Skocz do zawartości

Jaenr Linnre

Brony
  • Zawartość

    700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jaenr Linnre

  1. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Konwencję trzeba podpisać żeby cie dotyczyła, a Loca nie musiała nic podpisywać żeby być winna. Wystarczy że była z wami, z wami rozmawiała i nieprzymuszona z wami podróżowała. A ucieczka do kraju z którym byli w stanie wojny sprawia że to wy jesteście winni śmierci tych co winni nie byli.) Jako że nikt nie zwrócił uwagi na smoka latającego ponad ziemiami gryfów, ten skończył swój patrol i wrócił do zebranych. Po czym zdał im pełen raport ze wszystkiego co widział.
  2. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Oni nie są z tego świata... Dla nich nie jesteś... Zrozum że tu zbiegają się światy i trwa wojna... 1. Prawa wydane przed wojną nie obowiązują; 2. Nikogo nie obchodzi czy mówisz, latasz czy cokolwiek innego, jesteś zwierzęciem; 3. Świat jest na tyle okrutny że mało kto martwi się prawem nawet poza wojną. 4. Bycie pod ochroną prawa, a nie armii czy znacznych ludzi, nikogo nie obchodzi; 5. Każdy świat ma inne prawa, więc nie musi się stosować do tutejszych; 6. Pomagałaś Arceusowi będącemu wrogiem, więc jesteś wrogiem.) (Tu kończą się moje dobre rady dla ciebie. Teraz staraj się myśleć logicznie i czytać posty innych.) Smok doleciał w wyznaczone miejsce i począł patrolować okolicę.
  3. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Nie było to o tobie tylko o Loce czy jak tam to się odmienia. Ty trafiłeś do ruskich, oni nikogo z wrogów dobrze nie traktują. A co do rasy, to chodzi o kolor skóry, lub coś tego pokroju. Pewnie celowe powtórzenie. Ludzie nigdy nie walczyli z czymś co by nie było człowiekiem, więc ich prawa tylko ludzi dotyczą.)
  4. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Nie jesteś człowiekiem. A to się tyczy ludzi.)
  5. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Gówno, czyli wioska o której ja piszę. A grozi ci, bo przez nią najprawdopodobniej steruje twoją obrożą.)
  6. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Przepraszam cię ppTomek za tak szybką zmianę terenu, ale jak jednak sam zauważyłeś, sowieci i ogólnie ludzie nie są przesądni, więc za nic mieli strach kuców. Poza tym to kompletna wiocha o której nikt nie słyszał i nie jest ważnym obiektem wojskowym. Dlatego informacje doszły do was z opóźnieniem i mogłem zbudować klimat tego miejsca. Nie bój się, bagno sięga góra do kolan w najgłębszych miejscach.) -Myślę że mogę podlecieć, ale nic nie obiecuję. Odpowiedział zebranym smok po czym ruszył w wyznaczone rejony by zbadać je dokładnie. *** Sowiecki odział przez długi czas nie zobaczyli żadnej żywej istoty prócz kruków, które od pewnego czasu towarzyszyły im jakby od niechcenia. Palisada wokoło miasteczka była już pewna, a z dawnej karczmy wyrastała wieża. Sowieci oglądając opustoszałą wioskę nie zobaczyli nic więcej niż dowiedzieli się z opowieści czy raportów. Nikt nie odpowiedział na ich wołanie, jednak można było poczuć wzrok wlepiający się z ciemności w domach. Żołnierze byli już znudzeni czekaniem na odpowiedz kiedy z karczmy wyszła mała klacz w zielono niebieskiej sukieneczce. Bawiła się wygasłą już pochodnią i usiadła sobie na kamieniu obok karczmy.
  7. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    Przez długi czas nikt nie słyszał o grupie kucy która wyprawiła się za palisadę. Wszyscy już uwierzyli że dołączyli oni do zaginionych. Plotka o mieście gdzie kuce znikają, a życie wokoło zanika, szerzyła się już na całą Equestrię. Gadały o niej kuce, sowieci, a nawet podmieńce. Cieniami które nocą przebudowują miasteczko w fort bez bram straszono dzieci. Najbliższe Małemu Pagórkowi wioski opustoszały. Strach ogarniał wszystkich, jednak dopiero teraz oficjalnie powiadomiono o tym wszystkie ważne osobistości. W miejscu dawnego miasteczka stał teraz drewniany fort zwany "Fortem umarłych". Ziemia dookoła niego zmieniły się w bagna, drzewa powyginały się w nienaturalny sposób, a jedynymi zwierzętami zamieszkującymi okolicę pozostały kruki. Do fortu nie zbliżał się już nikt, a nawet nocą bano się wypowiedzieć jego nazwę. Jednak pewnego wieczora z fortu wyleciały stada czarnych jak noc kruków. Wszyscy uznali to za zły omen. Po ulicach niedaleko fortu zaczęły chodzić postacie przyodziane w cień, a strach w sercach mieszkańców miast i wiosek w Equestri rósł.
  8. Jaenr Linnre

