Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Elizabeth Eden

  1. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Julia prychnęła, ale nie odpowiedziała. Wsiadła do windy, które zjechała na poziom E. Ten z dziwnym korytarzem, kratami i dziewczynką za szkłem. Podeszła do drzwi na samym końcu, a gdy je otworzyła znalazłeś się w małym gabinecie. Po środku stało biurko i krzesło. I to tyle z wystroju wnętrza. Na biurku leżał papier, chyba już wcześniej przygotowany. Julia siadła za biurkiem i go podniosła. - No więc... - zaczęła znudzonym tonem. Klara Maria Emanuelska - laborant wyższego stopnia. Elizabeth Eweline Eden - laborant wyższego stopnia i dyrektor. Michael Lorcan Thorness - laborant wyższego stopnia. Julia Monika Sobieska - tutaj lekko się uniosła. - laborant średniego stopnia Marcin Patryk Kaczmarczyk - laborant średniego stopnia Clare Susan Verite - laborant średniego stopnia Flora Stephanie Plutt - laborant niższego stopnia Kamila Katarzyna Dębowska - laborant niższego stopnia Florian Dominic Mattindelance - laborant niższego stopnia Aurora Rose Perts - zastępczyni dyrektorki i główna kierowniczka nadziemnej części laboratorium Karol Marcin Egnoch - medyk do spraw zranień i uszkodzeń ciała zewnętrznych Janet Johanne Kespire - medyk do spraw zakażeń i uszkodzeń ciała wewnętrznych Samuel Józef Dębowski - archiwista Krystyna Jolanta Władczyk - archiwistka Karolina Gryzelda Ząbek - kucharka w pomieszczeniu dla pracowników Jane Julie Pitts - kontakty z NASA, nadziemna część laboratorium Lorence Cristian Meingower - kontakty z NASA, nadziemna część laboratorium Franciszka Waleria Krystkowska - coś w rodzaju sekretarki, nadziemna część archiwum Carol John Dansden - transport w podziemnym tunelu Piotr Łukasz Undern - transport w podziemnym tunelu Wioletta Jadwiga Endoweska - sprzątaczka nadziemnej części Denika Sara Matisev- pomocnik Thomas Carlson - pomocnik i informator z zewnątrz - Taak... Eliza powiedziała, że teraz jesteś jeszcze bardziej wtajemniczony i w razie zdrady jeszcze bardziej będą cię ścigać i... jak ty masz na drugie imię? - zapytała chcąc to zapisać. - Bo ze wszystkich informacji, dat urodzenia, miejsca zamieszkania rodziców i wykształcenia tylko tego nie mamy...
  2. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Julia ze swoimi rozczochranymi czarnymi włosami szybko zajrzała do pokoju w którym znajdował się Thomas. - Eliza powiedziała, że mam cię zapoznać z listą pracowników - te słowa powiedziała z pogardą, jakby nie uważała, że ktoś taki jak ty powinien ją poznać. - Oraz zaprowadzić do Flory. Pomożesz jej. No cóż. Chodź - dodała ponuro i wyszła kierując się do windy.
  3. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Kiedy dojechaliście do laboratorium, Eliza, już w całym swoim codziennym stroju weszła do środka i wskazała ci pokój dla pracowników. - Siedź tam, dopóki ktoś nie będzie cię potrzebował. Powiadomię cię - powiedziała. - Dzisiaj już nie musisz mieć kitlu.
  4. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Rano Eliza wstała i ubrała się w tempie ekspresowym, śniadanie jadła w laboratorium. Wpadła do pokoju Thomasa bez zaproszenia. - Masz pięć minut, żeby się ogarnąć, jemy w laboratorium, czekam w samochodzie.
  5. I jak świadectwa? :D

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [18 więcej]
    2. kotekipiesek

      kotekipiesek

      tak apropo to ten polski to moja najpiesza 3 :/ ble

    3. Saper9
    4. Arcybiskup z Canterbury

      Arcybiskup z Canterbury

      Ej, WilkU, wiesz co? To było wredne zagranie takie wstawienie mojego zdjęcia bez mojej zgody. Zgłaszam to do prokuratury.

