Skocz do zawartości

Dadudałe

Brony
  • Zawartość

    463
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Posty napisane przez Dadudałe

  1. Pytanie, czy wtedy bóg nie zostałby ponownie dopadnięty i tym razem na amen zabity przez Slaanesha. Imho tak właśnie by to wyglądało. Cegorah żyje, bo jest sprytny. Zastawia pułapki, chowa się, ucieka... Slaanesh bardzo chciałby/chciałaby/chciałoby go dopaść, ale najzwyczajniej w świecie nie jest w stanie. Khain był natomiast bogiem mordu, zemsty, walki i innych takich nieprzyjemnych rzeczy. Z pewnością odrzuciłby myśl o czmychaniu przez Chaosem i stanął do bitwy, którą to by sromotnie przerżnął.

  2. Podpinam się Właściwie skakanie to fajna sprawa. Można by sobie bieganie urozmaicić. Pytanie tylko o treningi. Trzeba się pewnie będzie porozciągać, a w MOIM STARCZYM WIEKU już nie tak łatwo o te rzeczy. Poradzicie coś staruszkowi?

  3. Gaz paralityczno-drgawkowy

    środki paralityczno-drgawkowe – takie jak np. tabun, sarin, cyklosarin , soman czy VX, które działają na układ nerwowy człowieka jako silne neurotransmitery, lub odwrotnie, szybko blokujące działanie naturalnych neurotransmiterów; środki paralityczno-drgawkowe są najgroźniejszym i zarazem najskuteczniejszym bojowym środkiem trującym.

    Nie ma tu wiele do dodania. Okrutna, nieludzka, szybko działająca broń. Nie ma w niej nawet śladowych ilości czegoś takiego jak "szlachetna walka".

    Dołączona grafika

    Ten pan wprawdzie nie ciska morderczym gazem, ale i tak widać, jaką mu to przyjemność sprawia.

  4. jeśli już miałbym podawać jakieś kluby, to: - Wisła Kraków - Jakikolwiek rodzimy klub nie grający akurat z Wisełką. Czemu tak? Bo Wisła to właściwie był mój klub *od zawsze*. Z początku chyba trochę przymusowo, poprzez mieszkanie w dzielnicy Wiślackiej, a potem rzeczywiście zacząłem im kibicować. Reszta klubów - cieszę się, jeśli mają jakiekolwiek osiągnięcia na świecie, bo o to u nas jednak trudno ;P

  5. Dobra ziomy. Stosów chwilowo nie będzie... Wasz ukochany, pachnący napalmem i nieheblowanym palem dla heretyków WARMEN ma wypad na neta do 2-go stycznia przynajmniej. Coś bzyknęło, coś j***ęło i bum. Chłopak odcięty od codziennej dawki niemieckiego porno, ciężkiej muzyki, smutnych ludzi na smutnych portalach no i MLP Polska. Trzymajmy kciuki za jego rychły powrót! Ave Mr. Tornado i ogniste bąki. Hail!

  6. Wow... To jakby koniec pewnego okresu... Siedzę wśród kucyków rok i ten rok kończy się przyjęciem mej ulubionej do akademii Wondersów. Spełnienie jej marzeń, a dla mnie swego rodzaju... Nie wiem. Finisz serii? Bo właśnie na ten moment czekałem od samego początku :P. Odcinek z pewnością nie był tak bardzo Dashieowaty jak poprzedni, ale też go uwielbiam. Mam jedynie nadzieję, że wydarzenia w nim zawarte nie oznaczają zmniejszenia występowania RD w serii. Chyba trzeba dziś będzie znów wyjść na miasto i wypić zdrowie tęczólki ;p.

  7. Nie zauważyłem wcześniej tego tematu. Ślepy jestem, więc przekleję tu te kawałki:

    Paths of Hate

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=kSP_2mZ2ZKU

    Dziesięciominutowy film akurat, ale z fajną muzyką imho. Opowiada o pojedynku lotniczym między dwoma osobami. Film autorstwa Platige Image i Damiana Nenowa

    Pearl Jam - Do The Evolution

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=aDaOgu2CQtI

    Historia ludzkości w wersji śpiewanej

    Disturbed - Land Of Confusion

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=YV4oYkIeGJc

    Walka z wyzyskującym systemem itp. itd.

