-
Zawartość
810 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
9
Wszystko napisane przez Ylthin
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ooo tak, "But The Kitchen Sink" było genialnym shippingiem-humoreską. Powaliła mnie zwłaszcza końcówka tego burzliwego romansu - dla tego jednego fragmenciku warto przeczytać- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
To jest właśnie wkurzające, że "każdy se na lesby chętnie popatrzy" i katuje te same, mdłe i nijak mające się do rzeczywistości związki między Mane6. Między przyjaciółkami. Albo i OCkami. Żeby to jeszcze pisano w sposób dojrzały, ze zrozumieniem tematu* - ale nie, kipią hormony, to hajda pisać głupoty! Cholerni fetyszyści. Serialowe są OK - mamy potwierdzenie od twórców, że taki ship jest... z tym, że w sumie niewiele można zeń wyciągnąć (pomijając pornografię). *) Czyli opierając się na czymś innym, niż mangi yaoi/yuri i stereotypy, biorąc pod uwagę np. aspekt społeczno-kulturowy takich relacji etc.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Here comes the Controversy Train! It has no brakes nor speed limits!... Co myślicie o shipach? Mam na myśli wszystkie shippingi: jedno/różnopłciowe, OC x Canon, te potwierdzone w serialu i te wymyślone przez fanów... Mnie irytuje wszechobecne shipowanie RD z klaczami. Dlaczego akurat RD? Bo skoro jest chłopczycą i ma tęczową grzywę, to automatycznie jest lesbijką? Równie irytujące jest Trixie x Twilight, pachnące dziwnym fetyszem na punkcie nieciekawej, epizodycznej antagonistki... Za to ciekawi mnie shipping młodej Celestii i Discorda. Nawet nie wiem, dlaczego OCxCanon nie lubię, za bardzo kojarzy mi się z wszystkimi tymi biednymi sierotkami pomieszkującymi w Ponyville, które w trzy dni zaprzyjaźniły się na zawsze z calutkim Mane6 i Zecorą, jakie zapychają fora o OCkach. I leczeniem kompleksów przez miłość do flashowej animacji. Paradoksalnie sama piszę o shippingu OCxCanon - w fiku [Comedy] i [Random]. Do tego wspomniany ship celowo przybiera formę rodem z łzawych harlekinów, ma być głupawo-śmiechowy i wyśmiać podobne shipy pisane "na poważnie". Har-har-har.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Autor zawsze musi sobie utrudniać. Z innej beczki: co myślicie o fanfikach [Human]/[TCB]? Ja za nimi nie przepadam. Mało który "brony w koniolandzie" wychodzi poza schemat "Equestria=raj, Ziemia=be i fuj", do tego odnoszę wrażenie, że ludzie takimi tekstami usiłują pompować sobie samoocenę.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Wszystko zależy od budowy skrzydła u pegazów. Z pewnością jest to mocno ukrwiony narząd, do tego nasycony magią (inaczej nie miałby prawa bytu - wykorzystywałby mięśnie i stawy "zajęte" przez przednie nogi). Nawet przy magicznym wspomaganiu pneumatyczne (puste w środku) kości skrzydła mogłyby złamać się przy uderzeniu w przymocowaną doń tarczę dużo łatwiej, niż noga złożona z kości grubszych (przy założeniu, że pegaz jest zbudowany podobnie do konia i tylko jego skrzydła mają budowę podobną do ptasiej). W tym momencie serdecznie żałuję, że wciąż siedzę w funkcjach życiowych roślin. Ot, biologia... Ostrza mocowane na skrzydłach miałyby pewne zastosowanie - jako broń do szybkich ataków z zaskoczenia na zasadzie "ciach w tętnicę i wiejemy". Nie nadawałyby się z pewnością do szermierki lub walki z opancerzonym wrogiem. Broń w ogonie? Hym. Zacznijmy od