Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Elizabeth Eden

  1. Ira wciągnęła zaskoczona powietrze, kiedy chłopak ją odrzucił i sam wszedł na scenę.

    - Co za porywczość - mruknęła do siebie z niesmakiem.

     

    Ludzie na przywitanie chłopaka zareagowali poszeptywaniami, a Flickerman nieznacznie zmarszczył brwi, zanim znów przywołał na twarz swój niesamowicie szeroki uśmiech. 

    - Witaj, witaj. Widzę, że jesteś pewny siebie. Masz już jakiś plan na te Igrzyska? - zapytał zachęcającym do odpowiedzi tonem.

     

    ***

    A długopis Alicii śmigał zawzięcie po kartce.

     

  2. Ira złapała chłopaka za przedramię, a potem poprowadziła szarym korytarzem.

    - Spodobałeś się części z nich - powiedziała pogodnie, szarpiąc go lekko, kiedy wrócili do beżowego pokoju.

    Odesłała go do jego mentora, akurat kiedy w telewizorze rozległo się:

    - Suzann Derrick, trybutka dystryktu 7!

    I pewna siebie dziewczyna z piegami wyszła razem z Irą.

     

    Kiedy wróciła przyszła kolej na 

    - Dante Kazame!

    Ira, znów z przyklejonym sztucznym uśmiechem, pociągnęła chłopaka w kierunku drzwi.

     

     

    ___

     

    Ten strój jest akurat w całości robiony przez Dżumę :)

     

    10945032_1519221418351522_77883000631737

  3. Tym razem na widowni rozległy się gromkie oklaski.

    - Mądre słowa! - krzyknął entuzjastycznie Flickerman. - Bardzo mądre! Mam nadzieję, że reszta trybutów to słyszała - dodał z lekkim uśmiechem. 

    Kiedy kolorowy tabun ludzi ucichł, mężczyzna wbił spojrzenie w Bell'a i powiedział:

    - Jednak czas przeznaczony na jedną osobę już nam się kończy. Co chcesz powiedzieć wszystkim widzom zanim odejdziesz?

  4. Flickerman uśmiechnął się prawie szczerze, na widowni podniósł się gwar, kiedy ludzie zaczęli uprzejmie klaskać.

    - I takie podejście jest pochwalane! Czy myślisz, że inni trybuci też tak myślą? W kim widzisz największe zagrożenie? - zapytał podchwytliwie Flickerman.

    Całe show było oczywiście widoczne w beżowym pokoju.

  5. Misja się zakończyła:

    Zabawa trwała już dobrych kilka godzin. Kucyki zaczęły zamykać stragany, muzykanci chowali instrumenty, a w ogrodach robiło się coraz bardziej pusto. W bramie stała Księżniczka Twilight Sparkle i żegnała się z wychodzącymi. 

     

    Misję wygrał Hoffner!

    Za wredną kotkę Anastazję i przemyślenia Lust.

     

    Nagroda leci do ciebie!

     

    Do następnej misji!

  6. Flickerman roześmiał się głośno, tak jak większość ludzi na widowni.

    - Wygodne łóżka, powiadasz? - na jego twarzy malowało się prawdziwe rozbawienie. - Niesamowite. Ale przejdźmy do poważniejszych tematów - powiedział i wyprostował się. - Jak się czujesz na myśl o Igrzyskach? Uważasz, że masz szansę na wygraną?

    Na widowni zrobiło się cicho.

  7. MISJA DOBIEGNIE KOŃCA W PIĄTEK!

     

    Losowanie:

    Numer gracza: 4 (Hoffner)

    Numer zadania: 58 (Dostajesz coś za darmo)

    +10 bitów

     

    Pomiędzy kucami przechadzał się sprzedający z prażoną kukurydzą na patyku. Kiedy przechodził obok Dark Rose obrócił się za nią, a potem z uśmiechem zawrócił.

    - Dla takiej pięknej klaczy dam za darmo - powiedział, włożył jej bezceremonialnie jedzenie w kopyto i odszedł.

  8. Większość ludzi na widowni uprzejmie zaklaskała. Była to jawnie udawana wesołość, ale niektórzy ludzie chyba się na to nabrali.

    - Na prawdę tak myślisz? - roześmiał się Flickerman - A co ci się najbardziej podoba w Kapitolu? - mrugnął lekko.

    Kolorowy tabun ludzi szczerzył się i wymieniał między sobą uwagi.

  9. Flickerman nachylił się do trybuta, na widowni zaległa cisza. Ludzie byli ciekawi co prezentuje sobą kolejny zawodnik.

    - Jak samopoczucie? - zapytał pogodnie prowadzący wbijając w niego wzrok.

