku, życzył im smacznego i wrócił do swoich z drugą buteleczką. -Heh mały przemytnik-powiedział z drobnym uśmiechem ni do siebie ni do Pada, po czym ewidentnie do gościa powiedział-Smacznego.-i zaczął jeść.
  22. ...poprosić o autograf, jednak...
  23. -Cóż, możemy się posilić, ja kucharzem nie jestem, Fluffle za to świetnie gotuje jednak teraz jest zajęta.-pomyślał przez chwilę i zawołał jednego changelinga.-Przyrządzisz coś? Tylko bez mięsa. -Co?! jak "bez mięsa"? no dobra deser czy sałatkę? -Wolę jakiś deser a Ty?-zwrócił się do Pada.
×
×
  • Utwórz nowe...