Skocz do zawartości

MisterGonzo

Brony
  • Zawartość

    106
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MisterGonzo

  1. MisterGonzo

    Rainbow Dash Quiz!

    Sprawdziłem i zwracam honor. Odpowiadałem z pamięci, zupełnie zapomniałem o tym, że zakłada ją podczas piosenki.
  2. Dla mnie"A Canterlot Wedding" jest trochę jak "Kill Bill". Dlaczego? Część pierwsza jest znakomita, świetnie zrealizowana i sprawia, że nie możemy się doczekać "dwójki". Niestety, część druga nie spełnia oczekiwań, nie przeskakuje poprzeczki, którą wysoko postawił pierwszy odcinek/pierwsza część (poza tym w obydwu mamy niezwykle naiwne zakończenie, co jest rzadko spotykane zarówno w MLP i twórczości Tarantino). Takie jest przynajmniej moje odczucie, z tego co widzę, większość użytkowników się ze mną nie zgodzi 1 część 9/10 2 część 6/10
  3. Skończyłem scenariusz :D

  4. MisterGonzo

    Rainbow Dash Quiz!

    Crystal Empire Part II W części pierwszej zbroja nie pojawia się.
  5. O dziwo, najbardziej (poza oryginałem) przypadł mi do gustu niemiecki, później był rosyjski i francuski, serbski też jest genialny. Węgierski mega-zabawny
  6. MisterGonzo

    Arty z Applejack

    Genialne Dr Applelove? Czy może Strangeapple?
  7. Zmieniam sygnaturę, tamta była brzydka :(

  8. Jeśli w ten sposób rozumiesz "Łatwiejsze i trudniejsze do ogarnięcia", to zgadzam się.
  9. To pierwszy fic Twojego autorstwa, który przeczytałem, ale już mogę powiedzieć dwie rzeczy: Po pierwsze: Jesteś genialnym twórcą i masz bogaty zasób słownictwa. Po drugie: Na pewno w niedalekiej przyszłości zapoznam się z resztą Twoich prac
  10. Only God Forgives (Tylko Bóg Wybacza) Muszę przyznać, że czekałem na ten film odkąd tylko o nim usłyszałem. "Duet Windig Refn-Gosling (Drive) znowu razem? Trzeba to zobaczyć!" - myślałem. Oczekiwania były bardzo duże, a film okazał się... no, niestety. Pierwsze 45 minut to prawdziwy, psychiczny wstrząs w stylu filmów Davida Lyncha. Sam sposób ukazania akcji przywodzi na myśl "Zagubioną Autostradę". Dramatyczny wstęp do filmu, psychodeliczne przedstawienie postaci i zaglądanie wgłąb psychiki głównego bohatera. Jednym słowem: Mistrzostwo. Warstwie audiowizualnej nie mam nic do zarzucenia. Muzyka Cliffa Martineza idealnie wpasowuje się w klimat filmu, a zdjęcia Larry'ego Smitha przedstawiają świat filmu tak, jak powinien on wyglądać. "Zaraz, zaraz, przecież na początku stwierdziłeś, że film zawiódł twoje oczekiwania. To, co opisujesz wygląda jak najlepszy film ostatnich 20 lat" Zgadza się. Tak właśnie wygląda pierwsza połowa filmu - genialny popis sztuki filmowej. Niestety, wszystko zaczyna sypać się w drugiej połowie. Od ok. 50 minuty film zaczął sprawiać wrażenie zupełnie nieprzemyślanego. O ile na początku "Only God Forgives" był znakomitym, dramatycznym thrillerem, to później cała magia znikła. Mamy strzelaniny, bijatyki, i powtarzalne sceny egzekucji, które nic nie wnoszą. Wszystko to jest bardzo chaotyczne i zupełnie niepoukładane. Trwa to tak do samego końca (który stara się trochę przywrócić nastrój pierwszej połowy, ale nie za bardzo to wychodzi), tragicznego bardziej, niż cała druga połowa. Czuję, że zawodu i niesmaku po wyjściu z kina nie przebije żadna tegoroczna premiera.
  11. MisterGonzo

    [Zabawa] Jaki Cutie Mark.

