Skocz do zawartości

Omega

Brony
  • Zawartość

    1820
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Omega

  1. - Jestem Rarity - przedstawiła się przystawiając kopyto do piersi - projektantka. Może chce pan jakiś jakiś strój? Musiałabym tylko pana zmierzyć, panie...
  2. - Tak, mam siostrę - odpowiedziała zdziwiona - nazywa się Sweetie Belle. To jeszcze źrebak, jeśli coś nabroiła to najmocniej przepraszam za jej zachowanie....
  3. - Zgadza się - potwierdził po chwili strażnik - możecie iść na swoje stanowisko towarzyszu Antonii - i przepuścił cię dalej.
  4. - Nie jest pan... tutejszy prawda - zapytała uprzejmie - tylko pan przejeżdża, czy zostaje na dłużej?
  5. Omega

    "W dziesiątkę" Camed

    (nie ma za co. Ostatnio ciężko mi się pisze) - Dam - powiedział po chwili milczenia - nie martw się stary, poradzę sobie - uśmiechnął się - damy im popalić na zawodach - i zaczął zajadle strzelać do tarczy.
  6. Po chwili kroki stały się głośniejsze i na schodach pojawiła się białą klacz z fioletową grzywą. Spojrzała na ciebie, wytrzeszczyła oczy ale przybrała najwyraźniej wyuczony uśmiech. - W..witam pana - powiedziała naturalnie - w czym mogę służyć?
  7. - Oby nie, zostało mi jeszcze kilka piosenek - usłyszałeś za plecami głos Hightlighta.
  8. - Kochana, nawet nie wiesz jak się cieszę, że zgodziłaś się pomóc mi w zaprezentowaniu mojej nowej kolekcji. Brakowało mi jednej modelki. Z nieba mi spadasz.
  9. Gdy uchyliłeś drzwi zabrzęczał dzwonek. W środku widziałeś manekiny ubrane w najprzeróżniejsze stroje. Najwyraźniej trafiłeś do krawca. Usłyszałeś czyjeś kroki na piętrze. - Już idę - usłyszałeś - proszę chwilkę poczekać.
  10. Omega

    "Droga do zemsty" peros81

    - Masz jakieś oczekiwanie? - zapytała Applejack gdy szliście ulicą - chcesz jakiś konkretny dom, czy zdasz się na los?
  11. Chciałbym złożyć zamówienie na OC bez tła. Jak już skończysz pracę podaj ilość punktów DA, jaką mam zapłacić. OC w Pony Kreatorze: I Cute Mark:
  12. Omega

    "Droga do zemsty" peros81

    "Bill: O co ci chodzi Stell? Czemu miałbym nie mieć wstydu?" - Dobrze, no to w drogę - zakomenderowała Applejack i ruszyła przodem drogą do miasta. Na zewnątrz był już wieczór i słońce przybrało czerwonej barwy. Całą okolica przybrała niesamowicie jaskrawych barw.
  13. Hightlightowi tymczasem szło bardzo dobrze. Porwał całą widownię i zagrał kilka piosenek po kolei. W końcu jednak się zmęczył i poprosił o kilka minut przerwy. Teraz kiedy przestał grać na pokładzie zrobiło się strasznie cicho. - Cicho jak w grobie - stwierdziła Seriafina kolo ciebie.
  14. - Moon Light! - zawołała Rarity - słońce, przepraszam! Już cię wpuszczam! - rozległ się odgłos otwieranej zasuwy i drzwi się otworzyły - wchodź, wchodź. Czekałyśmy na ciebie.
  15. Omega

    "Droga do zemsty" peros81

    Apple Bloom chyba niczego nie zauważyła. Dalsza część obiadu przebiegłą w ciszy. Po posiłku Apple Bloom została oddelegowana do mycia naczyń, Big Macintosh poszedł na pole a Babcia Smith ucięła sobie drzemkę. - To co, może pójdziemy do Twilight? - zapytała się Applejack - a nóż pomoże nam znaleźć to mieszkanie dla ciebie?
  16. Dookoła wszyscy wykrzykiwali jakie to ich towary są świetne i tanie. Towar był tak różnorodny, że nie było na czym oka zawiesić. Obserwowałeś to wszystko świadomy, że nikt nie zwraca na ciebie większej uwagi. Był zbyt duży tłum...
  17. - Świeże jabłka, prosto z sadu! - zachwalała swój towar klacz. Miała nawet znaczek z trzema jabłkami - najlepsze w całej Equestrii! Nigdzie indziej nie dostaniecie tak soczystych jabłek jak tutaj!
  18. Ruszyłeś wzdłuż sklepów. W jednym z nich widziałeś przeróżne wypieki. Zapach świeżych wypieków niósł się z niego nieprzerwanie sprawiając ci dużą przyjemność. W innym sprzedawano pióra i pergaminy, nuda. W jeszcze innym była biżuteria. Złote i srebrne naszyjniki, lub pozłacane monokle. Sklep dla bogatszych kucyków. Później zaczynał się stragan, na którym sprzedawano najróżniejsze rzeczy. Owoce, warzywa, narzędzia, różnorakie materiały, świecidełka i wiele innych rzeczy. Widać było, że handel kwitnie.
  19. Nie zważając na spojrzenia, które zwracały na ciebie inne kucyki ruszyłeś przed siebie i po kilku chwilach dotarłeś na plac główny. Głównymi budynkami tutaj był ratusz, biblioteka i kilka sklepów. Zastanawiałeś się gdzie się teraz udać...
  20. - To w Equestrii było jakieś inne więzienie niż to w Canterlocie? - zapytała się Cheerlie teraz całkiem nie rozumiejąc - nie ma o tym żadnych wzmianek...
  21. - Czy to... jakaś mogiła? - zapytała się klacz nie rozumiejąc - a może jakieś pole walki?
  22. - Nie, a co to za miejsce? - zdziwiła się Cheerlie - nigdy o czymś takim nie słyszałam.
  23. - Może i ma pan rację, ale to chyba trochę za duża paranoja - obstawała przy swoim - wystarczyło, by jedna z uczennic się nie oddaliła a nic by się nie stało.
  24. - Nie wiedzieliśmy, że jest tak niebezpiecznie - odparła Cheerlie - ta wycieczka odbywała się już wiele razy i nic się nie działo, więc...
  25. - Jestem Cheerlie - odparła klacz - straż pomogła nam dojść na peron i wróciliśmy do Ponyville. Wszystko dobrze się skończyło, jeszcze raz dziękuję za udzieloną wtedy pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...