Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4048
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Chociażby "Proszę, proszę co też kot przyniósł." ~ Angouleme. Takich cytacików było więcej, wybacz, ale nie chce mi się tego szukać, przepraszam, że nie zaznaczyłam w tekście . aTOM - pełne imię Serata to chyba nawiązanie do Saski, czyli Saesethensis.
  2. I ty możesz być bohaterem w swoim prosektorium...

  3. Cahan

    VII Wrocławski Ponymeet

    O ile nawał zajęć mi pozwoli, to będę.
  4. Cahan

    Pewna rzecz o MLP...

    A wy jak zwykle nabieracie się na najprostszą prowokację. Ludzie sobie bekę cisną z broniaków, którzy przeprowadzają długie dyskusje o nawiedzonych moherach. Tak moi mili, padliście ofiarą trolla, który chciał wywołać gównobórzę. Sam troll najpewniej sam jest fanem MLP. Śmieje się z was i z katolików. Wielu moich znajomych to gorliwi katolicy i żaden z nich nie pierniczyłby takich głupot. Nawet księża i zakonnice, poza jakimś tworami natankopodobnymi [które się z Kościoła wywala] nie pitoliliby o szatańskich, opętanych przez kucyki dziewczynkach. Ten tekst jednak nie wygląda mi na twór osoby z problemami psychicznymi. To typowa prowokacja. Sama takie już robiłam, ale w innych sprawach i w innych celach.
  5. No cóż, bardzo się ucieszyłam, kiedy odkryłam, że jest nowy rozdział. Widząc tendencję wzrostu jakości Twojej pisaniny, uradowałam się niezmiernie i, po odespaniu tygodnia, zabrałam się ochoczo do lektury. Co powiem o tym tekście? Jest bardziej dojrzały, głęboki i klimatyczny od poprzednich. Polubiłam naszego Pana Inkkuba, pożałowałam Scytha oraz samej Chromii. Co prawda dalej w pełni nie rozumiem zakończenia [co? kto? gdzie? dlaczego?], ale liczę, że cała sprawa się wyjaśni w kolejnych rozdziałach Wiedźmy. Czekam na więcej. AAAAAA... Za dużo powtórzeń. I niepotrzebnie wsadzasz słowa Sapkowskiego w pyski niektórych postaci.
  6. Cahan

    Wyżal się.

    Co do chrześniaka - do alergologa z nim. Podane objawy pasują mi na ciężką reakcję alergiczną oraz do astmy. Sama jestem astmatyczką i jako dziecko ciągle chorowałam na zapalenie płuc.
  7. Cahan

    Wyżal się.

    Problem jest w tym, że mata i fiza z LO do pięt nie dorastają poziomowi studiów.
  8. Cahan

    Wyżal się.

    Biochemy rozkurwiam. Ale mam też przedmioty matematyczne.
  9. Cahan

    Wyżal się.

    Tu nie ma konsultacji. Tu uczysz się sam i przychodzisz zdać. Koledzy i koleżanki w większości ogarniają podobnie. No i nie nauczą mnie na wyjściówkę, kiedy ja nie rozumiem co prowadzący mówi.
  10. Cahan

    Wyżal się.

    1. Jestem kobietą. 2. Studiuję medycynę.
  11. Cahan

    Wyżal się.

    Wejściówki co zajęcia mam z histologii, biofizyki, biologii, biostatystyki, informatyki. A na całej reszcie pojawiają się losowo :/. I o ile jestem w stanie nauczyć się histo czy parazytów, bo to związane z moim specjalnym talentem, to przedmioty matematyczno-fizyczne mnie przerastają. Nie rozumiem z tego zupełnie nic i chyba nie jestem w stanie.
  12. Cahan

    Wyżal się.

    W tym wypadku to nie takie proste. Kolokwia mamy praktycznie na każdych ćwiczeniach, a materiału jest od groma. I szczerze - tak, nie chciałam tych studiów, rodzice mi kazali.
  13. Cahan

    Wyżal się.