tego, że u koni *właściwy* ogon jest dość krótkim przedłużeniem kręgosłupa. Cała reszta to długie, nieco sztywne włosie, które sprawdza się przy odganianiu insektów lub chłostaniu ludzi usiłujących wyczyścić ci kopyta, ale nic poza tym. Dlatego też scena z AJ kręcącą lasso za pomocą ogona nie jest warta funta kłaków - nawet, jeśli mowa o gadających kucykach z magicznej krainy*. Inaczej wyglądałoby to przy ogonie dłuższym i do pewnego stopnia chwytnym, jaki posiadają niektóre gatunki małp. Tu jednak wchodzi kwestia tego, czy mięśnie ogona byłyby dość silne, by utrzymać i wymachiwać ciężkim orężem, jak miecz czy topór. Miałam okazję trzymać w rękach autentyczny miecz dwuręczny i mogę powiedzieć, że cholerstwo jest BARDZO ciężkie do samego właśnie trzymania - a co dopiero walki. Czuję, że bez magii by się nie obeszło... co jednak mogłoby windować ceny takiego oręża do niebotycznych poziomów, czyniąc go bronią dla bogaczy. Podejrzewam, że kuce potrafią przez chwilę stać na dwóch i chodzić na trzech nogach - w walce byłoby to jednak niepraktyczne ze względu na to, jak męczący i krótkotrwały jest taki wyczyn. A, Dolcze, mógłbyś podlinkować ten artykuł na FGE? Bo ichniejsza wyszukiwarka działa... yyy... nie działa w ogóle. *) Serial sam wytrącił sobie broń z kopyta jednym z późniejszych odcinków - scena, w której Snips i Snails zlepiają się gumą balonową pokazuje, że kuce w MLP: FiM mają budowę ogona zbliżoną do tej "życiowej".- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Foley, pegaz raczej by na skrzydło nic nie zakładał. Jeśli chodzi o broń palną - na Coperniconie był panel o fanfikach MLP, podczas którego wspomniano ficzek z Daring Do i Braeburnem, zawierający "przystosowaną" broń z większym spustem. Nawet grafika była. Większym problemem przy broni w zębach jest chyba... ryzyko wybicia zębów. Nawet, jeśli broń trzymana jest w tzw. diastemii (charakterystycznej dla roślinożerców "przerwie" między zębami - tam np. wciska się wędzidło).- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Jednorożce mogą ganiać z dowolną bronią. Gorzej mają ziemne i pegazy, bo o ile włócznie, piki czy kopie można by zamocować na czymś w rodzaju siodła, o tyle trzymanie w zębach czy mocowanie do kopyt większego uzbrojenia (miecze, topory) jest deczko problematyczne. Zresztą ja tu od militariów nie jestem, mnie już za pegaza z mieczem w zębach opieprzono (na usprawiedliwienie: miecz nie był duży i przypominał raczej szablę czy inny sejmitar).- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Przygody Red Stripe [Kryminał] [Violence] [Seria]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ja tylko z uwagą techniczną do dialogów. Didaskalia (tekst opisujący przy wypowiedzi) zapisujemy na dwa sposoby: a) Od wielkiej litery, jeśli opisujemy czynności niezwiązane bezpośrednio z wypowiedzią lub stosujemy rzeczownik/przymiotnik, np.: b) Od małej litery, jeśli czasownik dotyczy bezpośrednio wypowiedzi, np.: W zdaniu oznajmującym nie stosujemy wtedy kropki, dopuszczony jest za to wielokropek lub "urwanie" wypowiedzi jednym/dwoma myślnikami "-"/"--", choć z tym ostatnim spotykam się rzadko, więc głowy za to nie dam. Oczywiście zdania pytające i wykrzyknienia zapisywane są z pytajnikiem i wykrzyknikiem. Fanfika jeszcze nie czytałam, ale jako że lubię kryminały i śledztwa, to już niedługo powinnam się zabrać za lekturę. Zapowiada się obiecująco ^^ -