    L.U.C - Tribute To Stefan Starzyński

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=WPzBLDpLYa8

    Bardzo ciekawy kawałek z wykorzystaniem archiwalnych nagrań wypowiedzi prezydenta Warszawy - Stefana Starzyńskiego. Jest to swego rodzaju hołd oddany jego postawie i postawie wszystkich obrońców.

  8. Pod tym prostym tematem kryje się ciekawiące mnie zagadnienie. Znacie może jakieś fajne filmy, którymi chcielibyście się podzielić? Mogą to być zwykłe teledyski, mogą bardziej rozbudowane produkcje.

    Lubię, kiedy animacja którą oglądam, wzbudza we mnie pewne emocje. Mogą być różne: od dumy, poprzez wściekłość, aż do wielkiego smutku. Tutaj mam zamiar podzielić się kilkoma oczywistymi tytułami i spytać się, czy sami też coś polecacie. Kiedyś już poruszałem ten temat na forum na SB, ale wtedy było zdecydowanie mniej osób :P. Może doszedł ktoś nowy i zna coś ciekawego.

    I nie powiem... Interesują mnie w szczególności filmiki związane z nienawiścią, wojną czy cierpieniem D:

    Paths of Hate

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=kSP_2mZ2ZKU

    Dziesięciominutowy film opowiadający o pojedynku lotniczym między dwoma osobami. Film autorstwa Platige Image i Damiana Nenowa

    Pearl Jam - Do The Evolution

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=aDaOgu2CQtI

    Historia ludzkości w wersji śpiewanej

    Disturbed - Land Of Confusion

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=YV4oYkIeGJc

    Walka z wyzyskującym systemem itp. itd.

    L.U.C - Tribute To Stefan Starzyński

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=WPzBLDpLYa8

    Bardzo ciekawy kawałek z wykorzystaniem archiwalnych nagrań wypowiedzi prezydenta Warszawy - Stefana Starzyńskiego. Jest to swego rodzaju hołd oddany jego postawie i postawie wszystkich obrońców.

  9. - Jeśli tylko utrzymamy generatory, to będziemy w stanie sterować tym systemem nawet w biegu. Podłączyliśmy się już do sieci, a na poczekaniu wyposażyliśmy się w przenośne kontrolery. Co do przeciążenia... To musiałby być ktoś z technicznym przeszkoleniem. Nie powiem dokładnie co należy zrobić, bo i tak tego nie zrozumiesz Majorze. Orkowie jednak mają wrodzoną umiejętność do psucia wszystkiego i obawiam się, że byliby w stanie dokonać niemożliwego. - Odpowiedział ten sam kapłan co zwykle.

    - TAK JEST Majorze! - Chłopak zasalutował z zachwytem. - Broniliśmy generatorów przed waszym przybyciem, obronimy je i teraz. Mając jeszcze świadomość, że Imperium przybyło nam z pomocą, tym bardziej się zaprzemy i nie damy wykurzyć z naszych stanowisk. Ku chwale Imperatora!

  10. Hej Rarłę! Zrobiłem dla Ciebie dwa rysunki.

    Na tym jesz kurczaki z KFC:

    Dołączona grafika

    A tutaj pokazujesz swój piękny uśmiech:

    Dołączona grafika

    Podoba się :D?

    Utop się, doprawdy. I nie myśl, że na to odpowiem, trollu.

  11. Tańczcie marionetki, tańczcie. Wszystko idzie w zgodzie z wizją Światostatku Ulthwé.

    W Eldarach właśnie to jest wesołe, że oni mogą jednego dnia być twoimi sojusznikami, a następnego wbić ci nóż w plecy. Jest to związane z kilkoma sprawami:

    - Eldarzy/Ludzie mają wspólnych wrogów pod postacią Chaosu i Nekronów. Często współpracują w walce z nimi.

