Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4033
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    139

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Zabierzcie ode mnie tego cholernego kota!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Ona nie chce się raczej bawić. To jest kot-towarzysz 24h na dobę. Idzie spać dopiero, kiedy swoje łóżko pościelę i sama się w nim położę.

    3. Burning Question

      Burning Question

      dawaj tego kota, już go uwielbiam XD

    4. Flippyn

      Flippyn

      Nie wiem na co tak narzekasz, taki kotek towarzysz to skarb :3

  2. Toteż aTOM oczekuje na premierę angielskich wersji. Stoimy na 36, więc jest to jak najbardziej realne. W końcu końcówka tego rozdziału bardzo namieszała, prawda?
  3. TAK! W końcu otrzymałam obiekt moich westchnień. IMHO najlepszy rozdział. Dobrze przetłumaczony, nie doszukałam się błędów, ale też ich nie szukałam. Wspaniały humor, wspaniały. Powrót niemal wszystkich postaci oraz zakończenie? Epickość. To po prostu było przepiękne. Dziękuję Ci za wspaniałe tłumaczenie, które sprawia, że jestem szczęśliwą Cahan. I choć historia wyraźnie zmierza ku końcowi, to ja z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały.
  4. A oto i nowy rozdział. A w nim wszystkie dotychczasowe POVy + jeden nowy. https://docs.google.com/document/d/1ciqBQ6FBw3HcdKZH_SYRFRNUiaKb0m75i_HcGyX4G1k/edit?usp=sharing
  5. Popisałam sobie. Wstałam i uznałam, że jest do kitu, trzeba ogarnąć.

  6. Dzisiejsza noc to czas pisania. Trzeba skończyć ten cholerny rozdział.

    1. Cahan

      Cahan

      Kuco-hirołsy? Wolę osobno kuce i osobno hirka.

      A nockę zrywam, bo aktualka na FGE.

  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. Ktoś kiedyś policzył świeczki na torcie RD i było ich bodajże 21. A z filmikiem się nie zgadzam zupełnie i krzty sensu w nim nie widzę.
  9. "Noce robiły się coraz zimniejsze. Nadchodziła jesień, piękna, złota i najeżona smakowitymi stadami kuropatw, dzików, i jeleniowatych. Zaprawiona obfitością lata zwierzyna będzie tłuściutka i powolna, idealna do konsumpcji. "

  10. Foley, Foley... My potrzebujemy odskoczni od Oskarów, które powodują spadek naszej wydajności i zdolności twórczych. A w konkursie macie mój miecz, moją magię oraz me wewnętrzne zło.
  11. Konkurs literacki na forum. Tak! Tak! Tak! I jakie klimaty. Wreszcie będę mogła spuścić z łańcucha swoje najczarniejsze, najmroczniejsze rządze!

    1. solaris
    2. Cahan

      Cahan

      Ups. Bardzo ups. Mój wielki błąd. Ale w sumie w tym wypadku ma to nawet sens.

