Ruszyłeś wzdłuż sklepów. W jednym z nich widziałeś przeróżne wypieki. Zapach świeżych wypieków niósł się z niego nieprzerwanie sprawiając ci dużą przyjemność. W innym sprzedawano pióra i pergaminy, nuda. W jeszcze innym była biżuteria. Złote i srebrne naszyjniki, lub pozłacane monokle. Sklep dla bogatszych kucyków. Później zaczynał się stragan, na którym sprzedawano najróżniejsze rzeczy. Owoce, warzywa, narzędzia, różnorakie materiały, świecidełka i wiele innych rzeczy. Widać było, że handel kwitnie.