    Co mówi sygna?

    Śmierć wszystkim którzy nie zgadzają się ze mną... I hugi dla naszych...
  9. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Loca nie była w niewoli sowieckiej, tylko jako więzień bractwa. To całkiem inne miejsca, a poza tym nie wiemy czy ela nie była w środku budynku zamiast przy którejś z bocznych ścian...)
  10. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    Nad okolicą Małego pagórka wisiały czarne chmury. Mrok wręcz bił z budynków które prześwitywały przez świeżo postawioną palisadę. Ktoś musiał ją zbudować przez noc. Jednak nie dało się dojrzeć ani jednego kuca czy człowieka chodzącego po ulicach miast. Jedynie puste uliczki pośród pustych domów. W te okolice nawet wiatr przestał się zapuszczać. W okolice tak straszne że zwierzyna dawno uciekła z dala od tego miejsca, a ziemia stała się jałowa. Tam gdzie nawet trawa rosła od razu przegniła i gdzie można było poczuć swąd śmierci we własnej osobie. Miasteczko szybko przestało być odwiedzane, a każdy kto jednak zaryzykował wejście w okrąg palisady znikał tam i już nie wracał. Po krótkim czasie zebrała się jednak mała grupka kuców które chciały sprawdzić co tam się dzieje. Bojąc się że to może być ktoś taki jak Sombra czy Discord wzięły ze sobą maga, najlepszego z ich znajomych. -Czy powinniśmy tam wchodzić? -Tak. Trzeba to sprawdzić i powiadomić księżniczkę, cara lub kogokolwiek. Pięcioro uzbrojonych po zęby poszukiwaczy prawdy przekroczyło mury palisady. Dookoła nich były puste okna z przegniłymi kwiatkami. W ziemi pełno było głębokich dołów. Nie było słychać ptaków ani nawet szumu drzew. Jedynie kompletna, nieprzenikniona cisza. Szli tak poprzez puste ulice gdy nagle... -Słyszałeś to? -Przesłyszało ci się. Tu jest pusto. Ani jednej żywej duszy. W ten kuce ujrzały malutką klacz bawiącą się samotnie w pobliżu karczmy. Była jeszcze tak młoda że nie miała nawet własnego CM. Miała na sobie malutką niebiesko zieloną sukieneczkę i wianuszek ze stokrotek na głowie. Nie zwracał uwagi na drużynę, jedynie siedziała sobie na jakimś kamieniu i bawiła się szmacianą laleczką. -Zgubiłaś się mała? -Zapytał rosły kuc trzymający pochodnię w ręku. -Może zabierzemy cie do domu? Gdzie mieszkasz? Dziewczynka nie słuchała ogiera. Była zbyt zajęta zabawą z laleczką i chyba nic by jej od zabawy nie odciągnęło. Grupa kuców postanowiła zabrać ze sobą małą. Podeszli do niej i już mieli wziąć ją na ręce gdy drzwi do karzmy otworzyły się z ogromnym hukiem...
  11. Jaenr Linnre

    [Zabawa] Skojarzenia!