  12. Matko! Ta naciągana interpretacja ma sens. Na lekturę z tym! To powinna być obowiązkowa pozycja dla każdego broniego. Głupio tak komentować komentarz, ale ten na to zasłużył.
  13. No nie do końca. Czasami zwrócę uwagę na autora/tytuł/opis/okładkę/tagi. Czasami potrzebuję coś do recenzji i wówczas biorę FF odpowiedniej kategorii. Czytam też dużo oneshotów. W zasadzie to wszystko czytam. Nie ma reguły. Czasami zaglądam, bo ciekawi mnie jak dany pisarz się rozwija, a innym razem wiem, że ktoś pisze dobrze i chcę się po prostu nacieszyć czymś przyzwoitym. Ale rzadko kiedy czytam "bo popularne". Ja tam nawet lubię przecierać niezbadane szlaki . Teraz imho najlepszą metodą zdobycia komciów i czytelników jest dostać się ze swoim FF do Oskarów. Przynajmniej jury musi to przemaglować, a i ślad za sobą pozostawi. Nie licząc krótkich, randomowych komedii.
  14. Dla mnie największym problemem jest... czas. Tak, mam na swojej prywatnej liście masę FF, które chcę przeczytać. Ale jednocześnie trzeba pisać i poprawiać swoje, a przecież moje życie nie kończy się na pastelowych taboretach. Tego wszystkiego jest za dużo. Rynek fanfikowy jest przesycony, a jednak ma parę niezapełnionych nisz. Mamy tony średnich tekstów, dziesiątki kilogramów perełek i kilka kompletnego szajsu. Ciężko jest się w tym poruszać. Tylko na tym forum jest 800 tematów w dziale opowiadań! Jasne, są też konkursy, poradniki i dyskusje. Ale ile mamy FF zarchiwizowanych? Od groma! Mamy tego całe tabuny. Opowiadań jest o wiele więcej niż czytelników. Dlatego nie dziwota, że dochodzi do wielkiej bitwy o odbiorcę. A zwłaszcza o wartościowego odbiorcę, który napisze więcej niż "Aha, fajne.". Przeglądając tematy widzę ciągle te same twarze komentujących. A Necronomicon jest na uboczu, jako subforum. Więc z automatu się tam rzadziej zagląda.
  15. Dokładnie. Niestety bez reklamy i szczęścia ciężko jest się wypromować. I mało kto to czyta. Smutna prawda. I również mam zwyczaj komentować wszystko jak leci. Niech autor wie, że jest czytany. Niech wie, że jego praca nie idzie na marne. Niech wie, w jakim kierunku powinien się rozwijać. Niech widzi, że czytelnicy go szanują. Omega - no, to jest smutne. Zanim znalazłam swoje grono czytelników to tak miałam. I brnęłam w to dalej. Bo nie po to tyle tego naskrobałam by wyrzucić jak śmiecia. A dziś? W końcu doczekałam się swoich czytelników marzeń. Może nie jest ich dużo, ale... To dzięki nim się rozwijam. Bez tego stałabym w miejscu i popełniałabym te same błędy. A przecież chcę by moje teksty były coraz lepsze. I robię to głównie dla siebie. Bo uczucie samozadowolenia z dobrze wykonanej roboty to jest coś. I myślę, że kiedy ukończę mojego pierwszego [i dotychczas] jedynego wielorozdziałowca to będę wręcz płakać ze szczęścia.
  16. Koleś, zwany Mabem napisał ten FF chyba z mojej winy. Jako swoistą zemstę. Między innymi za "długaśny komentarz jak do magazynu". Swoją drogą - fik genialny, radzę czytać. A autor też znany i niedawno było o nim dosyć głośno. Zresztą napisał wiele popularnych fików. Co się dziwić, że ma czytelników? A randomy zawsze się dobrze sprzedają. Miałam to samo z "Czarnym Polakiem". Krótkie, głupawe oneshoty znikają niczym ciepłe bułeczki. I się nie dziwię. Sama je uwielbiam. A takie długie komentarze jak artykuł są bardzo fajną rzeczą dla autora. Są szczegółowe i wiele mówią na temat dzieła. Osobiście nie jestem mistrzynią w pisaniu ich, zresztą lubię sobie zostawiać furtkę w postaci recenzji do magazynu. Przyznaję, że poza paroma wyjątkami, to nie chce mi się ich pisać. Muszę się wysilić, poświęcić swój czas, etc. A ja z natury jestem bardzo leniwa. Ale z drugiej... Coś mnie gryzie i chcę się autorowi poskarżyć. A i to co dobre należałoby pochwalić. Niech wie co do poprawy, a co robi dobrze. Zresztą - Ty byś się nie ucieszyła z takich elaboratów?
  17. Bogowie! Mab uczynił mnie szczęśliwą Cahan. Aprobuję jego nowy fanfik. Czytać, broniaki!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      A co ja, wróżbita Maciej? Ja mu dałam. A Ty musisz bardziej uzasadnić. Jeszcze 8 osób i dostanie.

