-
Zawartość
1519 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Serox Vonxatian
-
To pisz w grze.
-
Śmiechłem ale spoko, jest usprawiedliwienie. Według mnie takie coś raczej nie przypadłoby do gustu graczom, którzy by ładowali te rzeczy, a nie walczyli. No i to łatwy cel dla snajpera. Ew. w Ostatecznym Starciu pewnie będą jakieś tarany ale broń oblężnicza na małe grupki jest głupia. Broń oblężnicza jest wykorzystywana przy bitwach armii nie oddziałów.
-
Też nie wiem czy mogę to zrobić, więc napisałem, że mogę to usunąć. Może być też tak, że padnę ale za to nie wystrzelę. I zmiana postawy jest darmowa, więc użyłem tego jako darmowego unik
-
Wolfast całkowicie się nie spodziewał natarcia toteż zmarnował pocisk. Na jego nieszczęście jego cel zorientował się, że był namierzony i skrył się lepiej. Nie chciał marnować czasu na obchodzenie skał, skoro ona musi kiedyś wyjść. Skupił się natomiast na osobie, która sprawiła, że spudłował. /Choco Ogier przeładowując odleciał jeszcze trochę w tył, by zyskać odległość, po czym przymierzył, spowolnił oddech, poczekał na idealną okazję i wystrzelił w stronę "Obrończyni". Choć fakt, że pomaga drużynie I atakuję jednocześnie sprawia, że współpraca na polu bitwy będzie możliwa. Zastanawiał się jak wiele osób, będzie ślepa. Dwie bańki ze sobą rozmawiają, podchody czy przymierze? To będzie musiał sprawdzić później.
-
Akurat Jaggernaut nie miał problemu z tym, żeby zgarniać kule na klatę. A co do kombinacji tank-Healer. No to to jest podstawowa taktyka walki. Nie zabijesz tanka, bo jest leczony, a nie zaatakujesz healera, bo musisz uważać na tanka, który jak ciebie chwyci albo w ogóle trafi to lądujesz na ścianie. Dodatkowo jak jest wojownik zwykły to on przychwytuje szybszych wrogów i mamy już trójkę, która jest groźna. Ale patrząc na stare cRPGi np Icewind Dale, gdzie w mojej drużynie Tankiem był barbarzyńca, bo miał największą ilość HP i odporności z klasy, a pomagał mu wojownik, który siekł wrogów z odpowiednią mocą. Na 6-ścio osobową drużynę oni dwaj zapewniali ochronę i blokadę reszcie drużyny przed wrogami, a barbarzyńca od samego początku robił z wrogów sałatkę mięsną ala Gore. Kapłan tylko leczył w skrajnych przypadkach, więc zrobiłem z niego przywoływacza i buffującego kolesia. Dodatkowo łotrzyk na wszelakie te sprawy, łowca do ścinania z dystansu z kuszy odpornych na magię wrogów i maga, który sprawiał, że liczba wrogów dosłownie topniała. W późniejszym etapie gry nawet używałem czarów obszarowych po tym wojowniku i barbarzyńcy, bo byli tak wytrzymali. Ale to wygląda jak mój shitstorm, a ja po prostu chcę przełamać krzywdzący stereotyp Tank-ściany.
-
Skoro już przy LoLu jesteśmy to tanki, o których mówię to Nautilius i J4, którzy z pasywa mają super dodatkowy dmg ale ten super cios jest raz na jakiś czas. No i pomijając fakt, że gry typu MOBA nie są do końca grami RPG i porównywanie ich nie jest najlepszym pomysłem. Nawet MMORPG nie są dobrymi przykładami, bo tam należy zachować balans tak by każdy mógł każdego pokonać. Jeśli chodzi o to jak pokonać tanka to sposób jest prosty. Bądź szybki albo używaj magii, która ominie jego pancerz. Szybkie postacie po prostu są w stanie uniknąć jego powolnych ruchów i mimo, że mają małe bronie to ataki od tyłu, gdzie pancerz nie może zasłaniać wrażliwych punktów, bo by uniemożliwiał ruchy są wystarczające by powalić kolosa na ziemię. Mi nie chodzi o takiego pasywnego tanka-blokady wejść tylko o jaggernautów, którzy są silni, no bo muszą być jeśli mają się poruszać w tych pancerzach. No niech mi ktoś powie, że ten koleś bił równie mocno co inni i przy tym nie wytrzymywał ostrego łomotu
-
Powtórz pierwsze zdanie, bo nie rozumiem przekazu. Tank jest groźny niczym czołg gruby pancerz i potężne działo. Ale powolne i niezdolne do szybkich zwrotów. Tank jest groźnym pakerem skoro nosi tyle żelastwa ale jego ciosów łatwo unikać, a pancerz zgnieść i zablokować.
