Skocz do zawartości

Omega

Brony
  • Zawartość

    1820
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Omega

  1. - Chyba nareszcie zaczynasz rozumieć... - powiedziała powoli Księżniczka. Z ziemi zaczęły wychodzić korzenie drzew, które zaczęły oplatać twoje kopyta. Luna patrzyła na to wszystko bardzo uważnie.
  2. Nagle poczułeś, że się zapadasz. Tam gdzie wcześniej była trawa teraz znajdowała się grząska ziemia, która powoli cię wciągała. Niebo stało się czarne. Drzewa powykręcały się w przerażające kształty. Usłyszałeś ciche szepty, choć nie mogłeś zlokalizować, źródła dźwięku. - Czy już rozumiesz? - spytała się Luna nadal pozostając w miejscu.
  3. Luna nawet się nie cofnęła, tylko dalej się uśmiechała. Ostrze twojego trójzęba powinno trafić ją w kopyto, ale po prostu przez nie przeleciało nie czyniąc Księżniczce żadnej krzywdy. - Musisz się bardziej postarać - powiedziała Luna ciskając w ciebie magicznym pociskiem, który powalił cię na ziemie.
  4. Wszystkie sobowtóry zaczęły się nagle łączyć tworząc jedną. Luna stanęła przed tobą, taka sama a jednak inna. Wyglądała jakby jej ciało powoli płonęło granatowym ogniem. Jej oczy były takie same jak wcześniej lecz jakby bardziej przenikliwe. - Bardzo dobrze sobie poradziłeś z moimi sobowtórami - powiedziała zadowolona - ale czy zdołasz pokonać mnie? Zrań mnie, a ukończysz test - gdy skończyła mówić zaśmiała się sama do siebie jakby powiedziała jakiś dobry dowcip.
  5. Sobowtór leżący na ziemi spojrzał na ciebie i złośliwie się uśmiechnął. Jej włosy oplotły się wokół twojego ogona, szyi i trójzęba unieruchamiając cię. Tymczasem kątem oka zobaczyłeś idącą w twoją stronę kolejną Lunę mierzącą w twoje plecy.
  6. Sobowtóry zaczęły cię okrążać. Obserwowały cię czujnie, czekając na twój najmniejszy błąd. Wtedy usłyszałeś za sobą coś dziwnego. Odskoczyłeś w bok tylko po to by zobaczyć jak jeden z sobowtórów dźgał w twoją stronę trójzębem.
  7. Zarówno sobowtór, jak i prawdziwa Luna zamieniły się w granatowy dym. Rozszczepiły się na kilka części i przybrały twój kształt. Dookoła siebie miałeś swoje cztery idealne sobowtóry. Każdy z nich dzierżył twój trójząb i uśmiechał się do ciebie drapieżnie.
  8. Księżniczka Luna parowała twoje ciosy bez większego wysiłku. W pewnym momencie uśmiechnęła się i z jej włosów ukształtowała się jej identyczna kopia o całkowicie białych oczach. - Podniesiemy poprzeczkę? - zapytały się w tym samym czasie i natarły na ciebie zajadle.
  9. - Nie martw się - powiedziała - ja też - i wykonała podłużne cięcie wycelowane w twoją szyję. Gdybyś nie padł na ziemię pewnie odcięłoby ci głowę - dobrze, widzę że odruchy masz prawidłowe. Spokojnie, nie zamierzam cię zabijać. Chcę po prostu sprawdzić twoje możliwości.
  10. Strażnicy stali jak posągi niepomni na twoje zaczepki. Luna też nie zareagowała jakby błądziła gdzieś myślami. Gdy jednak wspomniałeś o swojej broni uśmiechnęła się groźnie. - Sprawdźmy więc twoją siłę ducha - powiedziała i przy pomocy rogu wyczarowała magiczną replikę twojego trójzęba i zaczęła nim wymachiwać z zadziwiającą wprawnością.
  11. - Bardzo dobrze - pochwaliła cię Luna - opowiesz mi o tym ze szczegółami. Ale teraz, chyba wiesz po co przyjechałam? Pora sprawdzić jak sobie radzisz z tą twoją włócznią.
  12. czas pędził jak szalony. Byłeś tak zajęty treningiem, że nie zauważyłeś kiedy na niebie pojawił się czarny rydwan. Ciągnęło go dwóch Strażników Nocy, którzy tak jak wcześniej nie okazywali żadnych emocji. Księżniczka Luna wyglądała niezwykle majestatycznie patrząc na ciebie z góry z półuśmiechem na twarzy. - Witaj Sea Charger - powitała cię gdy była już na ziemi - widzę, że wyzdrowiałeś. Cieszę się.
  13. Rozmyślania przerwał ci nieoczekiwany hałas. Odwróciłeś głowę w jego kierunku i zobaczyłeś Sparkle galopującą w twoim kierunku - Księżniczka przybędzie w przeciągu godziny - poinformowała cię - lepiej żebyś czekał na nią u siebie.
  14. Chciałbym złożyć zamówienie na Lunę i Snowdrop.
  15. Sam Iwan jak zwykle z przyklejonym do twarzy uśmiechem również pokiwał ci głową. Ruszył w swoją stronę a ty w swoją. Zapowiadał się kolejny nudny dzień w pracy.
  16. - Rozluźnij się - usłyszałaś szept Twilight - idź naturalnie. Wszyscy patrzą. Rzeczywiście dookoła wybiegu zebrał się spory tłumek. Kucyki patrzyły na was zachwycone, a część robiła zdjęcia.
  17. (nie musisz przepraszać. Nie gniewam się) - Za kilka minut. kopyta mi zdrętwiały. To nie jest takie proste grać na gitarze...
  18. Omega