    3. tajemny gostek

      tajemny gostek

      Wróżbitka Cahan to dobry tytuł :v...

    4. Cahan

      Cahan

      Mam już na koncie jeden horoskop :3. Był piękny. Tylko bardzo idiotyczny i heheszkowaty.

  18. Applejuice - nie zgodzę się. Czytam fiki "na chybił trafił". Czasami "bo autor". Komentarz zostawiam dość długi i obszerny, ponieważ myślę, że każdy autor powinien te parę słów usłyszeć. I czasami przykro mi się robi, kiedy pojawia się świeżynka z potencjałem, która naprawdę fajnie pisze i... nic. Nikt nie czyta, nikt nie komentuje. Czy pisanie dla własnej satysfakcji daje satysfakcję? Mi jakąś daję. Może i niewielką, ale jest jakaś duma z siebie typu "Wow, Cahan! Tyle tekstu napisałaś, śmierdzący leniu!".
  19. "W miarę poprawny" ;_; I co ja teraz zjadę? Co ja zniszczę i spalę? ERROR ERROR To było piękne. Poza paroma błędami, ale to drobnostki. Lektura sprawiła mi przyjemność, a terminologia doprowadzała do głębokich westchnień zachwytu i miłości do świata. Tak, to cudowny i genialny fik. Jedna z ciekawszych i bardziej wartościowych produkcji MADE IN POLAND. Na dodatek napisany porządnie. Idealna komedia, chociaż... To nie było Slice of Life? Niemałych umiejętności musiało wymagać od Ciebie napisanie takiego dzieła. Cudo, cudo. Głos na EPIC. I nie żałuję, że zjechałam "Drogi", bo byś inaczej tego nie napisał ., a ja bardzo lubię ten fanfik. Jak coś, to masz u mnie rosiczkę.
  20. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  21. Przeraża mnie moje własne opowiadanie...

    1. Siwy

      Siwy

      To może dodaj tag [creepypasta]? :D

    2. Cahan

      Cahan

      Zdecydowanie to nie jest creepypasta. To jest POV ścisłego mięsożercy.

  22. Zgadzam się z Generałkiem. Tzw. talent da się wypracować. Jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej. Ale Poret się NIE UCZY NA BŁĘDACH. Nie widać postępu, pomimo pomocy sztabu ludzi! Może metody nauczania się nie sprawdzają? Powiedziałabym Spidi, że w stosunku do niektórych jesteś zbyt pobłażliwi. A niektórym najlepiej robi zdrowy ochrzan i nahajka nad zadem. Sama jestem takim przypadkiem. Moja rada jest taka: Poret, pisz oneshoty! Najlepiej jakieś zwykłe Slice of Life albo komedie. Krótkie fanficzki treningowe, bez Blaze Haevena, ani innego alikorna czy przybysza z innego wymiaru. To nie są proste rzeczy i potrzeba mieć wyczucie by się udały. Dlatego Twoje dotychczasowe projekty pisarskie okazały się kompletną klapą, ponieważ Ty tego wyczucia nie masz i źle zabierasz się za zdobywanie go. "Książę" ma 2 dobre rzeczy - okładkę i stronę techniczną. I to powie Ci każdy. Niestety nic więcej dobrego nie można o tym fiku powiedzieć. Nie ma Twojej zasługi w postępie. Nie możesz być wiecznie ciągnięty za uszy przez całą gromadę. Musisz wykazać inicjatywę i dostrzec swoje błędy. Zwłaszcza te natury "bzdura fabularna".
  23. N: Kamień półszlachetny oraz Pokemon typu kamiennego. A: Lyra z Background Pony! Yay! Kocham ten fanfik! S: Cytat z pisarza, którego wielkości nie rozumiem. U: Nie znam. Weszłam na profil i widzę, że dzielimy jedną rzecz - arachnofobię.
×
×
  • Utwórz nowe...