    Było to niewinne, ale ważne pytanie.

    Okazanie strachu może sprawić, że sponsorzy nie będą chętnie wspomagać takiego trybuta.

  10. Misja:

    Niebo było już całkowicie ciemne. Pegazy specjalnie na tą uroczystość przegoniły chmury, więc doskonale było widać gwiazdy i księżyc. W wielu miejscach w ogrodzie zapłonęły świece. Niektóre kuce całymi rodzinami siadały na ławkach. 

    Dostępne są stragany z jedzeniem, głównie ze słodkościami, a grupa kuców stała w chórze i śpiewała pogodnie kolędy. 

    Wszystko wydawało się idealne.

  11. Ira nie zwracała zbytniej uwagi na spiętego chłopaka. Ale kiedy doszli do sceny uśmiechnęła się do niego szeroko, powiedziała ,,Powodzenia'' i wypchnęła go na scenę. Powitały go krzyki kolorowej masy ludzi na widowni, oraz śmiech Flickermana. 

    - Proszę, usiądź! - powiedział rozochocony wskazując na dwa białe fotele.

  12. Hoffner:

    Klacz podsunęła ci szklane naczynie. Wylosowałaś papierki z numerem 5 oraz 9.

     

    Wygrałaś Urządzenie Pozorujące*, oraz pudełko czekoladek!

    Gratulacje.

     

    * W pewien sposób zaczerpnięte z HP. Pozostawione gdzieś wydziela ostry dźwięk przypominający krzyk źrebaka, co odwraca uwagę od ciebie.

     

    Losowanie:

    Numer gracza: 1 (Magus)

    Numer zadania: 27 (Poznajesz Rarity! Spraw by cię polubiła, bądź znielubiła!)

    +10 bitów

     

    Misja:

    Przedstawienie powoli dobiegało końca. Kiedy kurtyna opadła kucyki zaczęły wstawać i zbierać się do ogrodów, gdzie miała trwać zabawa. Obok Yellow i Goldinga szła Rarity, a widocznie była w bardzo serdecznym nastroju, bo zaczęła rozmowę.

    - Witajcie! Jak wam się podoba na wigilii? 

  13. Widzowie klaskali entuzjastycznie, kiedy John schodził ze sceny. Jeszcze w szarym korytarzu dało się usłyszeć głośny śmiech Flickermana.

    - Doskonale! - powiedziała rozochocona Ira i łapiąc chłopaka za ramię poprowadziła go do beżowego pokoju, a potem wskazała szare drzwi.

    Potem rozległo się: Dystrykt 4, Aria Ophran!

    Mała wystraszona dziewczyna w niebieskiej sukience zniknęła wraz z Irą.

     

    Potem Julian Prestin, trochę nadęty chłopak z ciemnymi oczami.

     

    Loonie Karcher, mocno zbudowana i o piaskowych włosach...

     

    Nick Mason z szarą ze stresu twarzą...

     

    Dayla Yanger, najmłodsza zawodniczka z dwoma warkoczykami i...

     

    - Dystrykt 6, Laily Bell!

    Ira natychmiast złapała wspomnianego chłopaka i pociągnęła go na szary korytarz.

     

    _____

    Twój strój :) Grafika by Dżuma.

    10917384_1514767502130247_71186952540622

  14. - Święta racja. Już mieliśmy taką sytuację, kiedy jeden trybut przegrał, bo nie szanował przeciwnika - powiedział z udawaną powagą Flickerman do tłumu, a potem odwrócił się do Johna znów mając na twarzy szaleńczy uśmiech.

    - To powiedz mi jeszcze mój drogi, co byś powiedział naszym kochanym widzom na zakończenie? Jak ich do siebie zachęcisz?

  15. - Hahaha! Jaki skromny - Flickerman, który nagle znowu usiadł na białym fotelu poklepał Johna po ręce. - Rozumiem, rozumiem. A co myślisz o przeciwnikach? Widzisz w nich realne zagrożenie? - zapytał teatralnym szeptem, a jaskrawo kolorowy tłum ludzi na widowni wychylił się lekko do przodu. Na absurdalnie pomalowanych twarzy czaiły się małe uśmiechy.

  16. Flickerman słuchał wypowiedzi Johna błyskając swoimi białymi zębami.

    - Czyli rozumiem, że ci się tu podoba? Tak trudno przebić się przez gąszcz słów takich ludzi jak John! - powiedział do widowni, która odpowiedziała mu krótkimi śmiechami. - Cóż, a odpowiedz mi na to jedno, ale tak często zadawane pytanie: co myślisz o zbliżających się Igrzyskach? Boisz się? A może liczysz na wygraną?

×
×
  • Utwórz nowe...