Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. No cóż, bardzo się ucieszyłam, kiedy odkryłam, że jest nowy rozdział. Widząc tendencję wzrostu jakości Twojej pisaniny, uradowałam się niezmiernie i, po odespaniu tygodnia, zabrałam się ochoczo do lektury. Co powiem o tym tekście? Jest bardziej dojrzały, głęboki i klimatyczny od poprzednich. Polubiłam naszego Pana Inkkuba, pożałowałam Scytha oraz samej Chromii. Co prawda dalej w pełni nie rozumiem zakończenia [co? kto? gdzie? dlaczego?], ale liczę, że cała sprawa się wyjaśni w kolejnych rozdziałach Wiedźmy. Czekam na więcej. AAAAAA... Za dużo powtórzeń. I niepotrzebnie wsadzasz słowa Sapkowskiego w pyski niektórych postaci.
  2. Cahan

    Wyżal się.

    Co do chrześniaka - do alergologa z nim. Podane objawy pasują mi na ciężką reakcję alergiczną oraz do astmy. Sama jestem astmatyczką i jako dziecko ciągle chorowałam na zapalenie płuc.
  3. Cahan

    Wyżal się.

    Problem jest w tym, że mata i fiza z LO do pięt nie dorastają poziomowi studiów.
  4. Cahan

    Wyżal się.

    Biochemy rozkurwiam. Ale mam też przedmioty matematyczne.
  5. Cahan

    Wyżal się.

    Tu nie ma konsultacji. Tu uczysz się sam i przychodzisz zdać. Koledzy i koleżanki w większości ogarniają podobnie. No i nie nauczą mnie na wyjściówkę, kiedy ja nie rozumiem co prowadzący mówi.
  6. Cahan

    Wyżal się.

    1. Jestem kobietą. 2. Studiuję medycynę.
  7. Cahan

    Wyżal się.

    Wejściówki co zajęcia mam z histologii, biofizyki, biologii, biostatystyki, informatyki. A na całej reszcie pojawiają się losowo :/. I o ile jestem w stanie nauczyć się histo czy parazytów, bo to związane z moim specjalnym talentem, to przedmioty matematyczno-fizyczne mnie przerastają. Nie rozumiem z tego zupełnie nic i chyba nie jestem w stanie.
  8. Cahan

    Wyżal się.

    W tym wypadku to nie takie proste. Kolokwia mamy praktycznie na każdych ćwiczeniach, a materiału jest od groma. I szczerze - tak, nie chciałam tych studiów, rodzice mi kazali.
  9. Cahan

    Wyżal się.

    Oblałam dzisiaj kolokwium. A prawdopodobnie 3 inne oblałam wcześniej - na jedne wbiłam z marszu, zaraz po końskich zawodach zastodolnych, na drugim zapomniałam paru rzeczy, a na trzecie uczyłam się z podręcznika, który jest uboższy niż skrypt uczelni. A to wszystko jedynie w tym tygodniu. Miło, nie? A jutro kolokwium z biofizy. A asystentka z anatomii się ostatnio na nas wkurzyła i mam umieć wszystkie mięśnie oraz więzadła. Ja chcę już wylecieć z tych studiów .
  10. Przeczytane! Juupi! Nie było źle, me wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Fanfik przyjemny, oryginalny, pomysłowy. Wciąga jak jasna cholera, a nie należę do fanek tagu Human. Nie ma za bardzo dziur fabularnych, a może ma, a ja nie wiem jak USA działa, no, nieważne. Tłumaczenie? Nie jest złe, ale miało parę wad: - bitsy to PIENIĄŻKI, durniejszej nazwy nie było? - Bon-Bon, to imię pisze się inaczej - niekonsekwencja w stosowaniu dywiz, które są we fragmentach niebędących dialogami, ale już nie w samych dialogach. Wielka zagadka. Do tego dochodzi brak wcięć akapitów. Czyli drobnostki. Aprobuję ten FF, choć zakończenie i walka z bossem były pisane już na siłę. Cała akcja z Sami Wiecie Kim nie należała do najlepiej wykonanych. Jednak... Odczucia po całości mam bardzo pozytywne. Spodobała mi się kreacja Lyry i jej wątek odkrywania tajemnicy.
  11. Zjebałam po całości. Strasznie.

  12. A do czego konkretnie szukasz,bo być może byłabym zainteresowana posadą prereadera konsultanta...
  13. Nasi przegrali mecz ;_;

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Ghatorr

      Ghatorr

      Ale za to zajebiste popłuczyny! <3

    3. Sir Hugoholic :3

      Sir Hugoholic :3

      Ehhh, a ja to przespałem i jakoś mnie to nie jara wcale :v

    4. Cahan

      Cahan

      Mweh. Wolę German i Nordów.

  14. Patriotyzm... Patriotyzm może dotyczyć dowolnego, fikcyjnego państwa?
  15. Jutro zawody zastodolne w skokach przez przeszkody. Zakład, że spierdolę i pomylę trasę?