    Oblałam dzisiaj kolokwium. A prawdopodobnie 3 inne oblałam wcześniej - na jedne wbiłam z marszu, zaraz po końskich zawodach zastodolnych, na drugim zapomniałam paru rzeczy, a na trzecie uczyłam się z podręcznika, który jest uboższy niż skrypt uczelni. A to wszystko jedynie w tym tygodniu. Miło, nie? A jutro kolokwium z biofizy. A asystentka z anatomii się ostatnio na nas wkurzyła i mam umieć wszystkie mięśnie oraz więzadła. Ja chcę już wylecieć z tych studiów .
  14. Przeczytane! Juupi! Nie było źle, me wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Fanfik przyjemny, oryginalny, pomysłowy. Wciąga jak jasna cholera, a nie należę do fanek tagu Human. Nie ma za bardzo dziur fabularnych, a może ma, a ja nie wiem jak USA działa, no, nieważne. Tłumaczenie? Nie jest złe, ale miało parę wad: - bitsy to PIENIĄŻKI, durniejszej nazwy nie było? - Bon-Bon, to imię pisze się inaczej - niekonsekwencja w stosowaniu dywiz, które są we fragmentach niebędących dialogami, ale już nie w samych dialogach. Wielka zagadka. Do tego dochodzi brak wcięć akapitów. Czyli drobnostki. Aprobuję ten FF, choć zakończenie i walka z bossem były pisane już na siłę. Cała akcja z Sami Wiecie Kim nie należała do najlepiej wykonanych. Jednak... Odczucia po całości mam bardzo pozytywne. Spodobała mi się kreacja Lyry i jej wątek odkrywania tajemnicy.
  15. Zjebałam po całości. Strasznie.

  16. A do czego konkretnie szukasz,bo być może byłabym zainteresowana posadą prereadera konsultanta...
  17. Nasi przegrali mecz ;_;

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Ghatorr

      Ghatorr

      Ale za to zajebiste popłuczyny! <3

    3. Sir Hugoholic :3

      Sir Hugoholic :3

      Ehhh, a ja to przespałem i jakoś mnie to nie jara wcale :v

    4. Cahan

      Cahan

      Mweh. Wolę German i Nordów.

  18. Patriotyzm... Patriotyzm może dotyczyć dowolnego, fikcyjnego państwa?
  19. Jutro zawody zastodolne w skokach przez przeszkody. Zakład, że spierdolę i pomylę trasę?

  20. „Zegary”… Fanfik legenda, na szczęście nie początku . Spodziewałam się czegoś dobrego i dostałam, ale… To jednak nie To, zdecydowanie nie TO. Tak, za mało przemocy i mroku. Fanfik to przygodówka, niewiele bardziej brutalna od tych, z którymi mamy do czynienia w serialu, parę trupów, brak bardziej drastycznych scen. Łeee! Fabuła? Dobra, przemyślana i interesująca. Brak dziur fabularnych. A jednak… przewidywalna. Nie wiem jak, ale Albe prowadzi fabułę tak jakbym sama to zrobiła, nie jest w stanie niczym mnie zaskoczyć. Plusy za oryginalność. Jeśli chodzi o kreację postaci, to jest z tym różnie. Na wyróżnienie zasługują Twilight i Rarity, które są bardzo dobre, szczególnie ta druga, i jej wątek z Orlando. Zaś reszta… Pinkie jest niekanoniczna, a reszta robi za tło. Wręcz nie istnieje. Co mi się najbardziej podobało? Ornamentorzy! Upioryt! Takie fantasy, taka… klasyka. Ale lubię takie rzeczy w fikach. Opisy? Wolę bardziej bogate. Sam fik uznaję bardzo dobrym i godnym polecenia. Niestety, w tekście pojawiają się babole, a wyłączone komentarze uniemożliwiły mi poprawki na bieżąco. Niektóre rażą.
  21. To już moja czwarta styczność z twórczością Albericha. I jego pierwszy fik, który w 100% mi się spodobał. Mamy tajemnicę, mamy mroczy klimat, mamy wspaniale skonstruowany świat i stworzonych bohaterów. To porządna dawka fantasy w najlepszym wydaniu. Zacznę od fabuły, która wciąga niesamowicie i nie pozwala się oderwać. Lodowa klątwa? Władcy zimy? Tajemnica? Klimaty postapo w wydaniu pseudośredniowiecznym? Kupuję to! Bohaterowie to kolejna mocna strona tego fika. Są charakterystyczni, doskonale wykreowani i tajemniczy. Stanowią kolejną zagadkę. Opisy? Mogą być. Całość jest genialna. Dobrze napisana, pasjonująca historia fantasy, z dużą dawką przygód i niezłym poczuciem humoru. Napisałabym coś więcej, ale tego tekstu jest mało. Alberich mógłby włączyć komentarze, bo błędy mu się zdarzają. POLECAM! CZYTAĆ! Łap głos na EPIC. A! ALBE! Dawaj kolejny rozdział!
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
×
×
  • Utwórz nowe...