-
Zawartość
2367 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Sajback Gray
-
Siedziałem i jadłem kolacje. Postanowiłem włączyć telewizor. Napiłem się łyka herbaty, po czym wyplułem zawartość na podłogę. Było widać jak ten dupek przyznaje się do bycia dupkiem. Ja nie mogę... otworzyłem usta ze zdziwienia. Kto go tak zrobił? Ktokolwiek to był, od teraz to mój kumpel. Ale się wkurzy. To wymaga świętowania! Otworzyłem szampan i nalałem sobie kieliszek. Dzieci już spały, a ja mam jeszcze kilka spraw do załatwienia. Wzniosłem toast. - Na cześć tego kogoś! - Po czym wypiłem kieliszek.
-
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Zobaczyłem krew wypływającą z muszelki klaczy. Czyżbym właśnie pozbawił ją dziewictwa? Krzyknęła głośno, mam nadzieję że to nikogo nie przywoła. Klacz oparła się o wannę. Teraz wchodziłem jeszcze lepiej. Jest teraz moją królową. Nigdy nie doświadczyłem takiej bliskości drugiej osoby. Lekko polizałem ją po policzku. Jest taka piękna i tylko moja. Zwiększyłem nieco ruchy, by dać jej, jeszcze więcej przyjemności. -
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Jednorożec stwierdził że czas na wspólną zabawę. Wypięła się do mnie. Jej słowa były tak podniecające. Co ona może we mnie widzieć? Podszedłem do niej i złapałem ją w pasie, po czym powoli włożyłem szeregowca do jej wnętrza na całą długość, lekko gryząc ją w ucho. Zacząłem powoli poruszać się w tył i w przód. To uczucie było wspaniałe. -
Przyszedł kolejny list. Kochana Luno To prawda. Wszedłem w posiadanie tego specyfiku. Badania jeszcze się nie zakończyły, lecz staram się wytworzyć dzięki niemu jakieś antidotum, lub szczepionkę. Jesteś moją przyjaciółką, więc nie będę cię okłamywał. O miejscu tworzenia wirusa dowiedziałem się od anonimowego informatora, który w zamian za informacje, chciał próbkę i dokumentację na temat wirusa. Nie miałem wyjścia i musiałem się zgodzić. Fabryka została zniszczona, lecz mogą odtworzyć ten specyfik. Informator kilka minut temu otrzymał to czego chciał. Mam nadzieję że nie masz mi tego za złe, obiecałem mu i musiałem dotrzymać słowa. Obiecał mi że nie wykorzysta go przeciwko kucykom. Oczywiście otrzymasz próbkę wirusa. Przyjdzie wraz z listem. U mnie wszystko dobrze, chociaż mam potworny ból głowy. Nie wiem czy zdołam dzisiaj zasnąć. Jim prosił by pozdrowić od niego Rarity. To on się nią opiekował kiedy była na ziemi. Cieszę się że lepiej się czujesz, ja muszę jeszcze poczytać dzieciom na dobranoc. Pozdrawiam, Michael.
-
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Zaskoczyło mnie zaklęcie którego użyła klacz. Jej wnętrze smakowało jakimś owocem, a moje przyrodzenie się powiększyło. Widzę że ona lubi się bawić. Mógłbym robić to z nią całe życie. Zacząłem zagłębiać język coraz dalej, by zwiększyć jej przyjemność. Moja kochanka zasługuje na najlepsze. -
- Dobrze i tak muszę napisać do nich list.
-
- Tak, o co chodzi?
-
- Oczywiście że możesz. Sam planowałem to zrobić.
-
- Możemy. Ludzie mówili mi że leżałeś na dachu... . Widać byłeś wyczerpany. Musimy jeszcze posprzątać "śmieci" z ulic. O co chodzi?
-
- Zgoda. - Odłożyłem słuchawkę. Zanim jednak wysłałem kogoś na zewnątrz, skopiowałem dokumentacje i jedną próbkę zostawiłem sobie. Mając te dane, z pewnością, uda mi się wytworzyć szczepionkę na ten gaz. Jeśli nadal będą go używać, będę musiał odwdzięczyć się projektem GP. Jeden z moich ludzi zabrał przygotowaną przezemnie walizkę z dokumentacją i próbką, po czym wyszedł na zewnątrz. Za chwilę powinna pojawić się limuzyna i osoba która odbierze walizkę.
-
Podałem jej rękę, a po chwili wsiadła na konia i chwyciła mnie w pasie. Zdaje się że muszę się przedstawić. - Zwem się Raizen. Jestem czarodziejem szarym, a źródłem mocy mojego kosturu jest onyks. Podróżuję po świecie i jednoczę się z naturą. Zwykle idę piechotą, ponieważ taki środek transportu najbardziej mi odpowiada. Mimo że wyglądam na 30, mogę was zapewnić że w rzeczywistości jestem dużo starszy.