    5 kart (piki) składających się na pokera królewskiego.
  12. MisterGonzo

    [Zabawa] Jaki Cutie Mark.

    2 kreski kolumbijskiego cynamonu i zwinięty banknot.
  13. Szkoda, że Vinyl ma tak mało dobrych cosplayów Taka postać daje przecież duże pole do popisu
  14. Nie wiem czemu, ale mam dziwne skojarzenia z "Kamizelką" Prusa (wiem, szkolny, i dla niektórych bardzo nudny przykład). Nie, moim zdaniem nic nie usprawiedliwia kłamstwa, nawet tego w dobrej wierze. Kłamstwo jest równoznaczne z nieuczciwością, a gdy kochamy jakąś osobę, to chyba logiczne, że powinniśmy mieć do niej zaufanie i być wobec niej jak najbardziej uczciwym.
  15. Pierwszy sezon poprowadzony naprawdę genialnie, a drugi zapowiada się jeszcze lepiej Nie mogę się doczekać 7 rozdziału.
  16. Dr. Strangelove or: How I Learned to Stop Worrying and Love the Bomb (Dr Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę) Nie, to nie jest film z gatunku "jest sobota wieczór, nie mam czego oglądać, a to właśnie leci w telewizji". Zwolennicy komedii w stylu Charlegio Chaplina również nie mają w nim czego szukać. W filmie sceny komediowe pojawiają się bardzo rzadko, i mają na celu przedstawienie absurdów konfliktów amerykańsko-radzieckich. Gra aktorska jest znakomita. Peter Sellers w swojej potrójnej roli jest świetny, bardzo dobrze odegrane są również role Generała Rippera i Majora Konga. Zdjęcia w filmie są wspaniałe. Reżyser - Stanley Kubrick nie rozstawał się z aparatem od wczesnej młodości. Zdobyte w fotografii doświadczenie sprawiło, że ujęcia w jego filmach są idealne, co można dostrzec również w "Dr Strangelove". Kamera podczas scen lotu amerykańskich bombowców pracuje dynamicznie, z kolei w słynnym War Room jest ona statyczna i rzadko zmienia ujęcia. Polecam każdemu, kto szuka czegoś ambitniejszego, bo to prawdopodobnie najlepsza filmowa satyra na okres zimnej wojny i wyścigi zbrojeń.
  17. MisterGonzo

    Mały błąd

    Nigdy nie miałem takiego problemu. Próbowałeś wejść na forum korzystając z innej przeglądarki?
  18. MisterGonzo

    [Zabawa] Jaki Cutie Mark.

    Zakrwawiony tasak wbity w czaszkę.
  19. MisterGonzo

    Harry Potter, ot co!

    Książka? Przeczytałem wszystkie części. Osobiście najbardziej przypadł mi do gustu "Zakon Feniksa", zdecydowanie najbardziej mroczna i rozwinięta fabularnie część. W kwestii filmu, niestety, ale odrzucił mnie po "Więźniu Azkabanu". Nie mogłem patrzeć na aktorów odgrywających główne role i na skopany scenariusz :(
  20. Mimo bardzo wielu pozytywnych opini o tym miniserialu, nie miałem jeszcze okazji obejrzeć BoB. Przyznam, że utwór naprawdę robi wrażenie. 8,5/10. Pozostanę w klimatach kina wojennego: Francis Ford Coppola jest geniuszem, przyzna to chyba każdy, kto kiedykolwiek oglądał "Czas Apokalipsy". Użycie muzyki Wagnera było strzałem w dziesiątkę - powstała jedna z najlepszych scen w histori kina (wiem, że z moimi skłonnościami do przesady może to zabrzmieć podejrzania, ale to prawda).
  21. Wcale nie najlepsza ;_; Ale na pewno jedna z lepszych 9/10. The best band in the world xD
×
×
  • Utwórz nowe...