    - Eldarzy Światostatkowi + koczownicy, jednak w pierwszej kolejności cenią sobie życie swych rodaków (jedyna wymierająca rasa w tym świecie. Jest ich MOŻE z kilka miliardów łącznie, gdzie inne rasy mają tyle populacji na byle pojedynczej planecie). Z tego też powodu są gotowi poświęcić całe planety ludzi, by uratować jednego ziomka. Nie muszę chyba mówić, że w oczach ludzkości to dosyć chamskie zachowanie.

    - Eldarzy (szczególnie Ulthwé) lubują się w przepowiadaniu przyszłości. W wyniku tego zazwyczaj działają dziko i niezrozumiale z punktu widzenia postronnych świadków, a prawdziwy cel ukazuje się często i gęsto dopiero po latach.

    Dodam jeszcze coś do tematu:

    Dołączona grafika

    Karandras - moja ulubiona postać wśród kosmo-elfów, reprezentująca jeden z dwóch ulubionych aspektów: Striking Scorpions'ów.

    Zapiszcie więc i mnie: Avanidius - Striking Scorpions Exarch, podążający dumnie ścieżką swego mistrza.

    Dołączona grafika

    I wersja gangsta

    Dołączona grafika

  12. Po obejrzeniu jednego filmika - klon WoWa, w dodatku zdecydowanie nieudany. Grafika toporna i paskudna niczym w L2, UI i klasy żywcem zerżnięte z WoWa bez jakiejkolwiek próby zmieniania czegokolwiek oprócz nazw... I tyle wystarczyło, żeby dłużej się tą grą nie interesować. Budżetówka, i tyle.

    Lepiej grajcie w AIONa. :trollface:

    Grałem w AIONa. Można powiedzieć nawet, że gram dalej, bo postaci nie usunąłem. Nie wciągnął mnie jednak do tego stopnia. Coś mnie zniechęciło :/. Nie wiem co.

  13. A czemu nie posłużyć się wabikiem? Zrobić sztuczną planetę, złożoną niemal tylko z roślinek itp. Tyrki pomyślą "mmm... darmowe papu, zjedzmy coś." lądują, żrą, są happy. I wtedy uruchamiamy bomby energetyczne. Całą planetę pochłaniają wyładowania kolejnych ładunków, masakrujących tyranidów. I wtedy wkracza do akcji flota, spycha zaskoczone tyrki na wysunięte pozycje, aby artyleria planetarna mogła sobie postrzelać do celu.

    Największym w galaktyce wabikiem jest Imperator. Wszystkie Tyrki ostatecznie kierują się na Ziemię :rainderp:

    EDIT: A sam plan - tyrki na planecie są niewiele warte. Ważna jest flota nad planetą i reszta sił lecąca w pewnej odległości. Żadną planetą nie uda się zwabić wartościowych sił w taką zasadzkę. Tyrki wyślą tylko tyle ile będzie potrzebne.

  14. Ahh! Pozwolę sobie jeszcze dodać coś o Imperialnej Flocie, co pozwoli nam wyobrazić sobie potęgę ludzkiej floty.

    Pojedynczy pancernik może mieć nawet do 3 milionów (!) ludzi załogi i mierzyć osiem kilometrów. Jeden sektor ma od 50 do 75 pancerników i krążowników, a jeden segment składa się z wielu sektorów. Daje nam to obraz niewyobrażalnej i potężnej machiny zniszczenia. Problemem ludzi jest walka na wielu frontach i potrzeba rozproszenia sił. Jeśliby jednak dostali kiedyś możliwość ich zebrania, to okażą się najpotężniejszą rasą jaka istnieje w tej galaktyce, mogącą sobie z łatwością poradzić nawet z tyranidami.

    Mam pomysł co do korekty Avanidius może wysłanie bomb biologicznych w zamaskowanych statkach lub coś ala bomba głębinowa ?