  6. Jutro zakończenie roku, będę popołudniem :D

    1. kotekipiesek

      kotekipiesek

      :O

      A ja mam wakacje od czternastego bo wtedy angielski zdałem :P

  7. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth wzięła jeszcze kąpiel i ubrała się w ciemny szlafrok założony na koszulę nocną. Poszła do salonu - Ale nie siedź za długo, bo wstajesz razem ze mną - powiedziała, chwilę postała w salonie i poszła na górę.
  8. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth po jakimś czasie skończyła. - Nie wiem, jak ty, ale jest już późno idę ogarnąć papiery i spać, bo jutro dość wcześnie wstaje - uśmiechnęła się i pochowała próbówki. - Dobranoc - rzuciła i wyszła. - Jak chcesz to możesz jeszcze siedzieć, ale wyłącz telewizor! - krzyknęła jeszcze.
  9. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth co chwila pisała coś do notesu, odnoście swoich płynków, ale zdarzało jej się też zerknąć czasem na Thomasa. - To moi rodzice - powiedziała jakby czytała mu w myślach. Potem, żeby uniknąć rozmowy znowu spojrzała w mikroskop.
  10. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza również zjadła. - Miło mi - powiedziała po prostu i wzięła talerze i słoiki by je odnieść i wrzucić do zmywarki. - Ja się teraz zajmę miksturami, nie lubię, jak ktoś mi teraz przeszkadza, rób co chcesz, możesz sobie pooglądać moje zdjęcia z dzieciństwa - rzuciła mu album pełen małej dziewczynki, a potem studentki, o długich jasnych włosach, czasem z uśmiechem, a czasem z miną I-Tak-Jestem-Od-Ciebie-Mądrzejsza, raz na jakiś czas pokazywał się na nich ciemnowłosy mężczyzna i kobieta podobna do Elizy, tylko, że z włosami co najmniej do ud. Sama pani Eden wyciągnęła kilka próbówek z półki, krople każdej z nich wylała na szkiełka podstawowe i włożyła pod wyglądający na profesjonalny mikroskop.
  11. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Ale to nie jest żaden problem robienie naleśników - stwierdziła i przepchnęła się koło niego do kuchni. Robienie ciasta znała na pamięć, bo w porównaniu do genetyki było to proste jak budowa cepa, a potem tylko dać do smażenia. *** Kiedy się zrobiły dała je na dwa talerze, do tego wzięła jakiś dżem, który znalazła w lodówce i nutellę. Bo miała słabość do czekolady. Ale starała się tego nie okazywać. Postawiła to wszystko na stole w salonie razem z płaskim nożem do smarowania. - Smacznego - stwierdziła pogodnie.
  12. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza spojrzała na Thomasa i lekko zmarszczyła brwi, kiedy ten się tak na nią chwilę gapił. - Nie wiem co chcesz, ja zwykle dla siebie nie gotuję. Wystarczą mi odgrzane dania, ale raz na jakiś czas zdarza mi się zrobić coś, co może stać w zamrażalniku. Ale to nie jest ten czas. Mogę ci zrobić naleśniki, jak chcesz - powiedziała wstając.
  13. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Elizabeth włosy całkowicie rozpuściła, tak, że opadały jej na twarz i plecy tą swoją platyną. Zdjęła i tak niepotrzebne bryle i ubrała się w najzwyklejszą białą koszulkę na krótki rękaw(bez nadruku! Nie lubi nadruków) i jeansy. No i pantofle, od takie zwykłe, czarne. Zapukała do pokoju Thomasa i zapytała zza drzwi. - Jesteś głodny? Bo jak tak, to zejdź na dół, będę w salonie - jak powiedziała tak zrobiła i zeszła na dół. Włączyła telewizor na wiadomości. W telewizji oglądała zwykle tylko wiadomości, albo jakieś programy naukowo-dokumentalne. Zrobiła sobie dwie kanapki z serem i pomidorem i położyła na stolik. Chciała chwilę w spokoju je zjeść, a potem zająć się miksturami.
  14. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Jest mi obojętna - powiedziała patrząc w okno i podpierając lekko głowę na ręce. Kiedy dojechali Eliza wysiadła bez zaproszenia i stanęła koło auta. Dom nie był bardzo duży, ale nie był też mały. Miał parter i piętro, oraz mała piwnicę. Ogród wokół niego, to po prostu zielona trawa, jakaś ławka i kilka dziwnych kamiennych figur magicznych stworzeń, jak syreny, czy skrzaty. Przed drzwiami był mały ganek, na który prowadziły trzy drewniane schodki, dom stał na fundamencie. Na ganku znowu była tylko ławka, stolik i na nim jakiś czerwony badyl. Eliza wstukała kod do alarmu przeciwwłamaniowego i weszła, zapraszając cię do środka. I Wstawiam obrazy pomieszczeń, bo opisy tego zajęłyby mi chyba wieczność: Salon: Kuchnia: Łazienka: No to to jest pierwsze piętro. Tam się w salonie barek jeszcze z miksturami, tak gdzieś z boku. No i zwykłe korytarze. No a piętro to tylko sypialnia Elizy, sypialnia gościnna i jej gabinet. Duże to nie było, ale. Tu śpi Eliza: Tu ty: Tak cię Eliza oprowadziła względnie po domu, nie wpuszczając do gabinetu. - Ja idę się przebrać, a ty... no rób co chcesz. (Co do poprzednich postów - tak wzięłam prysznic w wannie. Ciii! Uznajmy, że gdzieś tam też jest prysznic)
  15. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Możemy - powiedziała i usiadła na przednim siedzeniu obok kierowcy. Bez pozwolenia wstukała w nawigację swój adres na obrzeżach Warszawy. Nie było to bardzo daleko, ale nie było też blisko. - To jedź. Od razu mówię, nie dotykaj się do barku z miksturami i drzwi do mojego gabinetu.
  16. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Jedziemy twoim. Ja zawsze jeżdżę autobusem, chociaż mam auto. Nie lubię jeździć, bo nie mogę wtedy rozmyślać o badaniach - skrzywiła się lekko - Masz nawigację? - zapytała. - Bo mogę ci wstukać adres, nie mamy ochoty cały czas mówić ci w którą stronę jechać.
  17. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Rozumiem. To akurat się zbieraj, bo w sumie to dzisiaj kończymy. A przynajmniej ja kończę. Aurora dzisiaj przyszła wcześniej do pracy, ale i tak będzie siedzieć całą noc. Chodź - wyprowadziła go ze swojego gabinetu, pożegnała się z Danutą i stanęła w holu - Ty chyba musisz zabrać swoje rzeczy. Ja przebieram się w domu - założyła z powrotem okulary.
  18. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Jeśli się nim martwisz, możesz do czasu, kiedy będziesz już pewny, że nic ci nie grozi, zamieszkać ze mną - wzruszyła ramionami - Mam dosyć duży dom, ale mieszkam w nim sama. Chcesz? - zapytała i zaczęła bawić się swoimi okularami, które trzymała w ręce. Jednak cały czas na niego patrzyła.
  19. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Boisz się, że cię złapią, albo będą prześladować? - zapytała prosto Elizabeth i znowu usiadła. Tym razem podparła brodę tylko na jednej ręce i całkiem ściągnęła okulary.
  20. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - Rozumiem - powiedziała Eliza patrząc na niego przenikliwie. - Widzę, że dużo o nim wiesz. Skąd? - dopytywała się. Teraz Eliza wstała i zaczęła się przechadzać po gabinecie.
  21. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    - A jak już mi się tak zwierzasz, to co wiesz o tym przemiłym faceciku, który mnie dzisiaj odwiedził? - zapytała podpierając brodę na rękach. Okulary opadły jej lekko na nos. Poprawiła je.
  22. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza skinęła głową. - Chodź do mojego gabinetu - powiedziała po prostu i tam go zaprowadziła. Kiedy już usiadła na swoim zwykłym miejscu przez chwilę milczała. - Chyba wiem, jakiego Chrisa masz na myśli - zaczęła. - Jak już go zabijesz, oddaj mi jego truchło jak będzie jeszcze świeże, przyda się do sekcji i poboru komórek - uśmiechnęła się lekko.
  23. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Winda zatrzymała się z cichym skrzypieniem. Eliza spojrzała na swoje dłonie, ale nie odezwała się. Wyszła z windy i spojrzała na ciebie. - Masz mi coś jeszcze do powiedzenia?
  24. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Eliza spojrzała na niego zaskoczona. - Od kiedy? Poza laboratorium i rodzicami nie mam znajomych - powiedziała poważnie i zmarszczyła brwi. Była istotnie zaciekawiona tym nagłym stwierdzeniem Thomasa. No bo o co mogło mu chodzić?
  25. Elizabeth Eden