  16. „Zegary”… Fanfik legenda, na szczęście nie początku . Spodziewałam się czegoś dobrego i dostałam, ale… To jednak nie To, zdecydowanie nie TO. Tak, za mało przemocy i mroku. Fanfik to przygodówka, niewiele bardziej brutalna od tych, z którymi mamy do czynienia w serialu, parę trupów, brak bardziej drastycznych scen. Łeee! Fabuła? Dobra, przemyślana i interesująca. Brak dziur fabularnych. A jednak… przewidywalna. Nie wiem jak, ale Albe prowadzi fabułę tak jakbym sama to zrobiła, nie jest w stanie niczym mnie zaskoczyć. Plusy za oryginalność. Jeśli chodzi o kreację postaci, to jest z tym różnie. Na wyróżnienie zasługują Twilight i Rarity, które są bardzo dobre, szczególnie ta druga, i jej wątek z Orlando. Zaś reszta… Pinkie jest niekanoniczna, a reszta robi za tło. Wręcz nie istnieje. Co mi się najbardziej podobało? Ornamentorzy! Upioryt! Takie fantasy, taka… klasyka. Ale lubię takie rzeczy w fikach. Opisy? Wolę bardziej bogate. Sam fik uznaję bardzo dobrym i godnym polecenia. Niestety, w tekście pojawiają się babole, a wyłączone komentarze uniemożliwiły mi poprawki na bieżąco. Niektóre rażą.
  17. To już moja czwarta styczność z twórczością Albericha. I jego pierwszy fik, który w 100% mi się spodobał. Mamy tajemnicę, mamy mroczy klimat, mamy wspaniale skonstruowany świat i stworzonych bohaterów. To porządna dawka fantasy w najlepszym wydaniu. Zacznę od fabuły, która wciąga niesamowicie i nie pozwala się oderwać. Lodowa klątwa? Władcy zimy? Tajemnica? Klimaty postapo w wydaniu pseudośredniowiecznym? Kupuję to! Bohaterowie to kolejna mocna strona tego fika. Są charakterystyczni, doskonale wykreowani i tajemniczy. Stanowią kolejną zagadkę. Opisy? Mogą być. Całość jest genialna. Dobrze napisana, pasjonująca historia fantasy, z dużą dawką przygód i niezłym poczuciem humoru. Napisałabym coś więcej, ale tego tekstu jest mało. Alberich mógłby włączyć komentarze, bo błędy mu się zdarzają. POLECAM! CZYTAĆ! Łap głos na EPIC. A! ALBE! Dawaj kolejny rozdział!
  18. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  19. UWAGA! SPOILERY! „Opowieść o Szklanej Kuli” była pierwszym czytanym przeze mnie fikiem Albericha. Spodziewałam się czegoś genialnego, czegoś co mnie wciągnie bez reszty i wzbudzi ochy, achy oraz coraz większą chęć na kanapki z pasztetem. I powiem szczerze, że się zawiodłam. Nie dlatego, że to jest złe opowiadanie, ale po prostu spodziewałam się czegoś innego, najwyraźniej nie jestem targetem. Zacznę może od tego, że przez większość tekstu się nudziłam. Dopiero po imprezie w Zimowym Zamku zaczęło robić się coraz ciekawiej, aż przy ostatnich dwóch rozdziałach nie mogłam się oderwać. Jednak… Wcześniej działa się nuda, a wszystko przez Fluttershy. Powiem szczerze, że Drżypłoszki wprost nienawidzę. A została ona przedstawiona naprawdę świetnie, kanonicznie. Jednak… wkurzała mnie niemiłosiernie. Jej uległość, brak pewności siebie, nieśmiałość, grzeczność… Sama mam charakter bardziej podobny do Dashie i taka bierność, i spokój podczas nawet takiego niepokoju są dla mnie wręcz niezrozumiałe. O! Brak złości! Brak porządnej dawki wściekłości był dla mnie niezrozumiały. Futtersheise ist das wurst Pferd! Podobało mi się przedstawienie samej idei, która skojarzyła mi się z „Truman Show”. I choć samo opowiadanie było przewidywalne do bólu i nie zaskoczyło mnie w nim absolutnie nic, zaś zakończenie dałabym identyczne, to… Spodobał mi się taki koncept utopii. Indoktrynacji. Dziur logicznych w życiu. Cholernie mi się spodobało. Inne kuce [wybija się Rarity], jako coraz większa masa, pozbawione osobowości marionetki. Sztuczni antagoniści. Metody walki z zadu wzięte. Tak, to było piękne. I plusy za Celestię. Bardzo lubię białą alikorn i naprawdę spodobała mi się jej kreacja. Tak… Zakończenie nawet mnie poruszyło, było po prostu smutne. Jednak Flutter imho wybrała dobrze, wybierając podróż w nieznane. Alberich, dobrze zrobiłeś opisy uczuć i emocji. Wyszło Ci to gładko i naturalnie, podobnie jak sama płynność wizji świata z punktu widzenia Flutter. Ładnie, ładnie. Opisy niezłe, ale wolałabym bardziej szczegółowe, kwestia gustu. Styl również jakoś szczególnie mi nie podpasował. Wiem, jestem złą Cahan, ale ja po prostu nienawidzę Drżypłoszki i nigdy nie polubię tekstu o niej. Nigdy. Tak ogólnie - dobry fanfik, polecam. Na pewno się wam spodoba, bo to tylko ja lubię mordować Fuhrershy.
  20. Wpis całkiem przyjemny. Suczka jest bardzo ciekawą postacią, podobnie jak młoda czarodziejka. Czytało się miło, tekst całkiem wciąga. I + za rosiczki. Rosiczki są epickie .
  21. Poryczałam się, po prostu się poryczałam. Ten tekst jest smutny i poruszający do głębi. Nie wiem co mogę więcej o tym powiedzieć poza... Bezwzględnie polecam!
  22. Discordia: Background Pony I love you Princess Luna Downfall Księżniczki Past Sins Koniec Pszczoły autoreklama: Popioły Pielgrzym i Pani
  23. Nessie: Downfall I love you Princess Luna (autoreklama) Popioły Przymierze (dobrze rozwinięty wątek Luny)
×
×
  • Utwórz nowe...