    To będzie wyścig między ewolucją tyrków a pomysłowością naukowców. Mimo wszystko jednak, nawet zniszczenie organizmu nie spowoduje utraty masy. Nadal może ona zostać zabezpieczona, zneutralizowana i po jakimś czasie znowu wykorzystana przez rój. To nie jest rozwiązanie ostateczne, a jedynie kupienie sobie trochę czasu. Najlepszym rozwiązaniem jest wyssanie ich do warpa :P. Wtedy materiał trafi prosto do demonów. Tau jednak mają bardzo, bardzo prymitywną technologię związaną z warpem. Wiedzą tyle, ile udało im się odgapić i zrozumieć od ludzi... Czyli niewiele.

  15. Wetnę się trochę w rozmowę.

    Walka z tyrkami nie ogranicza się jedynie do palenia ciał. Powiem nawet, że to niepotrzebne marnowanie materiałów. Tyranidzi nie *jedzą* tylko ciał. Oni pochłaniają wszystko. Wpierw na planetę zrzucana jest cała horda wojsk wytworzonych na tę okazję (urodzonych?) w statkach roju. Następnie, po zniszczeniu obrony wszystko jest asymilowane, jednostki wskakują do wielkich jezior kwasu a materiał zostaje transportowany znowu do floty. Ta rasa przemieli wszystko. Z planety zostaje jedynie sucha skorupa skał, pozbawiona jakiegokolwiek życia.

    Chcesz zatrzymać Tyrków? Wypal planetę do zera, bądź zupełnie ją zniszcz. O ile jednak Imperium może sobie na to pozwolić (choć nawet ich dowódca, który w ten sposób zatrzymał pochód wroga, został uznany przez inkwizycję za heretyka. Planeta w przeciwieństwie do ludzi nie jest zasobem odnawialnym), to z pewnością nie mogą tak działać Tau.

    Nie można pozwolić tyranidom wylądować, bo wtedy sprawa jest przesądzona. Tau mają dobrą technologię, ale nadal są słabsi od Kosmicznych Marines, a ich flota nie może się równać nawet z imperialną flotą jednego sektora. Obrona za pomocą dział też się nie sprawdzi, bo wbrew obiegowej opinii - tyranidzi nie są głupi. Umysł roju umie się uczyć i oceniać, czego przykład dał już wiele razy walcząc przeciwko ludziom. Używa taktyki, zajmuje się szerokim rozpoznaniem, rozbudowuje siatki szpiegowskie... Potrafi się przygotować do ataku na dany rejon nawet na dłuuugi czas przed przybyciem właściwej floty. Czemu więc działa będą słabe? Ponieważ każda obrona stacjonarna jest przewidywalna. Znamy odległości, prędkość, oś obrotu planety, etc. etc. Umiemy więc posyłać we wroga np. pociski balistyczne - meteory czy inne kolosy, spoza zasięgu obrony planetarnej. Każda linia defensywna może być zniszczona bez większych strat. Potrzeba jedynie czasu, a tego akurat tyrki mają pod dostatkiem.

    Najlepszym rozwiązaniem byłaby jakaś broń biologiczna, albo potworne bombo-podobne coś oparte na warpie. Jak to jednak ma zadziałać? Nie mam pojęcia. Tym bardziej, że flota roju jest niemalże nieskończona. To co dotychczas udało się z ciężkim trudem zatrzymać, to dopiero forpoczta macek. Macki natomiast są jedynie zwiadem właściwych flotyll.

    Games Workshop trochę tutaj dowalił, nie dając raczej realnych szans na przetrwanie komukolwiek (może z wyjątkiem necronów czy ludzi). Ciekawi mnie jak z tego wybrną. Być może nawet dojdzie do sojuszu między Tau a Imperium? To jednak zniszczyłoby totalnie cały styl gry, więc nie jestem do tego jakoś przekonany.

    P.S. CIEKAWOSTKA. Fabryki Dominium mają taką moc przerobową, że każdy obywatel mógłby dostać XV8 Crisis Battlesuit. Nie robią tego jednak z powodów ideologicznych. Jak więc widzimy: oni też nie są tacy mądrzy :P. Wolą cierpieć niż uzbroić każdego zdolnego do walki w najlepsze co mają.

×
×
  • Utwórz nowe...