-
Zawartość
700 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jaenr Linnre
-
Kasztan897 Pomywacz FBI
-
(Skoro obroża działa jak telefon, to nie wysyła ultradźwięków. Poza tym na co ty chcesz polować w bazie wojskowej?)
-
Jako że smok doszedł do pełnej gotowości bojowej i nadawał się do wyjścia, dołączył do sowietów na froncie i raz jeszcze objął stanowisko osobistego gwardzisty Antoniego Kupały.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Jako że element zaskoczenia poszedł na marne, Masked przygotował zaklęcie ogłuszenia i spróbował po cichu okręgiem zbliżyć się do Podmieńców pozostając wiąż pod osłoną drzew. -Spróbujmy podejść bliżej. Dodał szeptem do reszty. -
Famtus powoli dochodził do siebie. Jednak bardzo mu przeszkadzała proteza jednak nikt nie słuchał o czym mówi. Po pewnym czasie był ponownie zdolny do walki jak i pomocy sojusznikom. Do tego można było ujrzeć w miejscu byłej łapy kikut którego tu nie było.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Masked zauważywszy to spiął się w sobie i odezwał się najciszej jak mógł do pozostałych. -Może pomożemy biedakowi? Mamy przewagę zaskoczenia. Zaraz po tych słowach przygotował się na odpowiedz pozostałych wyciągając sztylet i przygotowując zaklęcie bomby dymnej. Nie był pewien co powie reszta, ale nie chciał oglądać jak podmieńce męczą kuca. A i informacji można było trochę zebrać. -
Smok poczuł się lepiej. Jednak straty na ciele były już nieodwracalne. Gad stracił Przednią lewą łapę. Była kompletnie martwa i mimo że sam smok przeżył to jego ramie nadawało się jedynie do amputacji. Wciąż potrzebował opieki medycznej lecz jego zdrowiu nie zagrażało już zakażenie.
-
(Nie mam pojęcia. Ale leczenie magią tu nie poskutkuje.) Smok leżał zbyt długo, był wycieńczony i stracił masę krwi. Tak drobna pomoc dużo nie zdziałała, gdyż zakażenie weszło już głęboko w ciało. Nawet magia wilka nie chciała tu pomóc. To brak zainteresowania ze strony jego sojuszników go zabijał, ponieważ ranę można było opatrzyć już dawno i nie byłaby śmiertelna.
-
(Nie, to nie robak, a zakażenie po nim [a raczej resztkach]... A ludzkiej krwi to on się już najadł przez całe życie [To smok, już jadał ludzi]. Jak mi nie pomoże nikt to po prostu padnę...)
-
Jako iż nikt nie zwrócił uwagi na chorego smoka, z tym działo się coraz gorzej. Nie jadł więc słabnął z każdą minutą a zakażenie pożerało kolejne części jego ciała. Sam gad zaczął kaszleć krwią, a jego oczy powoli zachodziły mgłą. (Zostawią mnie na śmierć... ;( )
-
Podczas jednego z przemarszy wojsk Sowieckich, smoczysko padło na ziemię niczym martwe. Każdy kto się zbliżył do gada poczuł wysoką temperaturę. Famtus oddychał dość nieregularnie i płytko a przy jego brzuchu można było dojrzeć ranę po strzale robakiem. Sam robak nic nie uczynił smokowi jednak wdało się tam okropne zakażenie przez co smok nie mógł się nawet ruszyć.
-
Trzeba im władze odebrać! o___O
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Masked wyjął nieco racji i spożył je po ichu. Nie chciał przypominać o sobie. Wolał żeby zapomniano o nim aż dotrą do Canterlotu. Po drodze zaczął takrze zrywać co mocniejsze gałęzie i ostrzyć je na jednym z końców aby zrobić dla siebie kilka włuczni. -
Famtus mawet nie poczuł udeżenia robaka roztrzaskującego się na jego łuskach. Były za twarde dla czegoś tak małego. Po udanej akcji sowietów smok leciał jako osobisty ochroniaż i gwardzista Kupały. Miał nadzieję iż jego trudy nie pujdą na marne.
-
(Fajne!) Famtus latał ponad robakami by te nie mogły go dosięgnąć i wciąż starał się je spalić. (Jak nie będzie ciała to może i robaki popękają z gorąca, lub się zwęglą...)
-
Na szczęście smok latał ponad nimi i zionoł w nich ogniem tak gorąym iż tłuszcz pod skurą żołnieży zaczynał bulgotać, a sama skura topić się... (Jestem przydatny! )