    Karabin maszynowy
  12. Jaenr Linnre

    [Zabawa] X czy Y

    Syberia Pieniądze czy miłość?
  13. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    -Szlachetko? Zagadał smok do Kupały. -To co teraz? Skoro uciekli z konio-żarcio-księżniczką, a te robako-konie nie chcą współpracować? *** (Tymczasem gdzieś pomiędzy Equestrią i Sombralandem) Pośród głębokiej nocy i wśród nieprzeniknionej mgły stała mała wioseczka. Nikt nawet nie przejmowałby się jej nazwą, a sami mieszkańcy nazywali ją "Małym Pagórkiem". W wiosce z kolei stała mała karczemka nazwana żartobliwie "Pod Sowieckim butem" gdzie zmęczeni po całym dniu pracy mężczyźni spotykali się napić się wina, miodu czy też mleka lub soku. Karczma stała cały wieczór opustoszała, więc pucołowaty kuc będący tutejszym karczmarzem podszedł do drzwi aby je zamknąć i udać się na zasłużony odpoczynek. Wtem drzwi otworzyły się, a do środka weszło jedenastu zakapturzonych mężczyzn. -Miałem już zamykać, ale skoro jesteście to proszę się rozgościć. Odezwał się z życzliwością w głosie kuc. To byli dziś pierwsi klienci więc czemu ich nie wpuścić? Ludzie rozsiedli się przy stoliku gdzieś w kącie. Po chwili podszedł do nich karczmarz z kartami napitków. Podał je gościom i zagadał do nich. -Podać coś do picia, albo jakąś przekąskę? -Jedenaście butelek czerwonego wina. -Odezwał się jeden z nich. -Nie przesadzacie bracie? -Zagadał drugi, trochę niższy od poprzednika. -Zamilczcie. Może być to wino, tyle że po kieliszku, a nie po butelce. -Odezwał się przeraźliwym i głębokim jak studnia głosem najwyższy z zebranych. Kuc nie wiedząc co zrobić, potaknął jedynie i zniknął gdzieś w kuchni szykując wino dla gości. Mężczyźni pochylili się nad stołem i zaczęli szeptać między sobą. -Czy dobrze trafiliśmy? Ani jednego człowieka nie widziałem. -Co ty gadasz? ON nigdy się nie myli. -Prawda. ON zawsze ma rację. Jesteśmy tam gdzie mieliśmy się znaleźć. -Więc gdzie zaczniemy bracia? -I siostro! Nie zapominaj o mnie! -I siostro. Więc gdzie? -Myślę że tu będzie dobre miejsce aby zacząć. -Raz jeszcze odezwał się najwyższy z zebranych. W jego ręce pojawił się kostur. Wyglądał jakby był zrobiony z czystego cienia. Mężczyzna wstał, obejrzał się po izbie po czym podszedł na jej środek i wbił tam kostur. -Co tu się... Krzyknął kuc lecz naglę urwał. Nie mógł uwierzyć własnym oczom.........
  14. Masked wykorzystując sytuację cisnął zaklęciem w jednego z wrogów, po czym w następnego spróbował cisnąć swym błękitnym ogniem.
  15. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Wątpie żeby go składali... Taki jest bezpieczniejszy do przechowywania i nie ucieknie. To jednak Nekroni.) (A unieszkodliwienie cie nie było ciężkie. Byłeś przykuty do ściany. Czytaj posty PP Tomka.)
  16. Jaenr Linnre

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Jako jeden z dowódców wojsk ZRR pozwolę sobie na działanie.) Mężczyzna wcześniej trzymający skrzynię, "unieszkodliwił" Arceuca, po czym przeszukał go dokładnie. BARDZO DOKŁADNIE. W tym czasie przyszło czterech następnych strażników i każdy z nich przez cały czas celował w Arceusa z mosina, mając nadzieję iż ten się nie ruszy i nie będą musieli go kompletnie unieszkodliwić. Wielki mężczyzna trzasnął gościa w szczękę. -Mamy nadzieje że takie sztuczki się nie powtórzą. Przemyśl to dobrze. Wrócił do trzymanie skrzyni, po czym wyszedł z nią przed celę, gdzie przywołał następnych sześciu uzbrojonych strażników. (Resztą niech zajmą się wyżej postawieni dowódcy. A co do S1 radzę go nie przenosić. Aktualnie żyje [z tego co się orientuje] tylko dzięki technologii Gandzi i prosiłbym o poczekanie na niego z tymi działaniami, gdyż on najbardziej się na tym zna.)
  17. Jaenr Linnre

    [Zabawa] X czy Y

    EAR Dom czy mieszkanie
  18. Jaenr Linnre

    [Zabawa] X czy Y

    schab NKWD czy CzK
  19. Jaenr Linnre

    [Zabawa] Skojarzenia!

    Władca całkowity
  20. Jaenr Linnre

    [Zabawa] X czy Y

    Żelazo (Przynajmniej działa) Monarchia czy republika
×
×
  • Utwórz nowe...