    "Droga do zemsty" peros81

    - Będziesz mieć okazje - zgodziła się Applejack - mamy u siebie mnóstwo pracy. Jeśli będziesz pracować solidnie, niedługo będziesz miał ten dom.
  19. - Nie, wcale nie - odparła zawstydzona - a teraz idź spać. Musisz odpocząć - i wyszła z pokoju. Następne kilka dni toczyło się według tego samego schematu. Wstawałeś co rano, ćwiczyłeś mięśnie i sprawdzałeś ile sprawności udało ci się odzyskać. Piłeś eliksir wzmacniający Flutteshy, odpoczywałeś do obiadu, po obiedzie wchodziłeś do bali z wodą, którą Twilight wstawiła do twojego pokoju a potem jadłeś kolacje. Tak minęły ci cztery dni. Wreszcie czułeś się jak przed walką z mantykorą. Mogłeś już spokojnie walczyć, skakać i machać trójzębem. Wyzdrowiałeś.
  20. - Nie ma za co - powiedziała na odchodne Twilight - tylko nie przedawkuj tego środka przeciwbólowego - pożegnała się i wyszła. - To co, spróbuj mojego środka wzmacniającego - powiedziała potem Fluttershy - powinien szybko postawić cię na nogi.
  21. - Skoro tak.. - Twilight wciąż się troche wahała - mogę to przygotować, ale będzie to troche trwać. Tak z trzy dni musisz poczekać.
  22. - Eee, mam nadzieję, że nie zamierzasz tego użyć przeciwko Księżniczce... - powiedziała Twilight z wahaniem - i po co ci kwas?
  23. - W sumie to przepis Fluttershy - powiedziała po chwili Twilight - ale nie więcej niż łyżeczkę trzy razy dziennie.
  24. - Tym bardziej, że za pare dni wraca Księżniczka Luna by przetestować twoje zdolności - powiedziała Twilight kiwając głową - dlatego przyniosłam ci specjalny specyfik na wzmocnienie - wyciągnęła ze swojej torby pomarańczową ciecz we flakoniku.
  25. - Długo byłeś w letargu - powiedziała rzeczowo Twilight - po prostu straciłeś swoją dawną sprawność. Będziesz musiał ćwiczyć by ją odzyskać.
×
×
  • Utwórz nowe...