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
@Psoras /offtop Usuń wymyślanie scen, a dostaniesz moje fanfikopisarstwo przez 90% czasu :bitchplease: Mam z tym obsesję: chcę pisać o rzeczach świeżych i nietkniętych, zamiast odgrzewać coś, co tysiąc powieści temu było nieświeżym kotletem. Zawsze oryginalna, nietuzinkowa i wyjątkowa; nie dla mnie shipy RDxCokolwiek, co się rusza i wygląda na "nią" czy "Homo niezbyt sapiens w Equestrii", o nie. Efekt jest taki, że moje pomysły zliczycie na palcach Czarnego "'Tis but a scratch!" Rycerza.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Myślimy o tej samej dziurze w Kujawsko-Pomorskim? Bo Stalliongrad w "Bez przyszłości" jest mocno G-dzem inspirowany. To samo brudne, szare i zaniedbane* miasto bez większych perspektyw... Z zastrzeżeniem, że nie mieszkam w mieście ani nawet w gminie Grudziądz, więc moje obserwacje są ciut ograniczone. Wracając do tematu... Zaczęło się od ambitnych prób pisarskich na początku trzeciej gimbazjum, które szybko zakończyły się fiaskiem, pozostawiając jednak nieco zgrany i sztampowy pomysł na uniwersum o demonach z innego świata i lokalnych odpowiednikach wiedźminów minus mutacje i fajowe miecze. W październiku 2012 wciągnęłam się w MLP, za fanfiki złapałam się jako tako dopiero w pierwszej liceum. Pierwszy z nich (wersja alfa "Bez przyszłości", wtedy jeszcze zwana "No Future") nigdy nie wyszedł poza czteroczęściowy prolog i został w końcu skasowany, po drodze jednak udało mi się skrobnąć... coś. Luźno nawiązując do pomysłu z końca gimnazjum, napisałam króciuteńki, bardzo niewprawny fanficzek o pewnym zespole manetalowym... "Butelka Cydru" powstała w 4 godziny plus pisanie przypisów (ech), od 23 do 3 nad ranem. I wiecie, co? Ponoć śmieszna była. Potem była nieco dłuższa i sensowniejsza "Walizka Cydru"... a potem trochę z górki, bo pojawiła się satyryczna "Opowieść o Wieczniewolnym Lesie", trzy rozdziały mojego oczka w głowie, jakim jest "Bez...", a obecnie pisze się "Beczka Cydru" (żarty o ptaszkach w cenie) i drugi fanfik - tym razem o Discordzie i jego bojach z biurokracją Canterlotu. Dużo tego nie ma. Napady weny przeplatają się z długimi okresami posuchy, tempo mam... fatalne, a do tego charakter gorszy niż Irwin. Trapi mnie też brak pomysłów i wiary w swój warsztat oraz przekonanie, że jestem pretensjonalna Ylfin wielka pisarka, duh. *)- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Mnie bardziej drażni Arial 12p + interlinia 1,5. Sama piszę Times New Roman 11/12p z interlinią 1,15 (GDocs) - po części z nawyku, a po części dlatego, że taki tekst nie pompuje sztucznie ilości stron i jest dla mnie wygodniejszy do czytania. Dialogi - każdy od osobnej linijki. Swego czasu pisałam tylko *spacja**myślnik**spacja*, teraz stosuję chyba półpauzę z akapitem (i spacjami ). Na kompie to pół biedy, bo tablica znaków i tabulator - ale na smartfonie muszę już kombinować z kopiowaniem i wklejaniem. Fragmenty tekstu oddzielam gwiazdkami, rzedziej podwójnym enterem - ot, czytelność się znowu kłania. Korektę robię sama, o pre-reading molestuję Dolara, Irwina lub swojego chłopaka ("Szaliiik, przeczytaj mój ujowy fanfik i powiedz, czy znowu nie rozumiesz czegoś..."). Nie toleruję spacji przed znakami interpunkcyjnymi. Wygląda to paskudnie i jest błędem.