-
Tank to faktycznie czołg ale nie zgodzę się, że zawsze mało robi. Tanki są silne i wytrzymałe, a ich ataki mocarne jednak ich wadą jest mała mobilność i szybkość działania. Wsparcie czasem jest też dkg dealerem ale atakuje wielu wrogów na raz, choć raczej skupia się na buffach/aurach itp.
-
Czy mag aby czasem nie miał spełniać funkcji supporta?
-
Emielu chodziło mi o czas reakcji na zasadzie takiej, że przecież jak pierwszy gracz atakuję, to drugi się przed tym po jego poście broni. To na tej zasadzie działa. Problem na pewno się pojawi jak będzie ustalanie kto kiedy robi posta na podstawie postaci, bo dajmy na to czekamy na kogoś 3 dni i stwierdzamy, że jest pomijany ale drugi gracz po nim gdzieś wyjechał ale mógł odpisać w te trzy dni i tak mamy jedną turę na tydzień dwa. To jest zasada pośpiechu, bo jak w walce też się śpieszysz, żeby pierwszy zadać cios wrogowi, nie?
-
To co teraz powiem może wydawać się chamskie ale zostało potwierdzone wiele razy. Ja słucham to co mówią gracze ale odnoszę się tylko jako do pomysłów i propozycji, a nie pewnych i solidnych idei. Robię to dlatego, że gracze bardzo często nie wiedzą czego chcą, dopiero co na to wpadli i jeszcze tego nie przemyśleli, chcą mieć super bonusy/przewagi i przez to często zapominają o minusach i pomysł jest niedokończony i niedociągnięty. Każdy pomysł trzeba trochę przerobić i przetestować zanim wyjdzie zadowalająco. Sam mam 2-3 pomysły, które zamierzam niedługo w swoich sesjach wprowadzić i przetestować działanie. Ale z reguły robię jeden eksperyment jednocześnie lub ogólnie jeden na sesje. Ale ja mam możliwość wielu sesji i dużej ilości czasu. My tutaj tego nie mamy i musimy sprawdzać wszystko na szybko bez głębszego zastanowienia, na co zresztą się zgodziliśmy, gdy ruszała symulacja DS każdy stwierdził, że można mimo niedokończonego spisu Adviliona. Więc nie krzyczcie wszyscy aż tak o błędy, bo szansa na sprawnie działający test i do tego przyspieszony ma błędy tego się nie uniknie. Jeśli dobrze pamiętam cały ten Event jest eventem próbnym, bo Cava coś wspominała o takim Evencie międzydziałowym. I jeśli to wypali nam tu i teraz, to przyczynimy się do rozwinięcia tego pomysłu i kolejnych Starć. Obrywanie, które jest zależne od graczy jest polegające na honorze i ROZUMIENIU tej zasady, by nie było "Bicia się w twarz, by drugiemu było miło" Czyli zbytnim obrywaniu bezsensownym oraz by nie było "Nietykalnych postaci" Mój system 2+1 ma swoje wady fakt, nie ukrywam dziwnie się sprawdza przy różnych szybkościach postaci i pseudo bazuje na czasie. Ale jego głównym założeniem jest to na czas tury czas jakby zwalnia i każdy segment to kilka sekund na reakcję a kolejność postów to szybkość reakcji poszczególnych graczy. Najtrudniejszym jego elementem jest obrona przed atakami naraz przed i po swojej turze. Ponieważ wymaga ona dwóch postów. Z racji tego w moich sesjach tym sposobem daję im "Darmowe segmenty tylko i wyłącznie na obronę" ALE taka obrona jest trudniejsza i daje mniej za każdy blok/unik oraz występowanie segmentu ryzyka. Orientacyjnie wygląda to jak blok w ostatniej chwili. Po turze jest przyspieszenie czasu, by weszły wszystkie efekt, a pociski doleciały i znowu zwolnienie. Coś w tym stylu https://www.youtube.com/watch?v=ltFyEcoGnbQ Dodatkowo tutaj nie mamy kostek ani niczego takiego, więc system hp trzeba opracować od zera na potrzebę tej sesji i tych postaci. To dodatkowe eksperymenty wymagające dodatkowych prób i czasu. Wiem, że to co robimy z zasadami i decyzjami to trochę można powiedzieć Dyktatura ale demokracja jest niemożliwa. Bo wiele osób chce jednego, a druga połowa tego