- 370 odpowiedzi
-
- Medalion
- Różne światy
- (i 3 więcej)
-
- Co do współpracy, to chętnie. Każda pomoc oprócz tego dupka od RFL jest mile widziana. Przesyłkę może pan odebrać kiedy chce.
-
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Klacz zapewniała mi wielką przyjemność. Dość długo zajmowała się moim żołnierzem. W końcu, wstałem i złapałem ją kopytami, po czym wyniosłem z wanny, po czym położyłem na futrze na podłodze. - Teraz moja kolei. - Stwierdziłem rozchylając jej kopyta i liżąc jej muszelkę. -
- Udało mi się zdobyć próbkę wirusa i dokumentacje naukową. Nie było to łatwe, ale moi ludzi znają się na rzeczy.
-
- Niespodziewanie całkiem sprawnie. Nasze odziały działy według schematu i wspólnie z RFL udało nam się pokonać jednostki wroga. W między czasie jednostki z Anglii wsparły inne państwa, a jednostki kryzysowe, broniły mniejsze miasta. Miło wiedzieć że w razie wspólnego wroga, potrafimy działać razem. Chociaż nie wierzę, by ten tymczasowy sojusz długo wytrzymał.
-
- Wybacz, musiałem źle się wyrazić. Mimo wszystko, nadal proponuję swoją pomoc, dobrze? - Podałem rękę.
- 370 odpowiedzi
-
- Medalion
- Różne światy
- (i 3 więcej)
-
Wruciłem do bióra i ponownie zadzwonił telefon. - Słucham.
-
- Mogłabyś jechać ze mną, jeśli się boisz. - Stwierdziłem.
- 370 odpowiedzi
-
- Medalion
- Różne światy
- (i 3 więcej)
-
- Aktualnie luzy. Moje dzieci śpią, jest już późno, a walka była trudna i to bardzo... w POZ jesteś zawsze mile widziany Aleksandrze. Lepiej zmień sobie imię, radzę ci. Musimy opatrzeć rannych, udaj się do lecznicy i pomóż poszkodowanym.
-
Znalazłem nagle Aleksandra. Chyba czegoś chciał, a ja czułem się strasznie. W moich oczach było widać zmęczenie. Za dużo emocji. - Witaj Aleksandrze. Jak było w Equestrii?
-
( YEY! Komputer przegrał! Nananana!)
-
( jak ja bym chciał być OP) Jednostki nadal atakowały podmieńców. W między czasie, powołałem Anglię by wysłała resztę wojsk na tereny Europy. Czarna rezerwa Polskich jednostek, walczyła dalej w innych miastach które były lżej atakowane, lecz nadal trzeba było je oczyścić. Oddziały z Anglii, wspierały za to inne organizacje rozsiane po Europie. Długo tak robaki nie pociągnął.
-
(Fajnie. Będę se w Australii mieszkał, jak będę już kucem) Moje odziały, wraz z RFL wybiły wszelkie śmieci z kanałów. Teraz ich nie będzi, lecz część zostawiłem w kanałach, by w razie czego znowu ich wybić. Usłyszałem też że podmieńcy zaatakowały już całą Europę! Trzeba się przygotować. Te gnidy mogły schować się w budybkach, więc wysłałem kilka oddziałów by wysprzątały większe placówki, gdzie te gnidy mogły się ukryć. Kiedy im się udało, rozkazałem, nadal walczyć z nimi na ulicach i celować w skrzydła, bez nich na pewno będą słabsze.
-
POZ otrzymało wsparcie od RFL. Nasze jednostki nadal spychały, wraz z resztą oddziałów te robaki. Jednostki powietrzne, wspólnie z innymi kontrolowały niebo, a poncerne niszczyły szyki podmieńców. Nikt nie wpadł jednak na to że podmieńce, mogą poruszać się kanałami i podziamiem. Wysłałem sporą dywizję do kanałów. Moje przypuszczenia były słuszne. Było tam mnóstwo podmieńców. Wybijaliśmy ich tyle ile się dało, lecz było ich za dużo. - Jim, zapieprzaj do kanałów! - Powiedziałem przez telefon.
-
RFL nadal kontynuował walkę, wspierany przez moje jednostki. Nakazałem połowie jednostek piechoty, by udała się na dachy okolicznych domów, z tej wysokości, będzie o wiele skuteczniej. Reszta będzie dalej prowadzić walkę przez ulice Łodzi. Podmieńce zaczęły powoli wycofywać się w tył, spychane przez oddziały pancerne i lotnicze. Ofiary sięgały już dziesiątek tysięcy, lecz tych robaków jest znacznie więcej.