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Zły człowiek (tj. Irwin) trafił w sedno. Co mi po "fajne, pisz dalej" na jednej stronie, skoro na drugiej łoją mi zad za nieciekawych bohaterów i nudnawą fabułę pełną błędów i głupotek? Skąd mam wiedzieć, czy rację ma moderator działu, chwaląc mnie za humor i klimat fanfika, czy może nieznany mi komentator z FGE wytykający absurd założeń i szczątkową fabułę? Co uczyni moje fanfiki dziełami unikalnymi i niesztampowymi, które poruszą wielu i zaspokoją dzienną dawkę atencji? Czy piszę dobrze, czy może jestem małą, grafomańską zołzą klepiącą swoje brednie dla sekundy czy dwóch sławy? Komu ufać? Kto ma rację: ten, kto zjeżdża cię z góry na dół, czy ten, który chwali cię za drugoplanowe szczegóły?- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Spotkałam się kiedyś z przekładem gwary AJ na "śluńsko godkę", tłumaczoną tym, że Teksas dla USA to jak Śląsk dla Polski. Sama mam z tym duży problem, bo nie posługuję się regionalizmami w zbyt dużym stopniu (nie słyszę ich zanadto w domu, do tego nieliczne podłapane w SP wyrugowały mi się w gimnazjum i teraz tylko zmagam się z lekkimi problemami z wymową i podejrzanymi brakami w słownictwie). A tak się choćby składa, że przydałoby się czasem wtrącić to kujawsko-pomorskie "jo"* w dialogach... Niech by to. *) Wiem, że "jo" mówią Ślązacy, ale ja to wyrażenie kojarzę z Grudziądzem, Toruniem i Ziemią Chełmińską. Tak samo jak ten cudny, "śpiewny" akcent przywodzi mi na myśl bardziej Augustów i okolice niźli Lwów.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ludzie mają właśnie ogon zredukowany do kości ogonowej - konie czy koty mają go w wersji pełnej- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Sierść bezwzglęgnie. Nawet w serialu jest pokazane, że kuce mają sierść (Snips i Snails zlepiają się żujgumą, po "odklejeniu" nie mają sierści i włosia na ogonach)... A, i wara mi golić kucom ogony do gołego zadu! Włosie ogona wyrasta z przedłużonego odcinka kręgosłupa (nazwijmy to "ogonem właściwym"), nie prosto z zadu!- 2171 odpowiedzi
-
- 5
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Z tym pyskiem to akurat moje preferencje, których, broń Borze Zielony, nie narzucam nikomu. Po prostu miałam w życiu okres fascynacji końmi, po którym została mi wiedza o anatomii i nawykach tychże kopytnych. Dla mnie kucyk - nawet kolorowy i gadający płynną angielszczyzną - ma pysk lub (rzadziej) mordkę, o twarzy mogę mówić u małp lub człekowatych Tak samo mogę pisać o kłębie, pęcinach czy słabiznie, a wy się będziecie skrobać po głowach, co ja opisuję. Kopyto to bodaj przekształcony palec (chyba zrośnięty trzeci i czwarty przy redukcji reszty) z wielkim paznokciem. U koni jest ono nieparzyste (nierozszczepione), to krowy i owce mają parzyste "Kucyk Ziemi"...? Hm. Ja tam piszę, że jednorożec to jednorożec (lub wspominam o rogu u klaczy), pegaz to pegaz/pegazica... A kuc ziemny to kuc. Unikam "kucyka", brzmi dla mnie ciut... infantylnie. A, mały protip, jeśli ktoś kiedyś będzie pisał o dżinach - panią dżin można nazwać "dżinija"... przynajmniej według "Księgi Tysiąca i Jednej Nocy"-- ah crap, nie mogę znaleźć, nie podam tłumacza.