nie chce. Tak jak było z tą karczmą. Jedni dadzą sobie radę, a jedni nie i nikt nie ma ochoty potem się kłócić o to, że ktoś nie rozdzielił wątków i miał informację/porozumiewał się bez słów. Jak na razie naszym głównym celem jest unikanie problemów z mechaniką i stworzenie stabilnego, dobrego sposobu. Gdy to już będzie ukończone wtedy można zacząć zajmować umileniami i rozdzielanie, co można zostawiać i kiedy. Od 9 lat jestem w świecie RPG, ucząc się go i poznając różne sposoby prowadzenia światów i wiele światów zwiedziłem. MG jestem od 3-4lat (Nie na forum tylko prywatnie) i do tego jestem samoukiem jeśli o to chodzi. Zaczynałem to wszystko od zera i doszedłem to mechaniki dobrej, choć nie idealnej. Ale nie mogę mieć jej tylko jednej, bo nie wszędzie się nada. Dlatego muszę myśleć i tworzyć też inne style prowadzenia gry jak np: 2+1. Nie chcę, abyście tylko narzekali i wytykali błędy jakie popełniamy, bo będziemy je popełniać, Chcę abyście razem z nami tworzyli tą grę wynajdując błędy i poddając je KONSTRUKTYWNEJ krytyce oraz podawali swoje pomysły do rozpatrzenia. Ale niech każdy z was będzie osobiście przemyślał propozycję nie tylko swoje ale i innych. Bo być może ktoś z was wpadnie na niekompletny pomysł, który zostanie ulepszony przez kogoś innego i my będziemy mogli go wprowadzić i patrzeć jak się dobrze przyjmuję.
-
Może być, że po większych obrażeniach następuje jakiś efekt dodatkowy w postaci utraty przytomności na turę albo paraliż bólem. Dajmy na to 8-10 hp? Ew. zmniejszyć efekt do tego, by był zrzucalny dzięki zużyciu segmentów.
-
Mogę nad tym pomyśleć. Ale dajcie mi trochę czasu, bo wróciłem z maratonu Hobbita o 7 rano i jeszcze muszę myśleć nad sesją do działu AJ. ale postaram się jakoś sprawiedliwe rozbić progi obrażeń starając się poprzeć o poprzednią mechanikę, by całość była składna.
-
Mam nadzieję, że chociaż to będzie zanim rozpocznie się WW i padną pierwsze ofiary.
-
Tak jest Cava, pokaż im!
-
Trochę ironicznie otworzyć oczy by zamknąć drzwi. Nic złego się nie działo. Ale to dziwne być w dwóch miejscach naraz psuje realizm.
-
No to zgłaszam błąd w nazwie tego tematu.
-
Czyli to oznacza, że w drużynie Cadence jest sesja dla nas? Czy to po prostu błąd
-
DS oznacza Drużynę Sombry? Bo nie jestem pewien tego skrótu.
-
Nie chodzi mi o to w takim sensie. Chodziło mi raczej o to, że gracz, która w jednej sesji jest w dwóch miejscach na raz może mieć problemy z rozdzieleniem informacji. W dodatku co by było z rozmowami między drużynowymi? Na czas walki one mają być wyłączone, a karczma nie? Czy podczas walki mogę sobie z wrogiem jednak pogadać? O wiele łatwiej i lepiej jest wyłączyć komunikację eventu i skupić uwagę w nim na toczących się bitwach niż doprowadzać do sytuacji nielogicznych względem czasu eventu.
-
Bo ten Event polega głównie na walce i koszary jak i pozostałe lokacje, są raczej dodatkami. Na bitwę, aż tak nie wpływa ale uwierz mi lub nie ale gracze podczas tego albo będą robić z tego ogólną dyskusję albo nie będą wiedzieli co pisać, by nie pisać o bitwie lub by w bitwie nie zmieniać nastawienia do kogoś, bo w koszarach np doszło do kłótni. Nie musi tak być ale jednak jest zawsze ta szansa. W dodatku to sprawia, że gra staje się bardziej realistyczna i gracze przykuwają uwagę do bitwy, a nie herbaty i konwersacji.
-
Bo walka. nie możesz bić i pić na raz .
-
Raczej to jest na zasadzie na zmianę. Jak w walce.
-
Takie rzeczy powinny być doceniane. Zwłaszcza jeśli osoba jest widoczna u dołu ekranu. Pierwszy raz tak mam i to miłe uczucie. Wiedzieć, że ktoś pilnuje porządku i analizuje wszystko zamiast trzymać się strikte schematów.