Cahan

Ja zamiast wypracowania powiedziałbym po prostu żeby czaić się przy głowie i uciekać w odpowiednich momentach. Po tym sama walka jest przyjemna, można ją przejść bez utraty życia robiąc rolki przy atakach łapa, i jedyne co może wszystko zepsuć to ten jego dziwny laser

A to zostawię dla śmieszków

Laser odpala, kiedy jest daleko od gracza. Najpierw zionie ogniem, się ucieka w bok i tyle. Ale najlepiej to nie pozwalać mu się oddalić. Poza tym bić po łbie i unikać jego mega przewidywalnych ataków. Midir nie wali kombosów, nie jest też szybki. Szczerze mówiąc, to przypominał mi skrzyżowanie Kalameeta z ciposmokiem.