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Odkąd Dolcze drapał się widelcem po mózgu przy "Walizce Cydru", unikam formy "jednoróg". "Pegazorożec" nie przejdzie mi przez klawiaturę, "alicorn" piszę z angielska lub słówka unikam (bo i alicorny u mnie nie występują - z dwoma wyjątkami może: "Bez Przyszłości" i wciąż pisany "Zakład Chaosu Społecznego")... Ale "pegazicę", o zgrozo, stosuję - bo "szczurzyca", "kozica", "smoczyca"... "Jednorożek" ani "jednorogiń" nie kleję, więc schowaj tą siekierę, Dolcze ;_; Imiona... zależy. Angielskie (November Rain, Jackdaw, Black Angel) dla większości kuców, rzadziej coś hiszpańskiego, w kilku przypadkach egzotyczno-fantastyczne twory. Unikam tłumaczeń, zwłaszcza przy postaciach serialowych. Urozmaicam tekst zdrobnieniami lub używam pojedynczych członów - w ten sposób np. Twilight Sparkle to Twilight, Twilie, Twi lub panienka Sparkle. Unikam ponyfikacji, jednak brzydzi mnie "twarz" u kucyków. Pysk, pyszczek, mordka - ale nie twarz czy usta! Anatomia, ludziska! Owszem, można ją lekko naginać, ale... no ja was proszę... Za to chętnie klecę nazwy i terminy po hiszpańsku - choćby takie Caballolid, silnie inspirowane Hiszpanią, Meksykiem czy innymi krajami America Latina, za które wiele osób bardzo mnie chwaliło. Skoro mamy Stalliongrad, Manehattan czy Fillydelfię, to czemu nie?* I nie mam problemów z pisaniem "las Everfree", za to męczy mnie odmiana "Canterlot" - czy pisać "Canterlotu", "w Canterlocie" etc., czy może sztywno "w Canterlot"? Ech, ta gramatyka... Niedawno za to o lekki ból zwojów przyprawiło mnie ponyfikowanie satanizmu - wszak kucyki nie mają jakiejś konkretnej religii. Owszem, traktują księżniczki z nabożną czcią i mówią "Oh my Celestia!/By Celestia!/Dear Celestia!" tak jak anglojęzyczni "Oh my God/By God/Dear God", wątpię jednak, by Celestyna miała swoje ołtarzyki czy świątynie. I weź tu wsadź nawiązania do metali-satanistów czy palenia norweskich kościołów... Koniec końców stworzyłam kult Lunarnych, czczący Nightmare Moon ("upadłą" Lunę - analogia do Lucyfera/Szatana jako upadłego anioła) jako prawowitą władczynię przy równoczesnym odrzuceniu władzy Luny i Celestii jako uzurpatorek. Dla jednego-dwóch gagów. Co ja robię ze swoim życiem ;_; *) Słówko wyjaśnienia - 'caballo' to koń, Valladolid to faktycznie istniejące miasto w Hiszpanii. Podwójne "L" czytamy jako "J", "C" jako "K".- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Obrazkom w fanfikach mówię: nie. Masz opisać postać, nie wyręczać się grafikami!
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Poprawcie mnie, ale "Cupcakes" było chyba jednym z pierwszych fanfików gore, do tego w czasach młodości fandomu. Stąd tak gwałtowna reakcja ludzi... i tak wielka popularność tego szmelcu.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Czasem wystarczy wstrzelić się w tzw. target - przykładowo moje "Cydry" lepiej trafiają do ludzi, którzy trzepią/trzepali kudłami do gitarowych rzężeń, niż do miłośników shipów i muzyki klasycznej.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Właśnie. Ludzie w Equestrii Ponyville. Ilekroć widzę tag [Human] lub [TCB], od razu rezygnuję z czytania. Z tej prostej przyczyny, że mało który fik tego typu ma coś ciekawego i świeżego do zaoferowania, z reguły sprowadzając fabułę do schematu "brony jest niezadowolony z życia - trafia do Equestrii (bonusowe punkty za przemianę w kuca i Lyrę-homofilkę - konkretnie do Ponyville - poznaje Mane6 - ma trochę przygód/romansuje - Equestria>>>>>Ziemia". Aż mnie w dołku ściska. Gore? Nah. Tragiczny warsztat literacki, tanie chwyty mające "zaszokować" czytelnika, jeszcze tańszy zamysł ogólny - przeczytałam "Cupcakes" i może tylko pod koniec miałam dreszcze. Przeczytałam "Sweet Apple Massacre" i nie wiedziałam, czy się śmiać z żałosnego poziomu tekstu, czy może pacnąć dłonią w twarz i zadumać się nad ludzką głupotą. "Rainbow Factory" nawet nie ruszam, nie chcę się dobijać. Animacje typu "Cupcakes HD" czy "Smile HD" oglądam bez drgnięcia powieki. Krew mnie nie brzydzi, tak samo wnętrzności - pomagałam parę razy przy oprawianiu kaczek czy kurczaków, więc ja was proszę.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