    World of TCB [Gra]

    Kiedy skończyli i starli krew z jej ciała Eliza wstała. - Teraz zajmiemy się kośćmi i wiązadłami - wzięła jakiś inny nieco żółtawy i gęsty płyn i nasączyła nim bandaże elastyczne. Opatrzyła prawą kostkę Clare. - Ta mikstura zwana przeze mnie Axden powinna przyspieszyć zrastanie się wiązadeł, ale kule i tak dostaniesz i minimum tydzień zwolnienia. - Rękę trzeba włożyć w gips, to zrobi Karol, on się na takich rzeczach zna lepiej ode mnie. Clare skinęła głową już trochę uspokojona, ale nadal krzywiąca się z bólu. - Na większe ślady Karol założy ci opatrunki. Dalej moich mikstur nie trzeba będzie używać, więc on sobie poradzi, dobrze? - powiedziała do niej uprzejmie. Dziewczyna znowu pokiwała głową, a potem szybko zapytała zanim Eliza powiedziała ci, że wychodzicie. - A co powiem córce i mężowi? Eliza obejrzała się na nią i na chwilę zmarszczyła brwi. - Wypadek przy aparaturze laboratorium. Mogłaś na nią przypadkiem wpaść. - Clare skinęła głową. Potem Eliza zapukała do drzwi naprzeciwko z których wyszedł mężczyzna w średnim wieku z naszywką na kitlu ,,Karol Egnoch - Laborant Średniego Stopnia, Medyk'' i poszedł do Clare. Elizabeth znów zaprowadziła cię do windy.
×
×
  • Utwórz nowe...