aTOM, ja ci łeb ukręcę... Brak cycków nie czyni mnie facetem Popyt jest na fiki z postaciami serialowymi lub popularnymi backgroundami. Shipy, slice of life, komedie, często jakiś adventure. OCki mają pod górkę choćby dlatego, że ich jakość bywa... różna. No i siłą rzeczy twory fanowskie zawsze będą nieco mniej popularne od serialowych (z pewnymi wyjątkami). I ja, broń Borze Zielony i Szumiący, nie mówię, że OP-postacie są całkowicie złe. Po prostu to, co działa w takim Devil May Cry, niekoniecznie będzie pasowało do Spec Ops: The Line. Kwestia wyczucia i umiejętności autora - te zawsze grają pierwsze skrzypce, dobry warsztat pisarski potrafi ocalić nawet sztampowe historie i vice versa. Co do kreowania OC na potrzeby fanfików - mam ich... *liczy na palcach* około 11. Pięć w serii o cydrze, sześć w zawieszonym "Bez Przyszłości". Nie lubię tworzyć postaci tak ot, żeby były.- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Dolcze wspomniał o "one-pone-army" i wyidealizowanych postaciach. Cóż, z mojego punktu widzenia to błąd warsztatowy dużego kalibru. Dlaczego? Uno: postaci bez skazy i zmazy (nocnej) są nierealistyczne. Każdy ma jakieś wady, czasem większe, czasem mniejsze. Osoba z idealnym charakterem - lub na odwrót, antagonista posiadający wyłącznie wady - infantylizują tekst, zmieniają go w czarno-białą baśń, mającą tyle wspólnego z życiem, co ja z NSA*. Dos: postaci przepakowane mogą zostać uznane za próbę napompowania sobie ego czy wydłużenia pewnych narządów. Tak się dzieje np. w przypadku OCków czy ponyson *patrzy na Barrfinda shipującego się z Rarity*. Tres: schemat "super-wojownik kładący całe armie w pojedynkę" zadziała tylko w określonych warunkach - np. w opowiadaniu z dużą ilością elementów komediowych (parodii, satyrze, typowym [Comedy]). W przeciwnym wypadku otrzymujemy zbiorowe "ZIEEEW" i "lol OP" ze strony widowni. Cuatro: nawet postacie z MLP mają i zalety, i wady. Czerpmy z materiału źródłowego, ludziska! Od siebie zaś dorzucę kolejną cegiełkę: co sądzicie o postaciach "po przejściach", z tragedią czy problemami w życiorysie? Czy irytują was wszystkie takie sierotki z biednych domów, czy też może spotkaliście się z dobrze rozpisanym bohaterem tego typu? *) Tyle, że mi mogą w skrzynce grzebać lub podsłuchiwać, jak gram w Trine 2, gadając na Skype ze znajomym.- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Wirtualna Prawda [Z][Sci-Fi][Shipping][Crossover]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
@up - "Bits" może też odnosić się do małych kawałków, więc w tym znaczeniu można je tłumaczyć jako "drobniaki" czy "grosze". Niektórzy tłumaczą też kreatywniej, bo jako np. marki. -
Lub "haven", kto tam autora wie. Fanfik nie chce otworzyć się na Operze Mobile, więc nie skomentuję jakości - ale byk w tytule (sic!) nie nastraja pozytywnie.
- 8 odpowiedzi
-
- [Sad/Dramat]
- Espra
-
(i 1 więcej)
Tagi: